Słów kilka o wakacji po łacinie.

Pomoc w tłumaczeniu z języka polskiego na łacinę.
rynbenia
Peregrinus
Posty: 2
Rejestracja: czw 08 wrz 2011, 20:25

Słów kilka o wakacji po łacinie.

Post autor: rynbenia »

Mam napisać kilka zdań o wakacjach po łacinie. Czy znalazłby się ktoś miły i sprawdził poprawność tego co udało mi się stworzyć (uprzedzam, że zdania są dość prymitywne)

Koncepcja po polsku:

Moje wakacje spędziłam w domu i w mieście.
Pogoda była wspaniała
Widziałam morze i góry.
Poznałam nowych przyjaciół.

Próba przetłumaczenia:

Meo feriae eram domi et in urbe.
Tempestas erat splendidus.
Videbam mare et mones.
Coquoscobam novos amicos.

Gdyby znalazł się ktoś uprzejmy i zechciał mnie poprawić byłabym ogromnie wdzięczna!
Fluvius Magnus
Tribunus popularis
Posty: 470
Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
Lokalizacja: Vratislavia

Re: Słów kilka o wakacji po łacinie.

Post autor: Fluvius Magnus »

Meae feriae eram domi urbeque.
Tempestas erat splendida.
Videbam mare et montes.
Cognoscebam novos amicos.

Opierając się na tym co stworzyłaś.
rynbenia
Peregrinus
Posty: 2
Rejestracja: czw 08 wrz 2011, 20:25

Re: Słów kilka o wakacji po łacinie.

Post autor: rynbenia »

Bardzo dziękuję! Mam za sobą rok nauki tego języka, staram się jak mogę. Niezmiernie jestem wdzięczna!
parviscius
Quaestor
Posty: 254
Rejestracja: pt 21 gru 2007, 00:29

AD DELIBERANDVM

Post autor: parviscius »

Fluvius Magnus pisze:Meae feriae eram domi urbeque.
1.
Pavo Vox pisze:2) Quid agebatis per ferias? Dormire—cenare—cum amicis in otio esse—iter facere—dona dare et recipere—laborare—nihil facere.
Elementary Latin a.d. XIII Kalendis Februaris
2.
Non proventi inventi sunt pro domi urbeque
sed domi et in urbe
DATE MIHI VENIAM PEREGRINVS SVM LINGVAE LATINAE PARVISCIVS LINGVAE POLONICAE INSCIVS
Awatar użytkownika
Alopex Lagopus
Praetor
Posty: 834
Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35

Re: Słów kilka o wakacji po łacinie.

Post autor: Alopex Lagopus »

...

Jeśli dobrze liczę, to już czwarty taki temat...

No, ale tu należy się pochwała, bo jest praca samodzielna, dlatego chętnie też dodam parę uwag od siebie.

Po pierwsze: wakacje się już skończyły, więc lepszy chyba będzie w użyciu czas perfectum (dokonany) niż imperfectum (czyli nie erat tyko fuit itd.).
Po drugie: splendidus to raczej "jasny, błyszczący". "Wspaniały" raczej w znaczeniu przenośni. Gdybym miał dopasować jakiś przymiotnik do pogody to spróbowałbym z serenus ("pogodny", zresztą serenitas to jest wg Małego Korpantego "czas ładnej pogody")
Po trzecie: kwestia stylistyczna - w łacinie orzeczenie lubi stać na końcu zdania.
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
ODPOWIEDZ