Słownik
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Hehe, ja też go kupiłam . Tyle że nie wiem, czy mi przyślą za tydzień, bo kupiłam też inne książki, których czas wysyłki nie jest określony.
Może obydwoje go zrecenzujemy, potem skonfrontujemy recenzje i zobaczymy, co nam wyjdzie z takiego porównania?
Może obydwoje go zrecenzujemy, potem skonfrontujemy recenzje i zobaczymy, co nam wyjdzie z takiego porównania?
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
http://users.erols.com/whitaker/words.htm
tutaj jest link do naprawdę dobrego słownika do ściągniącia - łacińsko - angielski, to jedyna wada, ale oprócz tego rozpoznaje wyrazy niezależnie od przypadku, czasu itd ;)
A tak swoją drogą kojarzę, że ktoś ze znajomych miał słownik Langenschaft, albo Buchmann i był on bardzo słaby.
tutaj jest link do naprawdę dobrego słownika do ściągniącia - łacińsko - angielski, to jedyna wada, ale oprócz tego rozpoznaje wyrazy niezależnie od przypadku, czasu itd ;)
A tak swoją drogą kojarzę, że ktoś ze znajomych miał słownik Langenschaft, albo Buchmann i był on bardzo słaby.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Langenscheidt jest słownikiem porównywalnym do Kumanieckiego... ma trochę mniej haseł... w tym słowniku znaleźć można przede wszystkim "niebieskie hasła"... jest to słownik porównywalny do np: małego sł. niemiecko-polskiego tego wydawnictwa... hasła mają skromne tłumaczenie, przy naszym potwornym AGERE ograniczają się jedynie do: treiben, machen, tun... tak więc są to słowniczki nadające się dla tych, którzy łacinę umieją "końcówkowo", a po nawet najprostsze wyrazy sięgać muszą do słownika...
ale Langenscheidt ma też gruby słownik łac-niem, tam jest troszkę więcej haseł, przy czym są one równie skąpo przetłumaczone...
ale Langenscheidt ma też gruby słownik łac-niem, tam jest troszkę więcej haseł, przy czym są one równie skąpo przetłumaczone...
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
polecam internetowy słownik łacińsko - plski
polecam internetowy słownik łacińsko - plski
http://latina.ovh.org
http://latina.ovh.org
Jeśli chodzi o słowniki: Kumana i Korpanta, to najlepiej mieć oba. W jednym są słówka, których nie ma w drugim i odwrotnie. Natomiast jeśli chodzi o korzystanie z nich to: czasownik najlepiej szukać u Korpantego, rzeczownik najlepiej szukać u Kumana, przymiotnik najlepiej szukać u Korpantego. U Korpantego nie ma również rekcji czasownika (jest tylko przy niektórych słowach), która jest u Kumana. Jak widzicie tylko problem robią. Już chciałam zeskanować obydwa i połączyć, żeby mieć jeden ze wszystkim. Oczywiście w tym momencie najlepszy jest Plezia, bo tam jest wszystko, nawet znaczenia średniowieczne i kościelne, co czasem bardzo się przydaje.
Si vis amari, ama
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Prócz słowników polskich, które jakie są, każdy widzi, i niemieckich, z których nie korzystam, bo języka nie znam, miałam kiedyś przyjemność ze słownikami z Oxford University Press i jestem na tak. Sama mam taki zupełnie mały Latin-English, English-Latin, który merytorycznie jest super, ale technicznie - niezbyt mocno sklejony i chyba niedługo się rozwali. Ale z drugiej strony ma format jakieś 15X15 cm, więc zdecydowanie lepiej się mieści do torebki niż nasze polskie wynalazki. Oczywiście, modelowym oksfordzkim słownikiem łaciny jest to oto cudo, genialne i zupełnie niepraktyczne w użytkowaniu. BTW, stoi sobie ono w księgarni językowej na Krupniczej, i to za szybką, bo cena idzie w tysiące. Gdybyście chcieli mi kupić coś na urodziny...
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
czy ja wiem, czy takie niepraktyczne? za Liddell-Scotta w formie książkowej to bym dużo dała (czekam tylko na okazję, aż będę owo "dużo" rzeczywiście mieć w kieszeni :>). a OLD można ze Stanów ściągnąć za ok. 100 jednostek tamtejszej waluty
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]