Strona bierna od "cogito"
-
- Tribunus popularis
- Posty: 470
- Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
- Lokalizacja: Vratislavia
Re: Strona bierna od "cogito"
"Cogito" odmienia się jak regularny czasownik 1-szej koniugacji.
-
- Tribunus popularis
- Posty: 470
- Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
- Lokalizacja: Vratislavia
Re: Strona bierna od "cogito"
Jeśli masz, co najmniej, rozdwojenie jaźni, to dobrze.
- Alopex Lagopus
- Praetor
- Posty: 834
- Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35
Re: Strona bierna od "cogito"
Witam,
a ja bym się cieszył, gdybyś przed założeniem tematu przeczytał tytuł działu w którym piszesz.
Pozdrawiam.
a ja bym się cieszył, gdybyś przed założeniem tematu przeczytał tytuł działu w którym piszesz.
Pozdrawiam.
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
Pozdrawiam.
AL
-
- Tribunus popularis
- Posty: 470
- Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
- Lokalizacja: Vratislavia
Re: Strona bierna od "cogito"
Jak jeden raz człowiek się nie śmieje z kogoś, tylko próbuje z kimś, to musi wysłuchać kazania, o, domniemanym, braku kultury.jsowa pisze:Jestem wysoce zdegustowany i zniesmaczony uwagą o rozdwojeniu jaźni. Nie każdy miał tę przyjemność zetknąć się z językiem łacińskim choćby w podstawowym stopniu, a dla laika poruszanie się po trybach i stronach nawet regularnych czasowników nie jest łatwe. Ja w każdym razie spróbowałem, jak widać ze złym skutkiem. Chciałem się poradzić mądrzejszych, skoro tak zachęcająco widnieje na głównej stronie portalu: "Jeśli potrzebujesz pomocy (...) odwiedź nasze forum". Wiele jest na przeróżnych forach i czatach braku szacunku do wypowiadających się na nich, nie sądziłem jednak, że tej choćby elementarnej kultury życzliwości brakuje również tu, gdzie wydawać by się mogło starożytny język zobowiązuje posługujących się nim do wyższego poziomu dobrego wychowania. Cóż, widać że niekoniecznie.
Co do zarzutu o o złe miejsce postu przepraszam za to, ponieważ rzeczywiście mogłem go zamieścić pod gramatyką, chodziło mi jednak o tłumaczenie strawersowanej sentencji Kartezjusza. Skoro rzecz dotyczy jednak głównie czasownika, pozwoliłem sobie na nim skupić uwagę ewentualnych pomagających. Nie wydaje mi się by było to naruszenie zasad forum. Ale może się mylę.
W każdym razie z całych tych zarzutów nie wynika jedno słowo odpowiedzi na moją prośbę, choć jestem przekonany, iż nie nie jest to skutkiem trudności zadania. Trudno o lepszy dowód na jakość udzielanej tu pomocy. Dlatego dziękuję moim forumowym rozmówcom i życzę wszystkiego najlepszego. Żegnam.
- Alopex Lagopus
- Praetor
- Posty: 834
- Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35
Re: Strona bierna od "cogito"
Oj, i się znowu narobiło...
Nie wiem, czy użytkownik jsowa to jeszcze przeczyta, czy piszę to tylko tak sobie a Muzom, ale na część postu skierowaną przeciwko mojej uwadze odpowiem:
Ja osobiście z przyjemnością staram się pomóc się czegoś nauczyć lub coś zrozumieć każdemu, kto o coś prosi - jeśli wie o co prosi, co niestety ostatnio zdarza się rzadko, ponieważ zdarzają się ludzie, którzy piszą np. (przykład abstrakcyjny) "żyć by przeżyć, na łacinę, ewentualnie zgodzę się na żyć żeby przeżyć". Ale o takich można by założyć osobny temat.
Jeśli ktoś zakłada temat w złym dziale, dla mnie jest to znakiem:
a) że nie zapoznał się w ogóle z forum i nie wie, czy "jego problem" nie został już gdzieś rozwiązany
b) albo, że nie przemyślał w ogóle problemu, z którym się zwraca.
W obydwu przypadkach jest to dla mnie oznaką braku szacunku dla nas, którzy staramy się pomagać, co nie jest łatwe wbrew pozorom, i dla naszego czasu.
