Witam! Mam poważny problem. Prowadzę scholę młodzieżową w kościele. W tym roku na Pasterkę chciałabym przygotować z nimi "Adeste fideles"- piękną i na 100% Wam znaną kolędę po łacinie.
Problem w tym, że nigdy nie uczyłam się łaciny i nie wiem, jak wymawiać niektóre słowa (z akcentowaniem nie będzie problemu, gdyż akcenty mam w muzyce). Dla chóru czy scholi wymowa jest niezwykle ważna, dlatego zamiast sama kombinować, zwracam się o pomoc do Was:
Czy moglibyście mi napisać "transkrypcję fonetyczną" słowo po słowie, tak jak to się po polsku wymawia? Jeżeli jakaś tam głoska będzie np. pomiędzy a i e, czy tylko zbliżona, to możecie to uwzględnić- zapamiętam
Oczywiście, nie chodzi mi o transkrypcję... "na desce widelec"
Prośba dotyczy poniższego tekstu.
Za wszelką pomoc z góry bardzo, bardzo, bardzo dziękuję!
---
1. Adeste Fideles laeti triumphantes,
Veníte, veníte in Bethlehem.
Natum vidéte, Regem Angelorum:
Veníte adoremus, Veníte adoremus
Veníte adoremus Dóminum
2. Deum de Deo, lumen de lúmine,
gestant puellae viscera
Deum verum, genitum non factum:
Veníte adoremus, Veníte adoremus
Veníte adoremus Dóminum
3. Cantet nunc Io chorus Angelórum
cantet nunc aula caelestium,
Gloria in excelsis Deo:
Veníte adoremus, Veníte adoremus
Veníte adoremus Dóminum
4. Ergo qui natus, die hodierna
Jesu, tibi sit glória
Patris aeterni Verbum caro factum:
Veníte adoremus, Veníte adoremus
Veníte adoremus Dóminum
Adeste fideles- proszę o pomoc
Re: Adeste fideles- proszę o pomoc
Nikt mi nie pomoże? To dla Was zaledwie sprawa kilku minut. Ja wiem, że moja prośba jest głupawa, ale dla mnie to bardzo ważne i to nie moja wina, że nie uczyłam się łaciny.
Z góry dzięki!
Z góry dzięki!
- Alopex Lagopus
- Praetor
- Posty: 834
- Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35
Re: Adeste fideles- proszę o pomoc
Zwyczajem dawnych błędnych rycerzy spróbuję Ci pomóc:) Weź proszę tylko poprawkę, że jest to mój pierwszy post na tym forum, a i łacinę studiuję dopiero od jakiegoś roku.
Wymowa łaciny jest różna, ale jeśli przygotowujesz kolędę (której, nie kojarzę - naprawdę, przepraszam), to możesz zastosować chyba najbardziej popularną wymowę kościelną (erazmiańską). Nie ma sensu przepisywać całego tekstu, bo na dobrą sprawę niewiele się zmieni:
- "ae" wymawia się jako zwykłe "e" ("laeti" jako "leti";"puelle";"celestium"itd.)
- "ph" jako zwykłe "f" ("triumphantes" jako "triumfantes")
- "c" w "viscent" i "excelsis" jako "c" - w innych słowach jako "k"
- oczywiście "qui" jaki "kwi"
Nie wiem, czy w "Betlehem" coś się zmieni, ale przypuszczam, że nie. Reszta dokładnie tak, jak jest napisane.
Poza tym, np. mnie uczono wymawiać "i" przed samogłoską (poza pewnymi przypadkami) nadal jako "i", nie jako "j" (np. "tri-umfantes", a nie "trjumfantes").
Tyle ode mnie. Polecam przejrzeć rozdział o wymowie w Gramatyce opisowej języka łacińskiego
Wikarjaka. Wszystko jest tam opisane, także inne głoski i ta druga wymowa ("restytuowana").
Wymowa łaciny jest różna, ale jeśli przygotowujesz kolędę (której, nie kojarzę - naprawdę, przepraszam), to możesz zastosować chyba najbardziej popularną wymowę kościelną (erazmiańską). Nie ma sensu przepisywać całego tekstu, bo na dobrą sprawę niewiele się zmieni:
- "ae" wymawia się jako zwykłe "e" ("laeti" jako "leti";"puelle";"celestium"itd.)
- "ph" jako zwykłe "f" ("triumphantes" jako "triumfantes")
- "c" w "viscent" i "excelsis" jako "c" - w innych słowach jako "k"
- oczywiście "qui" jaki "kwi"
Nie wiem, czy w "Betlehem" coś się zmieni, ale przypuszczam, że nie. Reszta dokładnie tak, jak jest napisane.
Poza tym, np. mnie uczono wymawiać "i" przed samogłoską (poza pewnymi przypadkami) nadal jako "i", nie jako "j" (np. "tri-umfantes", a nie "trjumfantes").
Tyle ode mnie. Polecam przejrzeć rozdział o wymowie w Gramatyce opisowej języka łacińskiego
Wikarjaka. Wszystko jest tam opisane, także inne głoski i ta druga wymowa ("restytuowana").
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
Pozdrawiam.
AL
Re: Adeste fideles- proszę o pomoc
Ja mogę tylko dodać, że kiedy śpiewałam w chórze mojej katedry tę piosenkę to "Betlehem" wymawialiśmy "Betleem"; tak się chyba wymawiało tę nazwę w łacinie średniowiecznej, ale głowy sobie nie dam uciąć
Re: Adeste fideles- proszę o pomoc
Dziękuję
"Bethlehem" chyba raczej nie wypowiem jako "Betlechem", z kolei "Bet-le-em" jest jakieś takie zbyt płaskie. Niestety nie jestem łacinniczką, moją specjalnością za to jest język niemiecki, w którym na przykład słowo "drehen" nie jest wymawiane jako "dre-en" lecz jak coś bardziej "wypukłego", gumowego, brzmieniowo podobne do "drejen". Niemcy również "Bethlehem" wymawiają podobnie jak polskie "Betlejem". Dlaczego ten przykład? W tym germańskim języku przez wieki pojawiło się mnóstwo wspólnego z łaciną. Może więc i w tym przypadku wymowa będzie podobna?
"Bethlehem" chyba raczej nie wypowiem jako "Betlechem", z kolei "Bet-le-em" jest jakieś takie zbyt płaskie. Niestety nie jestem łacinniczką, moją specjalnością za to jest język niemiecki, w którym na przykład słowo "drehen" nie jest wymawiane jako "dre-en" lecz jak coś bardziej "wypukłego", gumowego, brzmieniowo podobne do "drejen". Niemcy również "Bethlehem" wymawiają podobnie jak polskie "Betlejem". Dlaczego ten przykład? W tym germańskim języku przez wieki pojawiło się mnóstwo wspólnego z łaciną. Może więc i w tym przypadku wymowa będzie podobna?
- Regiomontanus
- Quaestor
- Posty: 262
- Rejestracja: śr 23 kwie 2008, 18:39
- Lokalizacja: Consortio Populorum
Re: Adeste fideles- proszę o pomoc
Najlepiej posłuchać. Pełno tego na youtube, w najróżniejszych wykonaniach. Np. tu:
http://www.youtube.com/watch?v=DZKFU2Aq1oI
http://www.youtube.com/watch?v=DZKFU2Aq1oI
Montani semper liberi