namiętnośc rządzi światem- czy może ktoś to przetłumaczyc?

Pomoc w tłumaczeniu z języka polskiego na łacinę.
Awatar użytkownika
Keraunos
Praetor
Posty: 859
Rejestracja: sob 07 sty 2006, 15:57
Lokalizacja: Chelad
Kontakt:

Re: namiętnośc rządzi światem- czy może ktoś to przetłumaczy

Post autor: Keraunos »

Fluvius Magnus pisze:
daria94 pisze: To jest jakiś meta-poziom, którego nie jestem w stanie objąć umysłem.

Ja też mam kłopoty :D
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή

Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
daria94
Peregrinus
Posty: 9
Rejestracja: śr 11 sty 2012, 18:53

Re: namiętnośc rządzi światem- czy może ktoś to przetłumaczy

Post autor: daria94 »

no właśnie tu wpisałam i wyszło że 3 os lp to dominatus jest no
Awatar użytkownika
Alopex Lagopus
Praetor
Posty: 834
Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35

Re: namiętnośc rządzi światem- czy może ktoś to przetłumaczy

Post autor: Alopex Lagopus »

Oj dzieci, dzieci - co ja tu z wami mam...

Po pierwsze: cieszyłbym się, gdyby odpowiedzi, jeśli już pojawiają się przy jakimś wątku były choć w małej części merytoryczne.
Po drugie: nie dublujemy postów, bo to nieładne.
Po trzecie: nie wspominam już o polskich znakach, wielkich literach i interpunkcji
Po czwarte: wyrażenia typu: "weź se sprawdź" są trochę nie na miejscu na internetowym forum (zwłaszcza takim), nie sądzicie?

No, ale do rzeczy, żeby nie było, że moderator, a zasady łamie:
na "rządzenie" i "panowanie" jest w łacinie co najmniej jeszcze kilka innych czasowników, i chyba któryś z nich mimo wszystko lepiej by tu pasował. Np. imperare (jak w: divide et impera!) albo regnare (to dosłownie znaczy: być królem, sprawować królewską władzę ten chyba byłby tu najlepszy).
Co do namiętności: najpierw zastanowiłbym się w jakim sensie ta namiętność występuje:
cupido - pragnienie (czegoś), pożądanie (w dalszych znaczeniach)
furor - gorączka, szał
studium - gorliwość
ira - takie zapalenie, ale też gniew
libido - żądza
i pewnie jeszcze parę innych.

Podpowiedź: mimo wszystko ta żądza/namiętność będzie podmiotem zdania - tak mi się wydaje. Co prawda pojęcia abstrakcyjne nie lubią takiej pozycji w łacinie, ale jeśli mamy taki poetyzm, to będzie to wytłumaczalne.

Parę uwag, co do innych spraw:
dominatus - imiesłowy przeszłe deponentiów mają raczej znaczenie polskich "-wszy/-łszy". Jeśli już zachodzi potrzeba użycia w tej formie biernej (np. zapomniany), stosuje się jakieś frazy opisowe (np. in oblivionem ventus o ile dobrze pamiętam).
Nie przypominam sobie łacińskiego czasownika, w którym trzecia osoba liczby pojedynczej czasu teraźniejszego trybu indykatywnego przyjmowałaby końcówkę -us. A Internet nie jest żadnym dowodem, że cokolwiek jest prawdą.

Pozdrawiam wszystkich,
Bawcie się
(i żebym nie musiał znowu interweniować!) :D
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
ODPOWIEDZ