"cisza morskich głębin" albo "cisza morskiej głębi". Taki tytuł miał będzie jeden z obrazów mojego męża. Fraza po łacinie będzie częścią obrazu, tak więc potrzebna mi pomoc w przekładzie. Dawno temu na studiach miałam łacinę, ale za wiele nie pamiętam. Z pomocą słowników online wyszło mi SILENTIUM PROFUNDUM MARE, ale cos mi sie przypadki nie zgadzają. Jeśli jest tu jakiś aktywny łacinnik, to bardzo proszę o pomoc. Nie chciałabym, żeby obraz zobaczył na wystawie ktoś znający doskonale łacinę i oceniał go pod kątem poprawności językowej.
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie
cisza morskich głębin
-
- Tribunus popularis
- Posty: 470
- Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
- Lokalizacja: Vratislavia
Re: cisza morskich głębin
W oparciu o zaproponowaną frazę: "silentium profundi maris". Teraz tylko Lisek musi potwierdzić.
- Alopex Lagopus
- Praetor
- Posty: 834
- Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35
Re: cisza morskich głębin
Skoro znowu zostałem wywołany...
O nie! Na silentium raczej się nie zgodzę - to jest dosłownie: "milczenie", "zachowywanie ciszy", a morze mimo wszystko zasadniczo odgłosów artykułowanych nie wydaje - dlatego nie może też milczeć.
Jest takie ładne słowo, które oznacza ciszę na morzu: tranquillitas (z krótkim ĭ przed -tas - oczywiście chodzi mi o akcentowanie, nie ma potrzeby tego zapisywać). Mistrz Cycero zapisuje to słowo razem z doprecyzowaniem: maris tranquillitas, ale nie jest to konieczne.
"głębia morza" to rzeczywiście profundum (tak na marginesie dodam, że jeden z pisarzy rzymskich nazywa Neptuna pater profundi - "ojcem morskich głębin").
Myślę, że nawet tzw. "doświadczeni łacinnicy" będą zadowoleni, jeśli na obrazie pojawi się Tranquillitas profundi.
Aczkolwiek zdarza mi się ostatnio często mylić...
Tyle ode mnie,
Pozdrawiam
O nie! Na silentium raczej się nie zgodzę - to jest dosłownie: "milczenie", "zachowywanie ciszy", a morze mimo wszystko zasadniczo odgłosów artykułowanych nie wydaje - dlatego nie może też milczeć.
Jest takie ładne słowo, które oznacza ciszę na morzu: tranquillitas (z krótkim ĭ przed -tas - oczywiście chodzi mi o akcentowanie, nie ma potrzeby tego zapisywać). Mistrz Cycero zapisuje to słowo razem z doprecyzowaniem: maris tranquillitas, ale nie jest to konieczne.
"głębia morza" to rzeczywiście profundum (tak na marginesie dodam, że jeden z pisarzy rzymskich nazywa Neptuna pater profundi - "ojcem morskich głębin").
Myślę, że nawet tzw. "doświadczeni łacinnicy" będą zadowoleni, jeśli na obrazie pojawi się Tranquillitas profundi.
Aczkolwiek zdarza mi się ostatnio często mylić...
Tyle ode mnie,
Pozdrawiam
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
Pozdrawiam.
AL