MISH
a) można b) wedle zdrowego rozsądku
zależy, co rozumiesz przez wybranie sobie języków - na grekę i łacinę na klasycznej nie ma problemu, włoski i hiszpański są w ramach CŚ-u (nie wiem tylko, jak tam jest z przyjmowaniem MISHowców na ten drugi, na włoski jakoś się daje:), nowogrecki również, ale lepszy jest na Studiach Helleńskich. na orientalistyce też chyba raczej przyjmują, ale tutaj powtarzam pogłoski, bo sama tam nie studiuję. poza tym masz 240 godzin do wykorzystania na lektorat języka dowolnego (języków jest dużo, a godzin, jak widać, malutko). na kierunkach wydziału neofilologii jest gorzej, tam na naukę języka MISHowców raczej nie przyjmują, bo można się tam realizować dopiero od II roku (chyba, że się sytuacja zmieniła, o czym nic nie wiadomo).
poza tym, trzeba wziąć poprawkę na to, że studiowanie np. dwóch filologii na raz jest wykonalne, ale ciężkie - bardzo dużo zajęć i pracy, więc lepiej nie przesadzać, bo łatwo zwariować
zależy, co rozumiesz przez wybranie sobie języków - na grekę i łacinę na klasycznej nie ma problemu, włoski i hiszpański są w ramach CŚ-u (nie wiem tylko, jak tam jest z przyjmowaniem MISHowców na ten drugi, na włoski jakoś się daje:), nowogrecki również, ale lepszy jest na Studiach Helleńskich. na orientalistyce też chyba raczej przyjmują, ale tutaj powtarzam pogłoski, bo sama tam nie studiuję. poza tym masz 240 godzin do wykorzystania na lektorat języka dowolnego (języków jest dużo, a godzin, jak widać, malutko). na kierunkach wydziału neofilologii jest gorzej, tam na naukę języka MISHowców raczej nie przyjmują, bo można się tam realizować dopiero od II roku (chyba, że się sytuacja zmieniła, o czym nic nie wiadomo).
poza tym, trzeba wziąć poprawkę na to, że studiowanie np. dwóch filologii na raz jest wykonalne, ale ciężkie - bardzo dużo zajęć i pracy, więc lepiej nie przesadzać, bo łatwo zwariować
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
"włoski i hiszpański są w ramach CŚ-u (nie wiem tylko, jak tam jest z przyjmowaniem MISHowców na ten drugi, na włoski jakoś się daje:)"
W teorii ok, a w praktyce różnie... Np. w tym roku grupa z włoskiego chyba była już pełna, więc nie przyjęli nikogo z MISHu, a na hiszpańskim podobno tylko jedną osobę... Ale warto próbować, bo poziom jest super
W teorii ok, a w praktyce różnie... Np. w tym roku grupa z włoskiego chyba była już pełna, więc nie przyjęli nikogo z MISHu, a na hiszpańskim podobno tylko jedną osobę... Ale warto próbować, bo poziom jest super
za mojego zeszłego rocznika przyjęli wszystkich jeszcze - jak te czasy się zmieniają :>
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Ja tak dla porządku, jako tzw. reprezentacja MISH UJ. Studia wymagające. Załamanie temporalne, przychodzące przy końcu i początku każdego semestru - niemal pewne. W Krakowie bardzo niemiłe restrykcje ze strony orientalistyki i italianistyki. Użeranie się z sekretariatami. Satysfakcja, bo robisz to, co chcesz. Frustracja, bo nie można być na kilku zajęciach naraz. Ogólnie - polecam. Jakkolwiek średnio 2x dziennie mówię, że nienawidzę tych studiów.
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.