UJ - klasyczna - co słychać?
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Re: UJ - klasyczna - co słychać?
Trochę odbiegliśmy od tematu, a mnie tymczasem udało sie dowiedzieć co nieco na temat obecnego V rokucellolae pisze:Ile w tym roku kroi się magistrów?
Tak więc jest na nim ponoć niecałe 20 osób, ile dokładnie - nie wiem. Z czego sztuk 3 jest z tzw. pierwszego tłoczenia (czyli kończących studia po bożemu, w terminie), reszta zaś - po powtarzaniu roku, urlopach dziekańskich itp. Te statystyki mnie przerażają... Bo to znaczy, że każda osoba z mojego roku ma na to jakieś 13% szansy...
W tym roku także, oprócz tradycyjnego seminarium latynistycznego i hellenistycznego, można było wybrać seminarium językoznawcze u dr hab. Wolanina.
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem
/M.Freundorfer
/M.Freundorfer
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Jak zapewne wiesz, Heliotis moja droga, widziałem juz Paderewianum i nie odstraszyło mnie swoim strasznym obliczem a nawet przeciwnie, zachęciło do studiowania właśnie tam niessssamowity bufet (o czym stwierdziłem nie tylko ja, lecz także i mów brat i Tomek K.) poza tym moje liceum tez nie wygląda zachęcająco, a było w nim baaaaaaaaardzo fajnie
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Też widziałam Bynajmiej bufetu nie dostrzegłam. Zdecydowanie Wasz wydział jest od naszego ładniejszy. Co śmieszniejsze mieszkałam blisko Paderevianum a zawsze je mijałam myśląc, że to blok mieszkalny
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
- Salustiusz
- Quaestor
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03
He, he... bo trzeba wiedzieć, gdzie on jest Mieści się w podziemiach Boskiego Paderevianum i wejście jest troszkę ukryteinnuendo pisze:Też widziałam Bynajmiej bufetu nie dostrzegłam.
Salustiuszu, na lektoraty można de facto nie chodzić wcale; należy jedynie zdać egzamin:
- z dowolnego języka obcego - do końca roku IV
- z języka nowogreckiego (jak planuje się magisterium z greki) albo - dowolnego romańskiego (jak planuje się magisterium z łaciny) do połowy roku V
Egzamin można zdawać eksternistycznie nie zawracając sobie głowy zajęciami. Jednak zdecydowana większość studentów wybiera lektorat (zwykle z angielskiego:? ) już na 1 roku, kontynuuje go na 2-gim, po czym, po 120 godzinach zajęć zdaje egzamin.
Na trzecim roku wybiera się kolejny język (zwykle nowogrecki lub włoski) i zdaje egzamin pod koniec roku 4 - go.
No ale jest tu pewna dowolność; ja na przykład na pierwszym roku zaliczyłam 120 godzin francuskiego i od razu podeszłam do egzaminu, więc na 2 - gim roku nie musiałam chodzić na żaden lektorat.
Wielu ludzi z 3 roku podobno chodzi zarówno na włoski, jak i na nowogrecki - i jest to dobre, nigdy nie zaszkodzi poznać podstaw obu tych języków
Nie mam pojęcia, na jakim poziomie jest nowogrecki i czy można się go nauczyć w te dwa lata, mając zajęcia raz w tygodniu przez 1,5 godziny... Podejrzewam, że można się wyuczyć podstaw, a jeżeli ktoś by się tym bardziej interesował, musiałby kontynuować naukę we własnym zakresie
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem
/M.Freundorfer
/M.Freundorfer
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
ja jednak zdecyduję się na lektorat z niemieckiego, bo gdzież będę miał kontakt z tymże językiem w Krakowie, skoro tam nie zaczepiają mnie niemieccy turyści jak to ma zwyczaj zdarzać się w Sczecinie
z innej beczki:
dziś w nocy śniło mi się, że nasz instytut przreniesiony został na 13 piętro budynku mieszkalnego na Czerwonym Prądniku. Byłem wkurzony, bo znalazłem sobie mieszkanko studenckie 2 przystanki od instytutu (na Łobzowskiej), a na Prądnik musiałbym dojeżdżać ponad 20 minut poza tym trzeba było wchodzić po schodach, bo winda się zacinała. Na moje pierwsze zajęcia na 8:00 rano nie dotarł pan Wolanin, bo zaciął sie w owej windzie pomiędzy 3 a 4 piętrem. Koszmar...