Kończę.
Pozdrawiam,
Alopex Lagopus (moderator podobno)
Nie wiem, czy użytkownik jsowa to jeszcze przeczyta, czy piszę to tylko tak sobie a Muzom, ale na część postu skierowaną przeciwko mojej uwadze odpowiem:
Tak brzmi problem postawiony w poście. Było już kilka tego typu problemów, co można stwierdzić choćby po pobieżnym przeglądzie tematów w dziale "Pomoc z gramatyką" - co powinien zrobić każdy użytkownik, który chce o coś zapytać.Witam. Chciałbym zapytać jak odmieni się cogito w stronie biernej
Ja osobiście z przyjemnością staram się pomóc się czegoś nauczyć lub coś zrozumieć każdemu, kto o coś prosi - jeśli wie o co prosi, co niestety ostatnio zdarza się rzadko, ponieważ zdarzają się ludzie, którzy piszą np. (przykład abstrakcyjny) "żyć by przeżyć, na łacinę, ewentualnie zgodzę się na żyć żeby przeżyć". Ale o takich można by założyć osobny temat.
Jeśli ktoś zakłada temat w złym dziale, dla mnie jest to znakiem:
a) że nie zapoznał się w ogóle z forum i nie wie, czy "jego problem" nie został już gdzieś rozwiązany
b) albo, że nie przemyślał w ogóle problemu, z którym się zwraca.
W obydwu przypadkach jest to dla mnie oznaką braku szacunku dla nas, którzy staramy się pomagać, co nie jest łatwe wbrew pozorom, i dla naszego czasu.
Kończę.
Pozdrawiam,
Alopex Lagopus (moderator podobno)
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
Pozdrawiam.
AL
Re: Strona bierna od "cogito"
ojej ojej w koncu cos wiem to na pewno bylo cogitor ergo sum pamietam z wykladow z filozofii bo sie tego uczylam jakis chyba niemiecki filozof ale nie recze glowa
przegladam wasze forum od kilku dni bo fajnie jest znac troche ciekawych zwrotow czy sentencji ale tak na oko to duza czesc prosb o rade jest wlasnie traktowana tak jak ta wyzej, niestety albo sie ktos z kogos smieje albo zwymysla (niby w zartach) albo po prostu ignoruje zamiast pomoc w ten czy w inny sposob. niestety prym wiada niektorzy moderatorzy, nie wiem czy tacy madrzy ze wszystkie rozumy pozjadali i uwazaja niektorych za nieukow czy co. ja w kazdym razie mam nadzieje ze jak bede o cos pytac to trafie na tych co chca pomoc a nie tylko wytykac regulaminowe bledy zreszta ten(ta) isowa chcial przetlumaczyc wlasnie sentencje z pol na lac. wiec moim zdaniem to jest dobre miejsce. mozecie mi dac bana albo zwymyslac ze to nie miejsce na takie pretensje. mam to gdzies. niech zyja ci ktorzy patrza optymistycznie na swiat i innych ludzi i nie szukaja dziury w calym satis verborum czyli mniej uczonych slow i wymowek wiecej czynow
przegladam wasze forum od kilku dni bo fajnie jest znac troche ciekawych zwrotow czy sentencji ale tak na oko to duza czesc prosb o rade jest wlasnie traktowana tak jak ta wyzej, niestety albo sie ktos z kogos smieje albo zwymysla (niby w zartach) albo po prostu ignoruje zamiast pomoc w ten czy w inny sposob. niestety prym wiada niektorzy moderatorzy, nie wiem czy tacy madrzy ze wszystkie rozumy pozjadali i uwazaja niektorych za nieukow czy co. ja w kazdym razie mam nadzieje ze jak bede o cos pytac to trafie na tych co chca pomoc a nie tylko wytykac regulaminowe bledy zreszta ten(ta) isowa chcial przetlumaczyc wlasnie sentencje z pol na lac. wiec moim zdaniem to jest dobre miejsce. mozecie mi dac bana albo zwymyslac ze to nie miejsce na takie pretensje. mam to gdzies. niech zyja ci ktorzy patrza optymistycznie na swiat i innych ludzi i nie szukaja dziury w calym satis verborum czyli mniej uczonych slow i wymowek wiecej czynow
-
- Tribunus popularis
- Posty: 470
- Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
- Lokalizacja: Vratislavia
Re: Strona bierna od "cogito"
Fraza-klucz.ania.p75 pisze:przegladam wasze forum od kilku dni
Poprzeglądasz rok, pomożesz kilku cwaniakom, którzy zachowują się jakby im się na cito wszystko należało. Wysłuchasz masy pretensji w swoją(z rzadka zasłużonych) i innych stronę to przestaniesz się zachowywać jak ostatni sprawiedliwy/rycerz na białym koniu.
