łacińskie żony i słowniki :P

Dyskusje na dowolny temat.
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Martinus raczej żonę będzie miał ;) Chyba, że aoryst miał być wersją na męża
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
ini
Tribunus militum
Posty: 138
Rejestracja: pt 09 cze 2006, 12:39

Post autor: ini »

Mój nie jest filologiem klasycznym, ale też ma przechlapane. Wszystkie metody nauczania przetestowałam najpierw na nim. Wszystkie koła musiał mi pisać i analizować, czy się nadają. A moich książek też nie liczyłam, ale mają one jakoś 2.5 m wysokości i 90 cm szerokości i się nie mieszczą. I fakt : mamy dwa Kumany. Mój tak sfatygowany (9 lat ze ze mną przeżył) i mojego męża (kupiony 10 lat temu, ale prawie nieużywany).
Si vis amari, ama
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

na takie zastosowanie męża to bym nie wpadła, ale podoba mi się ten pomysł!!!! :-)
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
Castlereigh
Civis Romanus
Posty: 85
Rejestracja: ndz 03 wrz 2006, 20:48
Lokalizacja: La Rochelle:)

Post autor: Castlereigh »

Chyba jak sie ma dublety książek to powód do radości, a nie stresu, bo można czytać swój egzemplarz/dłubać w swoim słowniku w tym samym czasie, co druga osoba :D
"Kardynale, wiemy o waszych wysiłkach, mających na celu odkrycie naszych tajemnic. Dajcie sobie z nimi spokój, i tak nie dowiecie się niczego ponad to, co sami zechcemy wam zdradzić."
Awatar użytkownika
ini
Tribunus militum
Posty: 138
Rejestracja: pt 09 cze 2006, 12:39

Post autor: ini »

No, jak już chwalić to chwalić. Tak ofiarnego chyba nigdzie nie znajdziecie. Zeskanował mi i wydrukował słownik grecko-polski
(Abramowiczównę). Zajęło mu to cały rok, ale za to na 5 roku miałam własny i nie musiałam ślęczeć nad nim w czytelni do późna.
Si vis amari, ama
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

no to rzeczywiście mąż podziwu godny! :-)

a puszczałaś jakoś ten skan w obieg? bo ja też jakiś posiadam... :-)
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
Thomas
Tribunus militum
Posty: 118
Rejestracja: ndz 20 sie 2006, 11:28
Lokalizacja: Tarnovia

Post autor: Thomas »

A ja proszę państwa chciałbym się ożenić ze słownikiem jakiejś przepięknej klasyczki. Niestety jak narazie chyba jednak wybiorę dużego Korpantego, choć nie wiem czy Plezia nie byłaby lepsza. Ale Plezia z kolei cięższa, więc chyba zrezygnuje z niej na jakiś czas :D
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Plezia to mężczyzna :!: :!:
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Castlereigh
Civis Romanus
Posty: 85
Rejestracja: ndz 03 wrz 2006, 20:48
Lokalizacja: La Rochelle:)

Post autor: Castlereigh »

Ale to tak cudownie brzmi, ta Plezia... Tak kobieco... :D :D
"Kardynale, wiemy o waszych wysiłkach, mających na celu odkrycie naszych tajemnic. Dajcie sobie z nimi spokój, i tak nie dowiecie się niczego ponad to, co sami zechcemy wam zdradzić."
Awatar użytkownika
Thomas
Tribunus militum
Posty: 118
Rejestracja: ndz 20 sie 2006, 11:28
Lokalizacja: Tarnovia

Post autor: Thomas »

Ups no to wpadłem :D:D:D A kto go tam zresztą wie, może kiedyś był kobietą :)

Fakt PLEZIA BRZMI KOBIECO... :p:p:p
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Toż to Marian :lol:
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

:lol: :lol: :lol: Marian i Hela :D :D :D equus Polonicus :lol: :lol: :lol:

przecież napisałem, że "futura żona" :P nie czytacie ze zrozumieniem...

nie wiem, czy jestem bardzo komunikatywny, bo jak coś po niemiecku, czy po łacinie przywalę, to przecież nikt tego nie rozumie i musze powtarzać zmieniając język :P a greckie wstawki... też się pojawiają... myślę, ze za jakieś pół roku też będę greki jak łaciny i niemca uzywał... :D i wtedy ze mną "nie pogadasz" :P (do profanusów oczywiście to skierowane, boć większość z was zna łacinę grekęve sive niemiecki) :wink:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

z tego wcale nie wynika, że będziemy rozumieć Twoje wstawki. po grecku jeszcze mniej ludzi mówi, niż po łacinie - starożytnemu rzecz jasna. bo jeszcz nie udało im się dogadać co do wymowy ;-)

zresztą, tak to jest z dziwnymi językami, że jak się ich uczysz, to mało kto zrozumie, dlaczego, a jeszcze mniej z kim da się o tym porozmawiać. przechlapane ;-)
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
ini
Tribunus militum
Posty: 138
Rejestracja: pt 09 cze 2006, 12:39

Post autor: ini »

Celtis: puszczałam w obieg ten słowni. Tylko nie wiem, skąd Ty go masz? Chyba, że ktoś inny również go skanował.
Thomas: radzę kupić Plezię. Wiem, że ciężki, ale za to najpełniejszy.
Wiecie, tak sobie myślę, że my, filolodzy klasyczni, niezłe musimy mieć muskuły i kondycję. Bo przecież jeśli nie ma się w domu Plezi, czy Abramki, to lata się do biblioteki. A tam przenieść te wszystkie słowniki z półki do siebie na stolik to nielada umiejętność. Pamiętam, jak na mnie patrzyli inni "zaczytani" jak z takim pakietem 9 tomów szłam do swojego stolika.
Si vis amari, ama
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

od kolegi dostałam :-) takie rzeczy szybko się rozchodzą :D

oj, musimy, musimy - książki paskudnie ciężkie są. ostatnio się o tym bardzo dobitnie przekonałam, kiedy wracałam z Grecji z jakimiś 35 kilogramami bagażu, z czego mój plecak ważył prawie 28 - cudem udało mi się nie zapłacić za nadbagaż. no i w domu sprawdziłam, okazało się, że miałam 10 kg nowych książek.
ja dziękuję, czułam się, jakby mi się kręgosłup miał urwać - czekam tylko, co będzie, jeżeli pojadę tam na Erasmusa i będę miała cały rok na zbieranie makulatury!

co jakiś czas zaczynam się zastanawiać, czy nie było lepiej zająć się kolekcjonowaniem ozdób z piór... ;-)
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
ODPOWIEDZ