"nie ma sprawiedliwości..."

Pomoc w tłumaczeniu z języka polskiego na łacinę.
Gość

"nie ma sprawiedliwości..."

Post autor: Gość »

Witam. Mam prośbę o przetłumaczenie zdania: "Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja". Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Thomas
Tribunus militum
Posty: 118
Rejestracja: ndz 20 sie 2006, 11:28
Lokalizacja: Tarnovia

Post autor: Thomas »

To będzie cuś takiego => Non iustitiam habet, tantum ego sum. :roll:
Awatar użytkownika
ini
Tribunus militum
Posty: 138
Rejestracja: pt 09 cze 2006, 12:39

Post autor: ini »

Hmm, niestety widze tu błąd. jeśli juz dajesz orzeczenie w 3 osobie, to musisz dać też podmiot, którego tutaj nie widzę. W zdaniu polskim podmiotem jest spawiedliwość, a u ciebie sprawiedliwość jest dopełnieniem. Nie trzeba wszystkiego tłumaczyć dosłownie, bo się nie da. No i trzeba pamiętać, że Rzymianie jak już mieli przysłowia, to były one melodyjne, łatwe do zapamiętania. Ja bym proponowała coś takiego:
"Iustita non ex(s)istit, persona mea ex(s)istit"
Co wy ma to?
Si vis amari, ama
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

ja rzekłbym:

Nulla est iustitia, tantum sum ego.
Non est iustitia, solus ego sum.

czy coś w tym guście :wink:

Tomuś, nie mozesz tłumaczyć wszystkiego dosłownie... habere w łącinie ma raczej znaczenie: mieć, posiadać coś (czasownik ten ma wiele znaczeń, lecz w tym kontekście raczej nie pasuje)

można by ewentualnie zrobić tak: Nullam habet mundus iustitiam... ale to chyba trochę naciągane...

w j.pl. mówimy:
jestem - nie ma mnie
po łacinie:
sum - non sum
po niemiecku można zrobić tak (troszkę inny przykład):
Es gibt einen Gott (jest jeden Bóg) - gibt es keinen Gott (nie ma żadnego Boga)
tyle, że w niemieckim czasownikiem, którego tu użyć mozna jest geben - dawać (es gibt + acc. - forma bezosobowa; coś takiego jak pl: "istnieje...")
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Kore
Senator
Posty: 387
Rejestracja: pt 24 mar 2006, 15:44
Lokalizacja: Wiedeń / Szczecin

Post autor: Kore »

ini pisze:"Iustita non ex(s)istit, persona mea ex(s)istit"
Nie podoba mi się ta propozycja. Niby wiadomo, o co chodzi, sed non est classicum :wink: Podstawowe znaczenie słowa "ex-sisto" to: wystawać, sterczeć; nie zaś: istnieć, egzystować. To pojawiło sie później.

Poza tym "persona mea"... Słowo "persona" mogło co prawda oznaczać osobę - ale w czasach klasycznych właściwie tylko - dramatis, ewentualnie jeszcze osobistość, godność. Tak więc zaproponowane zdanko jest co najmniej dziwne... :?

Moja propozycja:
Iustitia deest, solus (tantum) ego adsum. :)
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem

/M.Freundorfer
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

popieram propozycję Kore :D (p.s. nie mam nawyku do używania compositów do esse - muszę go wreczcie nabyć :wink: )
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
C. Iulius Aquilius
Senator
Posty: 320
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
Lokalizacja: civitas Posnaniensis

Post autor: C. Iulius Aquilius »

Kore pisze:[
Nie podoba mi się ta propozycja. Niby wiadomo, o co chodzi, sed non est classicum :wink: Podstawowe znaczenie słowa "ex-sisto" to: wystawać, sterczeć; nie zaś: istnieć, egzystować. To pojawiło sie później.
Jesteś pewna? Przysiągłbym, że widziałem exsisto w tym znaczeniu w jakichś zdecydowanie klasycznych tekstach, Cyceron czy inny Wergiliusz? Sprawdzę to jeszcze.
Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.
http://derepublica.blox.pl
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

może w Korpantym jest szerzej opisane polskie znaczenie owego słowa... Kore dysponuje tymczasowo tylko Kumanieckim, a ja nie mam aktualnie żandego słownika pod ręką :(
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
ini
Tribunus militum
Posty: 138
Rejestracja: pt 09 cze 2006, 12:39

Post autor: ini »