Swoją drogą po co zakładać wątek, kiedy się szuka jednej formy jednego regularnego czasownika. Google i znajomość terminu "strona bierna" powinny zaspokoić ciekawość, chyba że ktoś nie odróżnia l. pojedynczej od mnogiej...
Re: Strona bierna od "cogito"
hi hi, ktos tu strasznie jest sfrustrowany. po co wiec pomagac komus skoro to sie wiaze z takim cierpieniem. lepiej dac sobie spokoj i robic cos co sprawia wieksza przyjemnosc a tak to tylko sie bedziemy na siebie obrazac i sie wyzywac. to kwestia podejscia a nie ilosci przeczytanych czy napisanych postow. ja tam sprawiedliwa nie jestem ale jak do czegos nie jestem przekonana to tego nie robie. a forum chyba po to jest by odpowiadac chocby na jedna watpliwosc, nie kazdy chce od razu tlumaczyc cale dziela. gosc pomylil liczby i co z tego, to nie przestepstwo, nie kazdy jest taki 'magnus' zraszta robta co chceta ja tam sie klocic nie bede pa
Re: Strona bierna od "cogito"
no problemos dasz namiar na maila na to nowe forum bo tu raczej za takie cos mozna zostac zlinczowanym. moze tez tam przeskocze, hi hi. moj namiar ania.p75@vp.pl dzieki
- Alopex Lagopus
- Praetor
- Posty: 834
- Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35
Re: Strona bierna od "cogito"
I znowu czuję się wywołany do odpowiedzi...
(czas na elaborat)
Bo to chyba ja mam być owym "niektórym moderatorem" który: "nie wiem czy tacy madrzy ze wszystkie rozumy pozjadał i uwaza niektorych za nieukow czy co". Co prawda rozumów wszystkich nie pozjadałem i daleko mi do stwierdzenia, że jestem "mądry", ale fakt - niektórych za nieuków uważam, bo przecież mam do tego prawo.
Nie wiem jak dokładnie przeglądałaś forum, ale tematy tutaj dzielą się zasadniczo na trzy rodzaje. Piszą je:
1. Ci, którzy naprawdę potrzebują pomocy i gotowi są przedstawić jakiś wkład własny i pracę - takim staram się pomagać, jak mogę najlepiej (mówię tylko za siebie) - przez wskazówki i nakierowania. Niestety jest ich mało.
2. Tacy, którzy myślą, że forum istnieje tylko po to, żeby robić za nich zadania domowe z łaciny (od liceum po studia) - takich jest dużo i zwykle są to ludzie, którym nie zależy na tym, żeby się czegokolwiek nauczyć. I często prezentują postawę: "No, jak żech już do wos przyloz to tera ino mi to sam zróbcie". Zwykle posty wyglądają mniej-więcej tak:
3. Ludzie, którzy twierdzą, że łacinę znają i próbują poprawiać innych. - Niestety, ludzie z tej kategorii tylko twierdzą, że łacinę znają bo łaciny nie znają - i żeby nie bylo, nie mówię tutaj o jakichś superskomplikowanych tajemnych poziomach gramatyki, a chodzi mi o kwestie absolutnie podstawowe - typu deklinacje i koniugacje. Żeby znowu nie było, że uważam się za najmądrzejszego, a wszyscy inni to mi mogą sandały czyścić - podaję przykład:
Jakis czas temu była na forum taka użytkowniczka, która nie potrafiła wyłączyć Caps Locka przy pisaniu postów (nie wymienię z nicku). Ale nawet nie o to chodziło - w pewnym momencie pamiętam, próbowała nam wypreswadować, że w łacinie czasownik w czasie teraźniejszym (np. siedzę) ma inną formę, jeśli jego podmiotem jest osobnik rodzaju żeńskiego, a inną jeśli męskiego. I mimo, że wszyscy ją uprzejmie poprawiali, że tak nie jest, ona utrzymywała tak dalej, "bo tak wynikało z jej informacji".
