Czy to Forum umarło?
Re: Czy to Forum umarło?
Gdybym ja zaczęła śpiewać, to z okien sąsiadów by nic nie zostało, albo gorzej.
Mam takie pytanko odnośnie tego zdania: "Si pulchre cantarem, certe ego crearem." Dlaczego tam, mianowicie, jest "cantarem". Tak, tak, ja jestem teraz na etapie pytań, co to jest, po co i dlaczego. A, i czy ja o czymś nie wiem...? Myślałam, że "scire" to "wiedzieć" jedynie oznacza, nie "znać".
Mam takie pytanko odnośnie tego zdania: "Si pulchre cantarem, certe ego crearem." Dlaczego tam, mianowicie, jest "cantarem". Tak, tak, ja jestem teraz na etapie pytań, co to jest, po co i dlaczego. A, i czy ja o czymś nie wiem...? Myślałam, że "scire" to "wiedzieć" jedynie oznacza, nie "znać".
Re: Czy to Forum umarło?
Salutem
Jak miło, że pytasz Szkoda tylko, że nie jestem najlepszą nauczycielką, i dozwolone mi jest czasem errare.
Więc to miał być modus irrealis - orzeczenia obu zdań, warunkowego i tego drugiego to coniunctivus imperfecti. Okres warunkowy nierzeczywisty, to znaczy, że gdybym ja zaczęła śpiewać, to sąsiadom nie tylko by się okna stłukły, ale również wszystkie szklanki, miseczki etc. Bo ja nie umiem śpiewać, ale jak bym ( mimo wszystko ) umiała, wtedy bym, jak napisałam w drugim zdaniu - stworzyła jakieś piosenki po łacinie.
A scire, to chyba też jest znać? Przytoczę:
''Non tam praeclarum est scire Latine, quam turpe nescire.''
Dzisiaj nie jest niestety ani praeclarum scire, ani nawet turpe nescire. A szkoda
Miło mi, jeżeli mogłam pomóc
A pytają nawet filologowie ( czyli ja w futurum exactum )
Pozdrawiam
Jak miło, że pytasz Szkoda tylko, że nie jestem najlepszą nauczycielką, i dozwolone mi jest czasem errare.
Więc to miał być modus irrealis - orzeczenia obu zdań, warunkowego i tego drugiego to coniunctivus imperfecti. Okres warunkowy nierzeczywisty, to znaczy, że gdybym ja zaczęła śpiewać, to sąsiadom nie tylko by się okna stłukły, ale również wszystkie szklanki, miseczki etc. Bo ja nie umiem śpiewać, ale jak bym ( mimo wszystko ) umiała, wtedy bym, jak napisałam w drugim zdaniu - stworzyła jakieś piosenki po łacinie.
A scire, to chyba też jest znać? Przytoczę:
''Non tam praeclarum est scire Latine, quam turpe nescire.''
Dzisiaj nie jest niestety ani praeclarum scire, ani nawet turpe nescire. A szkoda
Miło mi, jeżeli mogłam pomóc
A pytają nawet filologowie ( czyli ja w futurum exactum )
Pozdrawiam
Re: Czy to Forum umarło?
Ja także się mylę, nawet jeśli angielski uchodzi za język prosty, chociaż w tym półroczu nie otrzymałam żadnej 4, hehe, no ale zawsze - 1 błąd to u mnie warunek, ale częściej z niedopatrzenia niż z niewiedzy - a ja jestem osobą chaotyczną.
A "cantaverim" tam nie można napisać? A jeśli można, to byłaby jakaś różnica w użyciu? Ja mam zawsze problemy z czasami, tak więc się nie dziw. Nawet z angielskiego czas zaprzeszły był koszmarem dla mnie, nie wiem, dlaczego.
Hehe, widziałam tą sentencję! Przysięgam! Tylko jakoś do głowy mi nie przyszła! Eh...