Kore, nie wiem, czy wiesz, ale nie zawsze bierze się pierwsze znaczenie danego słowa, bo mogą wyjść bzdury. Np. słowo: "liber,i" - oczywiście powiesz, że znaczy "książka". I tu będziesz w błędzie. Bo pierwsze znaczenie to łyko (drewniane). Albo przymiotnik "infelix,cis" - pierwsze znaczenie - bezpłodny. Już nie raz w swojej karierze słyszałam tłumaczenie związku: pater infelix - bezpłodny ojciec. Prawdziwy znawca łaciny zawsze czyta wszystkie znaczenia i to nie tylko w jednym słowniku, a we wszystkich, i wybiera najlepsze znaczenie, a niekiedy tworzy własne. Stąd popularność słowników do poszczególnych autorów, ba nawet dzieł. Sama mam słownik do "Wojny galijskiej" Cezara.
A co do przysłów, to trzeba pamiętac o jednym. Polegają one na iloczasie i melodyjności (czasem też aliteracji). Stąd tak łatwo się je zapamiętuje. Ja użyłam takich słów specjalnie, żeby zachować tą melodyjność. Sprawdźcie iloczas wszystkich słów. Zobaczycie, że ma metrum.
Si vis amari, ama
Awatar użytkownika
Kore
Senator
Posty: 387
Rejestracja: pt 24 mar 2006, 15:44
Lokalizacja: Wiedeń / Szczecin

Post autor: Kore »

Masz rację, ini :wink: Ale skoro, jak sama mówisz, sentencja powinna być jak najłatwiejsza do zapamiętania, to po co wymyślać sformułowania typu "persona mea", które brzmi co najmniej nienaturalnie? Z tym exsistit może i się mylę, ale, tak jak napisał Martinus, nie mam tu zbyt dużo pomocy naukowych...

Możesz zdradzić, co to za metrum? Bo na pewno ani hexametr, ani pentametr, ani falcejski... A nie mam gdzie tego poszukać, wszystkie moje drogocenne książki zostały w Krakowie :cry:
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem

/M.Freundorfer
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

taak... Kore ma wszystkie słowniki w Krakowie, w tym nowszego Kumana u introligatora :wink:

ja tez mam bogaty księgozbiór :P

Słownik łac-pol do Żywotów Neposa i Wojny Galickiej Cezara
Słownik łac-pol 2 tomowy Korpantego
Mały słownik łac-pol Korpantego
Mały słownik łac-pol Kumanieckiego

Gross-Schulwoerterbuch "Teubner" łac-niem zu den Prosaikern und Dichtern
Schulwoerterbuch zu Cornelus Nepos
Langenscheidts Kleinwoerterbuch gearbeitet von Menge

i jedzie do mnie Plezia z hurtowni :D :wink:

tez chciałbym wiedziec jakie to metrum... myslę, że nie trzeba nam mówić jak czytać słownik, bo przecież oboje studiujemy filologię klasyczną :wink:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

ini pisze:Kore, nie wiem, czy wiesz, ale nie zawsze bierze się pierwsze znaczenie danego słowa, bo mogą wyjść bzdury. Np. słowo: "liber,i" - oczywiście powiesz, że znaczy "książka". I tu będziesz w błędzie. Bo pierwsze znaczenie to łyko (drewniane). Albo przymiotnik "infelix,cis" - pierwsze znaczenie - bezpłodny. Już nie raz w swojej karierze słyszałam tłumaczenie związku: pater infelix - bezpłodny ojciec. Prawdziwy znawca łaciny zawsze czyta wszystkie znaczenia i to nie tylko w jednym słowniku, a we wszystkich, i wybiera najlepsze znaczenie, a niekiedy tworzy własne. Stąd popularność słowników do poszczególnych autorów, ba nawet dzieł. Sama mam słownik do "Wojny galijskiej" Cezara.
ini, te kosmiczne tłumaczenia to chyba jest skutek raczej korzystania z Kumanieckiego i innych słowników, które jako pierwsze podają znaczenie etymologiczne, a biedny człowiek na początku nauki łaciny nie ma zielonego pojęcia o czymś takim, nie orientuje się w ewolucji znaczeń danego słowa w czasie i potem... no, jest radośnie :-)
niemniej nie wiem, czy można sobie dowolnie wybierać znaczenia przy tłumaczeniu z polskiego na łacinę, bo dziwoląg wyjdzie, jeżeli jednego słowa użyjemy tak, jakby pochodziło z czasów Enniusza, a drugiego tak, jak je rozumiano w IV w. n.e. zasadniczo chyba jako normę przyjmuje się łacinę klasyczną.
aczkolwiek, zawsze to będzie jakaś nasza wizja tego, jak łacina powinna wyglądać :)

a tak w ogóle to dzień dobry :)
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Witaj Celtis :) Me oczy się cieszą, że Cię widzą. Zawsze raźniej, gdy więcej nas.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
ini
Tribunus militum
Posty: 138
Rejestracja: pt 09 cze 2006, 12:39

Post autor: ini »

Witaj Celtis
Dawno Cię nie widziałam, ani nie czytałam. Cieszę się, że i Ty tu trafiłaś
Ech, Celtis, sama wiesz, jak to jest z tłumaczeniem tekstów. Quot homines, tot sententiae
Si vis amari, ama
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

sed cum ego adsum, EXISTIT sola sententa mea :lol: - talis iocus tantum :wink:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
ODPOWIEDZ