Strona 1 z 1

Strona bierna

: ndz 22 lut 2015, 16:10
autor: mamdosc
Cras a me invitaberis.

a me - jak a łączy się z abl. to powinno być przez mną ( bo przecież abl. to mną).
W ogóle jakoś, to brzydko brzmi ....

ris - ty, to będziesz zapraszany ???

Cras - jutro

Błagam niech, ktoś mi to wytłumaczy. Bo ja już nie mogę.

Re: Strona bierna

: pt 21 sie 2015, 09:13
autor: lepus
Pewnie to już musztarda po obiedzie, ale - niech tam!

A me invitaberis - identyczna konstrukcja w języku polskim: "będziesz ode mnie zaproszony" (zamiast "przeze mnie"), jako utworzona pod wpływem łaciny właśnie, brzmi trochę pompatycznie, ale nie jest całkiem nienaturalna. Przypomina zwroty z kościelnych pieśni: "Bądź od nas pozdrowiona, o Maryjo wsławiona", "Jezu, któryś się zrodził z Dziewicy Maryi, bądź od nas pochwalony w Tej świętej Hostyi".

Po łacinie można być zaproszonym raczej "od" niż "przez" kogoś. multis rebus a nobis est invitatus ad pacem Antonius, bellum tamen maluit. = Antoniusz, przy wielu okazjach zapraszany przez nas do (zawarcia) pokoju, wolał jednak wojnę.

Oczywiście lepiej po polsku zabrzmi zwykłe: "Zaproszę cię jutro".

Re: Strona bierna

: śr 18 maja 2016, 17:01
autor: mamdosc
Może musztarda:P Ale dziękuję :-)