Jeszcze mam jedno pytanie - o co chodzi z tym, że czasem po słowie "quid" pojawia się tryb łączący {no, czy jak tam się to zwie}? Albo pojawia się zawsze, gdy zdanie nie jest pytaniem, tylko ja nie mogę zauważyć tego jeszcze. Z góry dziękuję za pomoc! (;
A "cantaverim" tam nie można napisać? A jeśli można, to byłaby jakaś różnica w użyciu? Ja mam zawsze problemy z czasami, tak więc się nie dziw. Nawet z angielskiego czas zaprzeszły był koszmarem dla mnie, nie wiem, dlaczego.
Hehe, widziałam tą sentencję! Przysięgam! Tylko jakoś do głowy mi nie przyszła! Eh...
Jeszcze mam jedno pytanie - o co chodzi z tym, że czasem po słowie "quid" pojawia się tryb łączący {no, czy jak tam się to zwie}? Albo pojawia się zawsze, gdy zdanie nie jest pytaniem, tylko ja nie mogę zauważyć tego jeszcze. Z góry dziękuję za pomoc! (;
Re: Czy to Forum umarło?
Hmmm... cantaverim jest to coniunctivus perfecti . Coniunctivus perfecti nie ma w modus irrealis ( nierzeczywisty ), ale istnieje w modus potentialis - i wyraża czynność przeszłą.
Czyli niech będzie:
Si pulchre cantaverim, creaverim carmina Latina ( czy jak to leciało )
I tu chodzi o to, że zrobiłabym to kiedyś - przypomnę, że to modus potentialis, czyli byłaby taka opcja, możliwość.
Chyba Twojego drugiego pytania nie bardzo rozumiem, ale odpowiedz, to zaraz napiszę. Czy nie chodziło Ci o quod?
Czyli niech będzie:
Si pulchre cantaverim, creaverim carmina Latina ( czy jak to leciało )
I tu chodzi o to, że zrobiłabym to kiedyś - przypomnę, że to modus potentialis, czyli byłaby taka opcja, możliwość.
Chyba Twojego drugiego pytania nie bardzo rozumiem, ale odpowiedz, to zaraz napiszę. Czy nie chodziło Ci o quod?
Re: Czy to Forum umarło?
Wiesz, że nie musisz tych wszystkich nazw używać? Hehe, i tak mi z głowy wylatują. Głównie to chodzi o to, bym potrafiła coś ze zrozumieniem przeczytać oraz poprawnie napisać. Samoukiem jestem i na razie tymi nazwami aż tak bardzo się nie zajmuję. Jednak zrozumiałam, o co chodzi. A przynajmniej tak myślę. Mam nadzieję, że gdy będę miała wątpliwości, mogę pytać.
Chodziło mi o zwykłe słowo "co". A co do "quod" {nie "quid" tym razem}, to wydaje mi się, że nie zawsze używa się po nim trybu łączącego.
Chodziło mi o zwykłe słowo "co". A co do "quod" {nie "quid" tym razem}, to wydaje mi się, że nie zawsze używa się po nim trybu łączącego.
Re: Czy to Forum umarło?
Ale chwila!
O tym śpiewaniu piosenek na początku mówiłaś w czasie przeszłym - a ja jakoś nie wiem, dlaczego.
O tym śpiewaniu piosenek na początku mówiłaś w czasie przeszłym - a ja jakoś nie wiem, dlaczego.
Re: Czy to Forum umarło?
A więc i Ty poczekaj. Coś mi się z klawiaturą robi a szykuje się niezły wykład
Re: Czy to Forum umarło?
Mam nadzieję, że chociaż czarno na białym, hehe.
Pewnie, poczekam. (;
Pewnie, poczekam. (;
Re: Czy to Forum umarło?