z innej beczki:
dziś w nocy śniło mi się, że nasz instytut przreniesiony został na 13 piętro budynku mieszkalnego na Czerwonym Prądniku. Byłem wkurzony, bo znalazłem sobie mieszkanko studenckie 2 przystanki od instytutu (na Łobzowskiej), a na Prądnik musiałbym dojeżdżać ponad 20 minut poza tym trzeba było wchodzić po schodach, bo winda się zacinała. Na moje pierwsze zajęcia na 8:00 rano nie dotarł pan Wolanin, bo zaciął sie w owej windzie pomiędzy 3 a 4 piętrem. Koszmar...
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Trochę statystyk, jeśli chodzi o tegoroczną rekrutację na filologię klasyczną UJ:
W sumie wpłynęło 169 podań, co jest wynikiem niesamowitym. Nie wiem, czy kiedykolwiek wcześniej tak było co w efekcie daje 4,22 osoby na 1 miejsce. W tym 15 podań osób ze starą maturą.
Przyjętych zostało 40 osób, w tym 4 osoby ze starą maturą. Na liście jest 26 pań i 14 panów Mamy 11 olimpijczyków oraz 1 osobę z konkursu wiedzy o UJ, którzy dostali się bez egzaminów - w związku z tym "do wzięcia" było 28 miejsc.
Jako, że wkrótce już trzeba wpisać się na listę studentów, zapewne spora część osób zrezygnuje, i trochę rzeczy może się zmienić. Ale wszystko się jeszcze okaże
Witamy Pierwszoroczniaków
W sumie wpłynęło 169 podań, co jest wynikiem niesamowitym. Nie wiem, czy kiedykolwiek wcześniej tak było co w efekcie daje 4,22 osoby na 1 miejsce. W tym 15 podań osób ze starą maturą.
Przyjętych zostało 40 osób, w tym 4 osoby ze starą maturą. Na liście jest 26 pań i 14 panów Mamy 11 olimpijczyków oraz 1 osobę z konkursu wiedzy o UJ, którzy dostali się bez egzaminów - w związku z tym "do wzięcia" było 28 miejsc.
Jako, że wkrótce już trzeba wpisać się na listę studentów, zapewne spora część osób zrezygnuje, i trochę rzeczy może się zmienić. Ale wszystko się jeszcze okaże
Witamy Pierwszoroczniaków
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem
/M.Freundorfer
/M.Freundorfer
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
eee... nie słyszałem... szymańskiego nawet coś widziałem...
a u nas takie sławy jak:
Korpanty
Korus
Woś
Wolanin
Janik
Sowa
Stabryła
Styka
Bobrowski
Brodka
Heszen
Smoczyński
Szerszeń (przesławny bibliotekarz, jesyny w swoim rodzaju)
a przecież Popiakową macie...
a jak się nazywa ta szczupła, drobna, siwa, krótko obcięta pani, którą wszyscy na olimpiadzie darzyli tak wielkim szacunkiem???
a u nas takie sławy jak:
Korpanty
Korus
Woś
Wolanin
Janik
Sowa
Stabryła
Styka
Bobrowski
Brodka
Heszen
Smoczyński
Szerszeń (przesławny bibliotekarz, jesyny w swoim rodzaju)
a przecież Popiakową macie...
a jak się nazywa ta szczupła, drobna, siwa, krótko obcięta pani, którą wszyscy na olimpiadzie darzyli tak wielkim szacunkiem???
Ostatnio zmieniony pt 01 wrz 2006, 23:12 przez Martinus Petrus Garrulus, łącznie zmieniany 1 raz.
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
my też mamy przesławnego bibliotekarza - pan Lech jest jedyny w swoim rodzaju!
bo nasi nie piszą tyle książek popularnonaukowych
bo nasi nie piszą tyle książek popularnonaukowych
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]