Strona 1 z 1

Zwrot z XVIII wiecznego aktu ślubu

: sob 17 mar 2012, 18:57
autor: Chamerski
Moja "znajomość" łaciny ogranicza się do czytania aktów metrykalnych (jestem genealogiem) i w większości wystarcza, ale teraz utknąłem na zwrocie kończącym jeden z aktów ślubu (z 1775r.).
Po wymienieniu formuł kanonicznych, nowożeńców i świadków, tekst kończy formuła (występująca tamże w co drugim akcie):
Ego Coratus Loci, Eos Matrimonialiter vivere Copulavi
Niby wszystkie słowa znam, ale nie wiem, jak ugryźć w tym kontekście "vivere". Szukałem nawet gotowej formuły kościelnej, która i teraz (po polsku) byłaby używana, ale nie trafiłem.
Byłbym wdzięczny za podpowiedź, jak rozumieć ostatnie trzy słowa.
Marek Chamerski

Re: Zwrot z XVIII wiecznego aktu ślubu

: czw 05 kwie 2012, 02:42
autor: Regiomontanus
Ego Coratus Loci, Eos Matrimonialiter vivere Copulavi

Ja, duszpasterz miejsca, złączyłem ich aby żyli matrymonialnie [tzn. jako mąż i żona]

Re: Zwrot z XVIII wiecznego aktu ślubu

: pn 16 lip 2012, 14:59
autor: rwelka
Szanowni Państwo

Postanowiłem zwrócić się o pomoc w tym wątku gdyż rzecz dotyczy zapisu z zapowiedzi przedślubnych .

Dodam ,że tekst jest pisany po polsku i ładną kaligrafią więc nie ma problemów z odczytaniem liter

...w zapowiedzi tej podano tekst odnoszący się do rodziców młodej .............


.....spłodzoną córką Jakoba i Justyny Jaculatore z drugiej strony ................

Analizowaliśmy słowo Jaculatore ale żadne inne słowo ni może być tak zapisane .
Proszę o dygresję lub poradę .

1. Co ono oznacza ?
2. I co oznacza w kontekście napisania z wielkiej litery .....no bo chyba nie nazwisko .

A jeżeli nazwisko - to jakie bo takowego na Świecie nie ma .

Proszę o pomoc

Podaję także link do dokumentu
http://welka.pl/zagadka/agnieszka_melchinkiewicz_3.jpg

Jedyne co odnalazłem to to ,że jest to forma żeńska .
No i zgadza się


Z góry przepraszam ,że w tym wątku .

Pozdrawiam

I proszę o wszelkie sugestie

Ryszard z Torunia

Re: Zwrot z XVIII wiecznego aktu ślubu

: śr 25 lip 2012, 09:50
autor: A_Kornel
rwelka pisze:Szanowni Państwo

Postanowiłem zwrócić się o pomoc w tym wątku gdyż rzecz dotyczy zapisu z zapowiedzi przedślubnych .

Dodam ,że tekst jest pisany po polsku i ładną kaligrafią więc nie ma problemów z odczytaniem liter

...w zapowiedzi tej podano tekst odnoszący się do rodziców młodej .............


.....spłodzoną córką Jakoba i Justyny Jaculatore z drugiej strony ................

Analizowaliśmy słowo Jaculatore ale żadne inne słowo ni może być tak zapisane .
Proszę o dygresję lub poradę .

1. Co ono oznacza ?
2. I co oznacza w kontekście napisania z wielkiej litery .....no bo chyba nie nazwisko .

A jeżeli nazwisko - to jakie bo takowego na Świecie nie ma .

Proszę o pomoc

Podaję także link do dokumentu
http://welka.pl/zagadka/agnieszka_melchinkiewicz_3.jpg

Jedyne co odnalazłem to to ,że jest to forma żeńska .
No i zgadza się


Z góry przepraszam ,że w tym wątku .