A więc:
( błagam o wybaczenie za łacińskie nazwy, ale... muszę. Inaczej trudno to zapamiętać
Mamy trzy okresy warunkowe:
- realis - rzeczywisty - tu się nie bój, nie ma coniunctiwów
- potentialis - możliwy - tutaj dla czynności teraźniejszej używamy coniunctivus praesetis - czyli łączący teraźniejszy; a dla czynności przeszłej używamy coniunctivus perfecti - czyli łączący czasu przeszłego perfectum, czyli to o co pytałaś
- irrealis - czyli nierzeczywisty - chodzi o moje śpiewanie. Dla czynności teraźniejszej, coniunctivus imperfecti ( ja tu stawiałam trzy wykrzykniki, ale na forum nie wypada )
No a dla czynności przeszłej byłoby plusquamperfectum, czyli zaprzeszły, oczywiście w coniunctivie. To chyba wiesz, -issem, -isses
Ciąg dalszy nastąpi Co jeszcze mam napisać?
( błagam o wybaczenie za łacińskie nazwy, ale... muszę. Inaczej trudno to zapamiętać
Mamy trzy okresy warunkowe:
- realis - rzeczywisty - tu się nie bój, nie ma coniunctiwów
- potentialis - możliwy - tutaj dla czynności teraźniejszej używamy coniunctivus praesetis - czyli łączący teraźniejszy; a dla czynności przeszłej używamy coniunctivus perfecti - czyli łączący czasu przeszłego perfectum, czyli to o co pytałaś
- irrealis - czyli nierzeczywisty - chodzi o moje śpiewanie. Dla czynności teraźniejszej, coniunctivus imperfecti ( ja tu stawiałam trzy wykrzykniki, ale na forum nie wypada )
No a dla czynności przeszłej byłoby plusquamperfectum, czyli zaprzeszły, oczywiście w coniunctivie. To chyba wiesz, -issem, -isses
Ciąg dalszy nastąpi Co jeszcze mam napisać?
Ostatnio zmieniony wt 05 kwie 2016, 21:38 przez loginanny, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Czy to Forum umarło?
A, i jeszcze to quod. W zdaniach podrzędnych jest to spójnik, łączący zdanie podrzędne z nadrzędnym.
Żeby tu się nie mylić, to trzeba się nauczyć następstwa czasów ( nie gniewaj się - consecutio temporum )
Tego chyba nie muszę pisać, łatwo to znaleźć, choćby w serwisie tego forum.
Quod to jeden z wielu spójników, łączących zdania w zdaniu złożonym. Z pewnością to już umiesz, z innych języków, choćby nawet z Polskiego przydawkowe, dopełnieniowe, całe mnóstwo okolicznikowych i spółka. I w jednych się stosuje następstwo czasów, a w niektórych nie. W tych, co się nie stosuje, też robimy coniunctivus, ale już bez specjalnych reguł - niezależnie od czasu zdania nadrzędnego, robimy teraźniejszy, lub przeszły, tryb łączący.
A quod ( ponieważ ) jest najczęściej w przyczynowych, i wtedy trzeba zrobić coniunctivus z następstwem czasów
Quod występuje też jako zaimek - w zdaniu przydawkowym. I wtedy nie ma łączącego.
Ojej, troszkę to niejasno... No ale tego jest dużo, Twoje pytanie jest obszerne.
Żeby tu się nie mylić, to trzeba się nauczyć następstwa czasów ( nie gniewaj się - consecutio temporum )
Tego chyba nie muszę pisać, łatwo to znaleźć, choćby w serwisie tego forum.
Quod to jeden z wielu spójników, łączących zdania w zdaniu złożonym. Z pewnością to już umiesz, z innych języków, choćby nawet z Polskiego przydawkowe, dopełnieniowe, całe mnóstwo okolicznikowych i spółka. I w jednych się stosuje następstwo czasów, a w niektórych nie. W tych, co się nie stosuje, też robimy coniunctivus, ale już bez specjalnych reguł - niezależnie od czasu zdania nadrzędnego, robimy teraźniejszy, lub przeszły, tryb łączący.
A quod ( ponieważ ) jest najczęściej w przyczynowych, i wtedy trzeba zrobić coniunctivus z następstwem czasów
Quod występuje też jako zaimek - w zdaniu przydawkowym. I wtedy nie ma łączącego.
Ojej, troszkę to niejasno... No ale tego jest dużo, Twoje pytanie jest obszerne.
Re: Czy to Forum umarło?
Aha, czyli "si possim cantare..." byłoby niepoprawne?