4. Tacy, którzy chcą się czegoś nauczyć, albo chociaż pomóc innym - takich jest najmniej, ale mnie jest bardzo miło, kiedy ktoś chociaż próbuje. Bo zdaje się po to tu jesteśmy.
Nie wiem też, czy zauważyłaś, ale połowa postów:
- jest pisana w złym dziale - forum po to te działy ma, żeby nie zrobił się bałagan i wiadomo było czego szukać gdzie. I jeśli ktoś pisze nie tam, gdzie trzeba, to to jest troszkę niekulturalne nie tylko wobec nas, ale też wobec innych użytkowników - bo jak ktoś będzie miał podobny problem i będzie przeszukiwał właściwy dział, to co znajdzie?
- po dwóch godzinach jest podbijana do góry z rozpaczliwym dopiskiem: Nikt mi nie jest w stanie pomóc? (pomijam kwestię postów, które powinny być edytowane, choćby po to, żeby się przeglądarka nikomu od ilości postów wyświetlanych nie rozjeżdżała). My nie siedzimy na Forum 24/h.
- pisane są bez żadnego czasami przemyślenia tematu - ktoś chce mieć coś przełożone na łacinę. Fajniem, rozmiem to - łacina egzotyczny język, można zaszpanować przed kolegami i w ogóle. Probloem jest taki, że łacina używana była przez ludzi zupełnie innych niż my i nie da się w niej zawsze oddać wszystkich polskich fraz. Łacina jest dużo konkretniejsza i nie jest możliwe zbudowanie w niej poprawnego zdania, które nie mówi o niczym ważnym ani konkretnym.
Pomijam już te przypadki, kiedy ludzie piszą nie rozumiejąc wcale czym jest język i że nie da się niczego przetłumaczyć słowo za słowo.
Tytuł tematu: Strona bierna od "cogito"
Ta.
Nie wiem, skąd to przypuszczenie, ale tutaj za dyskusję (o ile jest kulturalna i merytoryczna) nie daje się żadnych banów, ani nie wymyśla nikomu. Ani nie linczuje. Przynajmniej ja czegoś takiego nie robię.
@jsowa - dzięki za pozdrowienia I na przyszłość, proszę jednak pisywać tematy w bardziej odpowiednich działach. Mogę się przyznać, że gdyby temat był załozony tam, gdzie powinien odpowiedź pewnie byłaby jeszcze tego samego dnia... (lubię mieć porządek, dlatego bardzo zwracam na to uwagę - może rzeczywiście czasem przesadzając)
Pozdrawiam,
AL
(czas na elaborat)
Bo to chyba ja mam być owym "niektórym moderatorem" który: "nie wiem czy tacy madrzy ze wszystkie rozumy pozjadał i uwaza niektorych za nieukow czy co". Co prawda rozumów wszystkich nie pozjadałem i daleko mi do stwierdzenia, że jestem "mądry", ale fakt - niektórych za nieuków uważam, bo przecież mam do tego prawo.
Nie wiem jak dokładnie przeglądałaś forum, ale tematy tutaj dzielą się zasadniczo na trzy rodzaje. Piszą je:
1. Ci, którzy naprawdę potrzebują pomocy i gotowi są przedstawić jakiś wkład własny i pracę - takim staram się pomagać, jak mogę najlepiej (mówię tylko za siebie) - przez wskazówki i nakierowania. Niestety jest ich mało.
2. Tacy, którzy myślą, że forum istnieje tylko po to, żeby robić za nich zadania domowe z łaciny (od liceum po studia) - takich jest dużo i zwykle są to ludzie, którym nie zależy na tym, żeby się czegokolwiek nauczyć. I często prezentują postawę: "No, jak żech już do wos przyloz to tera ino mi to sam zróbcie". Zwykle posty wyglądają mniej-więcej tak:
Mnie osobiście takie podejście bardzo denerwuje. Zwykle pojawia się przy takim poście dopisek: Reguły forum, który sprowadza się tylko do jednej rzeczy, która nawet nie musi wynikać z jakiegoś regulaminu, bo jest oczywista: wkład własny.Witam, potrzebuję tego zadania na czwartek rano. Z góry dziękuję.
