Z uwagi na fakt, że jest to mój pierwszy post pragnę się przywitać z Wami drodzy forumowicze. A więc witam.
Przechodząc jednak do sedna. Mam pewien problem, który, mam nadzieję, pomożecie mi rozwiązać. W jednej ze swojej Bajek Stanisław Lem na określenie człowieka użył frazy Homos Antropos. Zdaję sobie sprawę z tego, że są to niepoprawne formy, ale może ktoś z Was ma pomysł, jak można by to przetłumaczyć na język polski?
Za wszelką pomoc dziękuję.
Homos Antropos
Re: Homos Antropos
W imieniu swoim, podejrzewam, że również innych forumowiczów, witamy!
homo to po łacinie człowiek, nie wiem co mogłaby przekazywać forma na -os, ale sam(a) zauważyłaś/eś, że jest tu coś niepoprawnego.
anthropos w Polskiej tradycji wymawiane raczej bez przydechu (bez h) to człowiek po grecku [por. antropologia, antropomorficzny].
Jeśli homos nie ma jakiegoś znaczenia greckiego i ma po prostu "brzmieć lepiej", może to być fraza na zasadzie homo sapies sapiens. Jeśli jest to nazwa rasy, narodu można przełożyć jako człowiek ludzki, a dla podkreślenia tego masła maślanego nawet przeludzki, człek człowieczy, przeczłek?
Generalnie idea bardzo człowieka
homo to po łacinie człowiek, nie wiem co mogłaby przekazywać forma na -os, ale sam(a) zauważyłaś/eś, że jest tu coś niepoprawnego.
anthropos w Polskiej tradycji wymawiane raczej bez przydechu (bez h) to człowiek po grecku [por. antropologia, antropomorficzny].
Jeśli homos nie ma jakiegoś znaczenia greckiego i ma po prostu "brzmieć lepiej", może to być fraza na zasadzie homo sapies sapiens. Jeśli jest to nazwa rasy, narodu można przełożyć jako człowiek ludzki, a dla podkreślenia tego masła maślanego nawet przeludzki, człek człowieczy, przeczłek?
Generalnie idea bardzo człowieka
Re: Homos Antropos
Dzięki wielkie za odpowiedź. Przydała się.