I spokojnie, możesz używać łacińskich nazw - nie pobiję. Ja po prostu lubię, gdy coś jest wytłumaczone czarno na białym oraz opatrzone przykładami.
Eh, i tak muszę zapytać przed tym, jak sprawdzę, o co dokładnie chodzi z tym następstwem czasów - czyli "nescio quod hic scriptum est" jako "nie wiem, co tutaj zostało napisane" byłoby poprawne? Wydaje mi się, że raczej tak, aczkolwiek dużo nauki przede mną i wnerwia mnie, że takie drobiazgi sprawiają problemy. Eh, niektórzy ludzie widocznie są uzdolnieni jeśli o języki chodzi, inni nie.
I spokojnie, możesz używać łacińskich nazw - nie pobiję. Ja po prostu lubię, gdy coś jest wytłumaczone czarno na białym oraz opatrzone przykładami.
Eh, i tak muszę zapytać przed tym, jak sprawdzę, o co dokładnie chodzi z tym następstwem czasów - czyli "nescio quod hic scriptum est" jako "nie wiem, co tutaj zostało napisane" byłoby poprawne? Wydaje mi się, że raczej tak, aczkolwiek dużo nauki przede mną i wnerwia mnie, że takie drobiazgi sprawiają problemy. Eh, niektórzy ludzie widocznie są uzdolnieni jeśli o języki chodzi, inni nie.
Re: Czy to Forum umarło?
Mam wrażenie, że dawno nie byłam tak skołowana. ;(
Re: Czy to Forum umarło?
Nie, si possim cantare znaczyłoby '' jeśli mogłabym śpiewać '' w modus potentialis, czas teraźniejszy
A w zdaniu ze scriptum powinno być quid, czyli co
No i dlaczego jesteś skołowana? ja też tego nie rozumiałam, przez bardzo długo.
Zaczekaj, jeszcze się tego nie ucz. Jeśli mogę spytać, umiesz już PFA i PFP? Bo tosię przyda przy następstwie czasów.
I nie ucz się na siłę A tak poza tym, to masz talent do języków obcych większy ode mnie - przez angielski
A w zdaniu ze scriptum powinno być quid, czyli co
No i dlaczego jesteś skołowana? ja też tego nie rozumiałam, przez bardzo długo.
Zaczekaj, jeszcze się tego nie ucz. Jeśli mogę spytać, umiesz już PFA i PFP? Bo tosię przyda przy następstwie czasów.
I nie ucz się na siłę A tak poza tym, to masz talent do języków obcych większy ode mnie - przez angielski
Re: Czy to Forum umarło?
Haha ale byk zrobiłam w poprzednim już poprawione, mam nadzieję, że nie zdążyłaś przeczytać. bo zamiast potentialis napisałam irrealis Łacina się teraz ze mnie śmieje
Re: Czy to Forum umarło?
No i właśnie chodziło mi o "jeśli mogłabym/potrafiłabym śpiewać", ale w sumie czy to byłoby realne to nie wiem. Eh, czasami to ja i polskiego nie rozumiem, mam wrażenie.
Bykami się nie przejmuj. Grunt, że zauważyłaś.
Dziwne, bo widziałam zdania, gdzie "quid" i "quod" znaczyły dokładnie to samo. To co ja widziałam? O.o!
Już idę sprawdzić, co te skróty oznaczają.
Właśnie nauka na siłę na mnie nie działa. A czasy to tak mi w kość dają - albo przesadzam.
Dzięki, heh. (; A co? Aż takie problemy z czasami masz z angielskiego?
Bykami się nie przejmuj. Grunt, że zauważyłaś.
Dziwne, bo widziałam zdania, gdzie "quid" i "quod" znaczyły dokładnie to samo. To co ja widziałam? O.o!
Już idę sprawdzić, co te skróty oznaczają.
Właśnie nauka na siłę na mnie nie działa. A czasy to tak mi w kość dają - albo przesadzam.
Dzięki, heh. (; A co? Aż takie problemy z czasami masz z angielskiego?