Urodzony by byc w podziemiu (Born tu be undergraund)

Pomoc w tłumaczeniu z języka polskiego na łacinę.
Latinum
Peregrinus
Posty: 7
Rejestracja: czw 11 cze 2009, 17:05

Urodzony by byc w podziemiu (Born tu be undergraund)

Post autor: Latinum »

Witam.Jak w temacie,potrzebuje tłumaczenia na łacine.Pomoze ktoś? Pozdrawiam
Latinum
Peregrinus
Posty: 7
Rejestracja: czw 11 cze 2009, 17:05

Post autor: Latinum »

No śmiało :wink: Nie ma nikogo? Zdanie nie jest skomplikowane.Prosze o pomoc.Slabo u mnie z łaciną a zalezy mi by było poprawnie.
Timber_Wolf
Peregrinus
Posty: 6
Rejestracja: czw 11 cze 2009, 05:46

Post autor: Timber_Wolf »

Z angielskim tez chyba nie najlepiej bo powinno być:

Born to be underground...
Latinum
Peregrinus
Posty: 7
Rejestracja: czw 11 cze 2009, 17:05

Post autor: Latinum »

Mała pomyłka,zreszta nie o to chodzi.Jak nie potrafisz pomóc to daruj sobie takie uwagi,ktore nic nie wnoszą. :?
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Trudno jest oddać takie sformułowanie po łacinie. Urodzony to natus, podziemie to w zasadzie inferna - liczba mnoga, rodzaj nijaki, lecz słowo to oczywiście kojarzy się dziś z piekłem. Z kolei wyrażenie infra terram (lub samo infra) - pod ziemią można rozumieć dosłownie, a nie o to przecież tu chodzi, więc wszystko to do odrzucenia. Po polsku podziemie jest przenośnią, nieobecną w łacinie, dlatego należałoby znaleźć jakiś zamiennik, który oznaczałby również taką półamatorską, nieoficjalną sferę działalności artystycznej. Hmmm, do głowy przychodzi mi na razie tylko arcanum, czyli coś tajemnego, czasem odnosi się do praktyk magicznych, ale to też nie jest do końca to samo, co podziemie w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, przeto mocno naciągane.
Urodzony do życia w... to może być na przykład najkrócej natus ad vivendum in.... Może ktoś będzie miał pomysł na owo podziemie, nowi łacinnicy zwłaszcza.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Latinum
Peregrinus
Posty: 7
Rejestracja: czw 11 cze 2009, 17:05

Post autor: Latinum »

Dziekuje za trafne merytoryczne zarysowanie sprawy,skoro odzwierciedlenie tych słów w zakresie oddania ich wlaściwego sensu nie jest możliwe (cz też trudne) to mysle że trzeba bedzie sie przychylic do Twojej wersji :"natus ad vivendum in...". Może bedzie ktoś miał jeszcze na to jakis pomysł.Pozdrawiam.
Latinum
Peregrinus
Posty: 7
Rejestracja: czw 11 cze 2009, 17:05

Post autor: Latinum »

Chociaż mysle że zwrot inferni wcale nie trzeba z miejsca skreślac bo jak by nie było piekło jest to pojęcie abstrakcyjne wiec dla każdego może znaczyc co innego,dla jednego bedzie to ekstremalne bytowanie a dla drugiego zas słowo to bedzie miało relgijne konotacje.Trudno bedzie znalesc zamiennik może "niepokorna dzialalnosc" :lol:
biatas
Tribunus popularis
Posty: 456
Rejestracja: pn 29 cze 2009, 19:33

ad res novandas natus

Post autor: biatas »

Określa to niespokojny duch rewolucyjny
"urodzony do rewolucyjnego przekształcania rzeczy" - raczej negatywne
Nullum numen habes, si sit Prudentia: nos te,
nos facimus, Fortuna, deam, coeloque locamus.
Iuv. Sat, X 365-6
ODPOWIEDZ