Strona 1 z 1
[łac-pol] Sbyluto suscepit: addens sibi idem
: wt 13 cze 2006, 23:44
autor: Radagast
Witam serdecznie po raz pierwszy na tym forum.
Proszę pomóżcie!!!!
Muszę wiedzieć o co chodzi w poniższym fragmencie tekstu łacińskiego. Niestety kiepsko mi idzie jego tłumaczenie. Czy jest w nim mowa o zabiciu lub zranieniu osoby duchownej???
Oto fragment:
"Sbyluto suscepit: addens sibi idem venerabilis pater, eo quod dicta
villa Sbylucicz est melior et bonis ecclesie vicinior et ob hoc
comodior, sexaginta duas marcas argenti, quibus ipsum archiepiscopum
dictus Sbylut dudum placaverat pro dampnis et iniuriis illatis
ecclesie, et centum quadraginta marcas, quas pro gravi vulneracione,
quam in abbate Lecnensi indebite, diabolo instigante, idem Sbylud
commisit, et aliis excessibus per filium suum Albertum ecclesie
irrogatis, eidem domino archiepiscopo tenebatur."
Proszę nie przejmować się nazwami własnymi, one są nieistotne.
Chodzi mi głównie o sens tej zapiski.
Będę wdzięczny...
Radagast
: ndz 18 cze 2006, 13:44
autor: Bergerofont
W całym tekście (barbarzyńskiej i dziwnej ortograficznie łaciny średniowiecznej) mowa jest o jakimś konflikcie rzeczonego Sbyluta z Kościołem. Niejaki "czcigodny ojciec" zdaje się nakładac na niego karę pieniężną, tym bardziej że "wiejska posiadłość Sbylucicz jest lepsza i bliższa dobrom kościelnym a przez to bardziej dogodna". 62 markami (marca=marka?) w złocie wspomniany Sbylut zjednał sobie jakiegoś wysokiego dostojnika kościelnego za krzywdy wyrządzone Kościołowi. Dalej mowa jest o karze 140 marek za zranienie lub skrzywdzenie, które popełnił podrzegany przez diabła "in abbate Lecnensi"; "abbas-tis" (prawdopodobnie to są jego formy podstawowe) nie jest słowem klasycznym, ale kojarzy mi sie z angielskim "opactwem", mało prawdopodobne, by był to "opat" ze względu na przyimek "in", więc nie ma tutaj niczego wprost o ataku na duchownego...
Wreszcie tekst wspomina o błędach lub zboczeniach syna Sbyluta, niejakiego Alberta, zdaje się również wymierzonych przeciwko Kościołowi.
Wszystko to bardzo pokrętne... ale mam nadzieje że coś-niecoś pomogłem
Piszcie (quaeso

) o waszych pomysłach
pozdrawiam
: ndz 18 cze 2006, 20:37
autor: Martinus Petrus Garrulus
Duży Korpanty podaje:
abbas, atis
m - chaldejski termin koscielny opat
abbatia, ae
f - chaldejski termin koscielny opactwo
juz wiem skąd to "in abbate"... zaraz przetłumzczę całośc tego, jak rzekłeś Bergerofoncie słusznie "barbarzyństwa i tutaj umieszczę...
oto tłumaczenie:
Dowiedziono Sbylutowi: tenże czcigodny ojciec włączając sobie [owe ziemie] z tego tytułu, że rzeczona posiadłość Sbylucicz jest lepszą i bliższą ("bardziej sąsiadującą") dobrom kościelnym i z tego powodu dogodniejszą, jest winien 62 marki złota, którymi rzeczony Sbylut dopiero co udobruchał samego (arcy)biskupa za szkody i krzywdy zadane kościołowi, 140 marek za ciężkie zranienie, którego dopuścił się ten sam Sbylut za namową szatana, niezasłużenie na opacie Lacenensi i za inne sprzeniewierzenia przez jego syna Alberta kościołowi i temóż panu (arcy)biskupowi dokonane.
abbas Lacenensi - opat "Lacedensy" - to genetivus od nazwy własnej osady, w której ów był opatem
... quam in abbate ... commisit - którego dopuścił się "na opacie"
matko... okropność... tam jest accusativus auctoris... trzymajcie, bo umrę
si erro emender

: wt 20 cze 2006, 14:50
autor: Gość
Witam
Ogromnie dziękuję za pomoc.
Sam bym sobie z tym tekstem nie poradził.
Przede mną sporo nauki. Kiedyś trochę uczyłem się łaciny, ale się specjalnie nie przykładałem, gdybym wtedy wiedział jak teraz znajomość tego języka mi się przyda.
Jeszcze raz wielkie dzięki!
Radagast
: śr 21 cze 2006, 19:16
autor: Bergerofont
Recte! "in abbate" = na opacie, chociaż pewnie nie zagościłoby to na ustach starożytnych
Ukłony dla 2-tomowego Korpantego, ale nadal śmiem twierdzić, że KUMANIECKI IMPERAT!
pozdrawiam
: czw 22 cze 2006, 17:25
autor: Martinus Petrus Garrulus
""z pewnością rzymianin by tak nie powiedział
przerzuć się na obszerniejsze słowniki... one nie nadają się do uzywania przy tłumaczeniu, jako jedyne źródło leksykalne - bo są grube i dwutomowe... tak, że tłumacząc najlepiej korzystać z małych Józiów i Kaziów, ale przy wątpliwościach i ewentualnych brakach w powyzszych bardzo przydają się "Duże Józki i "grube Plezie"