Pozdrawiam

I proszę o wszelkie sugestie

Ryszard z Torunia
Witam serdecznie Ryszard,
Co do słowa "Jaculatore". W późnej łacinie "jaculator" oznaczał żołnierza uzbrojonego w oszczep - oszczepnik, "jaculatore" to forma narzędnika "ablativus" czyli kim/czym - "oszczepnikiem". Możliwe również (co często się zdarzało w przypadku kleru XVII-XX wieku) że była to nieudana próba latynizacji nazwiska - możliwe że ksiądz wypisujący dokument nie znał słowa lub odmiany i wpisał "Jaculatore".
przymiotnik jaculus - wyrzucony/miotany
jaculum, rzeczownik - rzutka, strzałka, oszczep
iacio/jacio - miotać/rzucać.
Tylko tyle udało mi się znaleźć na ten temat.
Możliwe że Fluwiusz lub Lisek będą wiedzieć coś więcej na ten temat. Proszę poczekaj na ich odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Kornel

Re: Zwrot z XVIII wiecznego aktu ślubu

: śr 25 lip 2012, 21:53
autor: rwelka
Za obszerne wyjaśnienie dziękuję .
Z rady skorzystam gdyż po prostu nie mam wyjścia .
Od lat zajmuję się genealogią i różne "cuda " widziałem bo drzewo jest spore ok 60 tys dusz
.....ale czegoś podobnego nie .
frapuje mnie fakt ,iż akurat te dwie zapowiedzi i metryka są bardzo porządnie napisane -co jest charakterystyczne dla urzędnika stanu cywilnego -księdza ale to akt cywilny a te były pisane " pod klucz " .
..po prostu nie mam wyjścia i będę spokojnie czekał .
Najwyżej będzie to kolejna tajemnica rodzinna .

ps

Kiedy kończyłem Liceum Kopernika w łodzi byłem pierwszym rocznikiem ,gdzy łacina nie była obowiązkowa .
Teraz żałuję tak jak żałują inni genealodzy nie znający pisanego rosyjskiego .
Całe szczęście .Ale zawszeć na naukę nie jest za późno .

Przy okazji zapytam o polecenie tytułu podstawowego podręcznika do łaciny .
Mam tez inne pytanie dotyczące języka łacińskiego .
Otóż powszechną praktyką w dokumentach łacińskich są najróżniejsze skróty nie znane w innych językach a już na pewno nie w rosyjskim i francuskim .
Skąd powstała taka praktyka skrótów i to często jednoliterowych ?

Re: Zwrot z XVIII wiecznego aktu ślubu

: czw 26 lip 2012, 08:51
autor: A_Kornel
rwelka pisze:
Przy okazji zapytam o polecenie tytułu podstawowego podręcznika do łaciny .
Mam tez inne pytanie dotyczące języka łacińskiego .
Otóż powszechną praktyką w dokumentach łacińskich są najróżniejsze skróty nie znane w innych językach a już na pewno nie w rosyjskim i francuskim .
Skąd powstała taka praktyka skrótów i to często jednoliterowych ?
Ryszard,
W sekcji dotyczącej podręczników do nauki znajdziesz wiele wątków dotyczących opinii na temat podręczników i innych pomocy naukowych języka łacińskiego.
viewforum.php?f=16
Osobiście uważam że najlepszym podręcznikiem jest Lingua Latina Per Se Illustrata (ale ten zestaw książek jest bardzo drogi)
I pamiętaj – jak uczysz się języka łacińskiego to istotne jest aby równolegle ze studiowaniem podręcznika studiować gramatykę języka łacińskiego oraz czytać łacińskie teksty (w Internecie jest wiele dwu-języcznych tekstów w większości łacina-angielski, ale podejrzewam że nie będziesz miał z tym problemów)

Co do skrótów – jest to rzymska praktyka korespondencji (oficjalnie oszczędność czasu i papirusu, nie oficjalnie zwykłe lenistwo). Praktyka była kontynuowana w oficjalnych dokumentach, listach i książkach późniejszych epok począwszy od późnego średniowiecza, renesans, oświecenie aż po dzisiejsze czasy np.
p.p. – per procura, a.a. – ad acta etc. – et cetera, a.m. – ante meridem (przed południem); Cp – ceteris paribus; itd.

Re: Zwrot z XVIII wiecznego aktu ślubu

: czw 26 lip 2012, 09:34
autor: rwelka
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź .
O to chodziło .
Co do drugiej części -skrótów -to mnie teraz oświeciło .Wyjaśnienie jest logiczne .
Teraz dopiero podziwiam Pana Marka Górnego ,który jest chyba mistrzem Polski w odczytywaniu starych łacińskich metryk - jak musiał się gimnastykować ,aby dopowiedzieć te skróty .
Wersja z oszczędnością jest bardzo sensowna bo to XVII wiek a i XVI .
Jeszcze raz dziękuję i ciesze się ,że jeszcze choć jedno sensowne Forum istnieje .
Szczególnie porada odnośnie czytania tekstów jest dla mnie pouczająca.