lexicon recentis Latinitatis

Informacje i opinie na temat dostępnych podręczników i słowników do łaciny.
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

lexicon recentis Latinitatis

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

tak jak juz gdzieś wspomniałem, kupiłem "Neues Latein-Lexikon", który jest niemiecka wersją słownika wydanego w Vatykanie: "Lexicon recentis Latinitatis"...

musze powiedzieć, że brakuje mu niektórych słów (cóż się dziwić wydanie włoskie 1992, niemieckie 1998...), nie ma telefonu komórkowego, SMSa i innych temu podobnych... ale przyznaję, że został opracowany w sposób bardzo dobry...

umieszczasjcie tu swe recenzje :wink: (qui illum habetis :D )

jak go troszkę bardziej przestudiuję, to napiszę coś więcej o nim :wink:

Keraunosie, miałeś jakies pytania co do niego...
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Keraunos
Praetor
Posty: 859
Rejestracja: sob 07 sty 2006, 15:57
Lokalizacja: Chelad
Kontakt:

Post autor: Keraunos »

Ciekaw jestem czy są nowe słowa, jakich nie można znaleźć w klasycznych słownikach łacińskich.

Inna sprawa że niemeickiego nie znam ;)
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή

Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

to jest słownik tylko z takimi wyrazami... takiego: agere tam nie uświadczysz (chyba, że rozciągnięto mu pole semantyczne)...

podoba mi się to, że czasowniki podają w dwóch formach, dzięki czemu widać która to koniugacja... bo ten niebieski pol-łac podaje tylko obezokoliczniki i nie można czasem jednoznacznie stwierdzić, czy coś jest III cz II...
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

to jest słownik tylko z takimi wyrazami... takiego: agere tam nie uświadczysz (chyba, że rozciągnięto mu pole semantyczne)... :wink:

podoba mi się to, że czasowniki podają w dwóch formach, dzięki czemu widać która to koniugacja... bo ten niebieski pol-łac podaje tylko obezokoliczniki i nie można czasem jednoznacznie stwierdzić, czy coś jest III czy II... (choć w większości przypadków można to rozstrzygnąć z doświadczenia) :wink:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Heliotis
Quaestor
Posty: 257
Rejestracja: sob 29 kwie 2006, 23:31
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: Heliotis »

Ach, ach, Neues Latein Lexicon, dziś właśnie go posiadłam. :D I również nie zdążyłam jeszcze gruntownie przestudiować, więc napiszę tylko ogólnie o paru kwestiach.

Pierwsze wrażenie robi zdecydowanie pozytywne. Hasła (niem.-łac.) są przejrzyste i sensowne; większość nie ogranicza się do podania jednego odpowiednika, ale dodaje kilka synonimów. To sprawia, że słownik przyda się zarówno zwolennikom inkorporowania do łaciny żywej sztucznie utworzonych słów łacińskich, zadomowionych już w wielu językach, jak i tym, którzy wolą oddawać je przez konstrukcje opisowe - najczęściej oferuje on obydwie propozycje równolegle (np. der Soziologe - sociologus/rerum socialium studiosus). Prócz tego tam, gdzie pojawia się zbyt specjalistyczny dla laika termin, zostały umieszczone dodatkowe objaśnienia: przykładowo przy haśle isobar prócz dość niewyszukanego tłumaczenia isobarus, -a, -um widnieje notka [ita dicitur de linea, quae definita in terrestri superficie eundem aeris pressum habet; vel de atomis, quae, quamvis dissimiles chemicas proprietates habeant, eodem tamen numero atomico fruuntur]. Niekiedy wybór konkretnej propozycji tłumaczenia jest poparty cytatem z autora klasycznego, późnoantycznego lub średniowiecznego, których spis wraz z listą najważniejszych dzieł został dołączony na końcu. Jeśli chodzi o merytoryczną zawartość haseł, to trudno mi coś powiedzieć po tak pobieżnej lekturze, ale póki co nie mam im nic do zarzucenia. W wielu przypadkach wybrałabym inny sposób oddania słowa, ale to już kwestia gustu i temat do dyskusji.

Techniczna strona wydania słownika również przedstawia się zachęcająco. 443 strony optymalną czcionką, w twardej oprawie, na lekkim papierze; korzysta się z niego bardzo wygodnie. Kolejnym plusem jest niska cena - 10 euro, w katalogu Empiku 39.99 zł (z tego co wiem, włoski słownik Eggera kosztował/kosztuje bardzo dużo). Nie ma co, Niemcy pokazali klasę. :)
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...

***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

mam podobne odczucia :wink: słownik jest wydany "w godny laciny sposób" :D jedno, co mi się nie podoba, to jego nieprzyjemny zapach :(
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
ODPOWIEDZ