Czy sam nauczę się łaciny?
-
- Peregrinus
- Posty: 3
- Rejestracja: sob 19 mar 2011, 12:01
Czy sam nauczę się łaciny?
Salvete. Mam naimię Dennis.Mam piętnaście lat i zakochałem się w łacinie.
Mój problem jest taki że mieszkam za granicą i nie sądze by w podliżu mnie był jakiś
prywatny nauczyciel łaciny. Nie wiem dlaczego chcę się uczyć tego języka.
Angielskiego nauczyłem się w sześć miesięcy i myślałem że z łaciną będzie podobnie,ale niestety
myliłem się. Uczę się słówek i grammatyki etc.przez pięć miesięcy i nic. Nie potrafię złożyć poprawnego zdania po łacinie! . Moje pytanie brzmi czy samemu można w miarę dobrze nauczyć się łaciny. Wystarczy że będę rozumiał proste teksty jak np.Biblia.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Mój problem jest taki że mieszkam za granicą i nie sądze by w podliżu mnie był jakiś
prywatny nauczyciel łaciny. Nie wiem dlaczego chcę się uczyć tego języka.
Angielskiego nauczyłem się w sześć miesięcy i myślałem że z łaciną będzie podobnie,ale niestety
myliłem się. Uczę się słówek i grammatyki etc.przez pięć miesięcy i nic. Nie potrafię złożyć poprawnego zdania po łacinie! . Moje pytanie brzmi czy samemu można w miarę dobrze nauczyć się łaciny. Wystarczy że będę rozumiał proste teksty jak np.Biblia.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
-
- Tribunus popularis
- Posty: 470
- Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
- Lokalizacja: Vratislavia
Re: Czy sam nauczę się łaciny?
Po pięciu miesiącach to już powinieneś sporo umieć. Rozumiesz terminy gramatyczne? Napisz w 2-ch słowach gdzie stoi twoja gramatyka, no i dołączam się to pytania Dawifda, bo to też zasadnicza kwestia.
A biblia faktycznie jest prosta, chociaż nie wiem w jakim stopniu wynika to z tego, że po prostu wiesz co czytasz, czego się spodziewać i to jest de facto gra pod wynik
A biblia faktycznie jest prosta, chociaż nie wiem w jakim stopniu wynika to z tego, że po prostu wiesz co czytasz, czego się spodziewać i to jest de facto gra pod wynik
-
- Peregrinus
- Posty: 3
- Rejestracja: sob 19 mar 2011, 12:01
Re: Czy sam nauczę się łaciny?
Wiecie gramatyki znam bardzo mało bo uczę się jej dopiero dwa miesiące. Zanm jakieś dwieście podstawowych słówek i teraz robie tak że wchodze na Biblie po łacinie online i spisuję sobie słowo po słowie. Uczę się ich a potem sprawdzam jak dużo umiem już zrozumieć. Narazie działa znakomicie.
Zdania wychodzą prymitywni,ale umiem je jakoś poskładać. Niestety Biblia ma około 1400 stron więc w taki sposób opanuję ją całą w jakieś...no około 20 lat .
Jeśli chodzi o grammatykę i możność posługiwania się łaciną to nie mogę zaszpanować.
Nie posiadam żadnej książki pomocniczej. Kraj w którym mieszkam nigdy nie pojawiła się łacina i nikt się ją nie interesuje. Uczą się jej tylko księża.
Zdania wychodzą prymitywni,ale umiem je jakoś poskładać. Niestety Biblia ma około 1400 stron więc w taki sposób opanuję ją całą w jakieś...no około 20 lat .
Jeśli chodzi o grammatykę i możność posługiwania się łaciną to nie mogę zaszpanować.
Nie posiadam żadnej książki pomocniczej. Kraj w którym mieszkam nigdy nie pojawiła się łacina i nikt się ją nie interesuje. Uczą się jej tylko księża.
-
- Tribunus popularis
- Posty: 470
- Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
- Lokalizacja: Vratislavia
Re: Czy sam nauczę się łaciny?
Gdybyś napisał co to za kraj to by pomogło Skoro znasz angielski to ta strona na pewno ci pomoże http://www.textkit.com/latin_grammar.php, sam większość podstaw poznałem z Benjamina L. D’Ooge'a. Ogólnie poradziłbym przeszukiwać internet.