3. Ludzie, którzy twierdzą, że łacinę znają i próbują poprawiać innych. - Niestety, ludzie z tej kategorii tylko twierdzą, że łacinę znają bo łaciny nie znają - i żeby nie bylo, nie mówię tutaj o jakichś superskomplikowanych tajemnych poziomach gramatyki, a chodzi mi o kwestie absolutnie podstawowe - typu deklinacje i koniugacje. Żeby znowu nie było, że uważam się za najmądrzejszego, a wszyscy inni to mi mogą sandały czyścić - podaję przykład:
Jakis czas temu była na forum taka użytkowniczka, która nie potrafiła wyłączyć Caps Locka przy pisaniu postów (nie wymienię z nicku). Ale nawet nie o to chodziło - w pewnym momencie pamiętam, próbowała nam wypreswadować, że w łacinie czasownik w czasie teraźniejszym (np. siedzę) ma inną formę, jeśli jego podmiotem jest osobnik rodzaju żeńskiego, a inną jeśli męskiego. I mimo, że wszyscy ją uprzejmie poprawiali, że tak nie jest, ona utrzymywała tak dalej, "bo tak wynikało z jej informacji".
4. Tacy, którzy chcą się czegoś nauczyć, albo chociaż pomóc innym - takich jest najmniej, ale mnie jest bardzo miło, kiedy ktoś chociaż próbuje. Bo zdaje się po to tu jesteśmy.
Nie wiem też, czy zauważyłaś, ale połowa postów:
- jest pisana w złym dziale - forum po to te działy ma, żeby nie zrobił się bałagan i wiadomo było czego szukać gdzie. I jeśli ktoś pisze nie tam, gdzie trzeba, to to jest troszkę niekulturalne nie tylko wobec nas, ale też wobec innych użytkowników - bo jak ktoś będzie miał podobny problem i będzie przeszukiwał właściwy dział, to co znajdzie?
- po dwóch godzinach jest podbijana do góry z rozpaczliwym dopiskiem: Nikt mi nie jest w stanie pomóc? (pomijam kwestię postów, które powinny być edytowane, choćby po to, żeby się przeglądarka nikomu od ilości postów wyświetlanych nie rozjeżdżała). My nie siedzimy na Forum 24/h.
- pisane są bez żadnego czasami przemyślenia tematu - ktoś chce mieć coś przełożone na łacinę. Fajniem, rozmiem to - łacina egzotyczny język, można zaszpanować przed kolegami i w ogóle. Probloem jest taki, że łacina używana była przez ludzi zupełnie innych niż my i nie da się w niej zawsze oddać wszystkich polskich fraz. Łacina jest dużo konkretniejsza i nie jest możliwe zbudowanie w niej poprawnego zdania, które nie mówi o niczym ważnym ani konkretnym.
Pomijam już te przypadki, kiedy ludzie piszą nie rozumiejąc wcale czym jest język i że nie da się niczego przetłumaczyć słowo za słowo.
Hmm...zreszta ten(ta) isowa chcial przetlumaczyc wlasnie sentencje z pol na lac.
Tytuł tematu: Strona bierna od "cogito"
Ta.
Nie wiem, skąd to przypuszczenie, ale tutaj za dyskusję (o ile jest kulturalna i merytoryczna) nie daje się żadnych banów, ani nie wymyśla nikomu. Ani nie linczuje. Przynajmniej ja czegoś takiego nie robię.
@jsowa - dzięki za pozdrowienia I na przyszłość, proszę jednak pisywać tematy w bardziej odpowiednich działach. Mogę się przyznać, że gdyby temat był załozony tam, gdzie powinien odpowiedź pewnie byłaby jeszcze tego samego dnia... (lubię mieć porządek, dlatego bardzo zwracam na to uwagę - może rzeczywiście czasem przesadzając)
Pozdrawiam,
AL
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
Pozdrawiam.
AL