-
- Peregrinus
- Posty: 3
- Rejestracja: sob 19 mar 2011, 12:01
Re: Czy sam nauczę się łaciny?
Dzięki za pomoc. Ściągne Cambridge latin course i postaram się coś się z niego nauczyć.
Re: Czy sam nauczę się łaciny?
Nie będę się długo wypowiadał o Cambridge Latin Course jako czymś, co nadaje się do samodzielnej nauki, bo nie chcę przeklinać. Powiem tylko, że jeśli ktoś z tego chce się nauczyć gramatyki choćby podstawowej, to życzę mu 'powodzenia'.
W każdym razie, nie piszę, żeby krytykować bez celu. Ze swojej strony polecam przyjrzenie się "Lingua Latina Per Se Illustrata". Nie ma różnych wersji językowych tego, jest tylko jedna, łacińska, ponieważ słowa angielskie (drukowano w UK lub USA, nie pamiętam) pojawiają się w całej książce na stronie bodajże trzeciej - jest to mianowicie strona z informacjami, kto wydał Cała reszta jest po łacinie, ale tak napisana, żeby zrozumiał ktoś, kto nie umie ani słowa na początku. Żeby nie było - to nie jest czytanka w stylu ala ma kota. Ostatnie rozdziały równie dobrze mogłyby być tekstami zaawansowanej matury z łaciny, pomimo, że książka zaczyna 'od zera'. Trudno to dobrze przedstawić, więc powiem tylko - ściągnij jakąś wersję próbną (są chyba pierwsze rozdziały gdzieś oficjalnie zapodane) albo bez robienia sobie jaj - poszukaj pdf jeśli żal ci kasy na ryzykowny zakup i zapoznaj się z początkiem. Zrozumiesz o czym tu piszę, a sama książka jest napisana po prostu genialnie.
W każdym razie, nie piszę, żeby krytykować bez celu. Ze swojej strony polecam przyjrzenie się "Lingua Latina Per Se Illustrata". Nie ma różnych wersji językowych tego, jest tylko jedna, łacińska, ponieważ słowa angielskie (drukowano w UK lub USA, nie pamiętam) pojawiają się w całej książce na stronie bodajże trzeciej - jest to mianowicie strona z informacjami, kto wydał Cała reszta jest po łacinie, ale tak napisana, żeby zrozumiał ktoś, kto nie umie ani słowa na początku. Żeby nie było - to nie jest czytanka w stylu ala ma kota. Ostatnie rozdziały równie dobrze mogłyby być tekstami zaawansowanej matury z łaciny, pomimo, że książka zaczyna 'od zera'. Trudno to dobrze przedstawić, więc powiem tylko - ściągnij jakąś wersję próbną (są chyba pierwsze rozdziały gdzieś oficjalnie zapodane) albo bez robienia sobie jaj - poszukaj pdf jeśli żal ci kasy na ryzykowny zakup i zapoznaj się z początkiem. Zrozumiesz o czym tu piszę, a sama książka jest napisana po prostu genialnie.
-
- Peregrinus
- Posty: 2
- Rejestracja: wt 09 wrz 2014, 13:48
- Kontakt:
Re: Czy sam nauczę się łaciny?
Mozesz i sam, ale musisz poswiecic naprawdę wiele..
Re: Czy sam nauczę się łaciny?
Wiem, że trochę aktualne, ale sobie popiszę. Da się, mam 14 lat i też kocham. Tylko jak usłyszę po angielsku to mi się bebechy wracają Nie wiem, od czego to zależy, ale prędzej bym napisała wypracowanie po łacinie niż zamieniła kilka zdań po angielsku. Łacina na inną gramatykę, moim zdaniem piękniejszą, bardziej przejrzystą... I jak niektórzy mówią, jest uznawana za język martwy, niepotrzebny, nieużywany. Co nie jest do końca prawdą ale tylko dadaje Latinie piękna Uczę się niecały rok i niesystematycznie, mam panią profesor, od dwóch tygodni, więszości nauczyłam się zupełnie sama. Jestem żywym dowodem na to, że da się, ale Ty jesteś żywym dowodem, że da się kochać Łacinę i angielski jesnocześnie! A Biblię, Vulgatę po łacińskiemu można czytać z łatwością. I jak ma ktoś ochotę, można nawet zaliczać pytania do bierzmowania po łacinie