studia na filologi klasycznej??
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
- Salustiusz
- Quaestor
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Jak będzie za rok to zobaczymy Mam nadzieję, że drzwi już będą dla mnie otwarte (chyba, że pan szerszeń je przede mną zamnknie :P:P) Wszakże do matury uczyć się muszę, bo mam świadomość, iż w tym roku popyt na filologię klasyczną wzrósł z 2,03 osoby na 1 miejsce w roku poprzednim na 4,23 w roku bieżącym 2006. Jak będzie za rok nie wiadomo, ale spodziewam się, że ta liczba może wzrosnąć nawet do 6 na 1 miesjce. A wiadomo, gdzie konkurencja tam trudniej się dostać. A jak się nie dostanę, to chyba sobię wyjadę gdzieś daleko i tam się wyedukuje ;/ Ale mam nadzieję, że będzie po mojej myśli. Wiadomo, nadzieja umiera ostatnia.
O własnie!! ile to teraz osob chce isc na FK !! z jednej strony mnie to martwi a z drugiej cieszy>Mój kolega powiedzial mi zebym nie szla na Fk a kiedy sie go spytalam dlaczego on mi odpowiedzial "Bo bedziesz za madra" jego kuzynka studiuje Fk ===>studiowala<=== i "zagina go w kazdym momencie zycia"
śmiało staruj na filo . Wcale tak dużo osób nie idzie zapewniam cię .
W tym roku na UW przy pierwszym naborze było zakfalifikowanych 188 osób ( czyli troche ponad 2 osoby na miejsve ) końcem końców ledwo uzbierano rok . Na UMK pozostało 7 miejsc , KULU 31 miejsc a w ŁÓdzi chyba 6 miejsc , skończyło sie na dodatkowych naborach .
Prawda jest taka iz na kiernku tym studiuje multum osób przypadkowych
, jeżeli masz ciągoty do łaciny dostnniesz sie , moge ci to obiecać
W tym roku na UW przy pierwszym naborze było zakfalifikowanych 188 osób ( czyli troche ponad 2 osoby na miejsve ) końcem końców ledwo uzbierano rok . Na UMK pozostało 7 miejsc , KULU 31 miejsc a w ŁÓdzi chyba 6 miejsc , skończyło sie na dodatkowych naborach .
Prawda jest taka iz na kiernku tym studiuje multum osób przypadkowych
, jeżeli masz ciągoty do łaciny dostnniesz sie , moge ci to obiecać
W sumie racja uczelnia jak uczelnia tylko mam taki dopping od wszystkich w kolo ze po prostu wysiadka .... nikt w sumie nie wierzy w to z e sie dostane ale ja tak!! i to chyba najwazniejsze ale ale mam pytanko kolejne z tego co cztam to Wy wszyscy macie pojecie OGROMNE na temat łaciny a ja hmm... wiem bd sie tego uczyc ale czy jest tu ktos taki lub moze znacie kogos takiego kto poszedl i dostal sie na FK bez uprzedniego kontaktu z tym jezykiem??
- Salustiusz
- Quaestor
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03
Może mój post zostanie "zlinczowany", ponieważ wypowiadają się sami zagorzali "klasycy", ale ja odpowiem na Twoje pytania Katrzyno z innej strony.
Uważam, że kandydat na FK powinnien być zdecydowanym miłośnikiem j. łacińskiego, musisz się nastawić na żmudną prace nad językiem i na pewno nie jest to tak proste jak wkuwanie słówek z angielskiego, poza tym nastaw się na to, że aby być skrupulatnym w tym co robisz, będziesz ciągle siedziła z nosem w książkach. Jeśli interesuje Cię historia i kultura Grecji i Rzymu- proponuje archeologię. Tam również będzie łacina, co prawda w mniejszym wymiarze, ale zawsze można się starać, żeby chodzić na łacinę z klasykami, my niejednokrotnie mieliśmy na zajęciach historyków, nawet doktorantów.
Nie zniechęcam, ale radzę dobrze przemyśleć!
Na pewno dużym atutem jest atmosfera na tych studiach, ludzie są zżyci i przyjaźni, nie ma zawiści, przynajmniej u na na UAMie.
Uważam, że kandydat na FK powinnien być zdecydowanym miłośnikiem j. łacińskiego, musisz się nastawić na żmudną prace nad językiem i na pewno nie jest to tak proste jak wkuwanie słówek z angielskiego, poza tym nastaw się na to, że aby być skrupulatnym w tym co robisz, będziesz ciągle siedziła z nosem w książkach. Jeśli interesuje Cię historia i kultura Grecji i Rzymu- proponuje archeologię. Tam również będzie łacina, co prawda w mniejszym wymiarze, ale zawsze można się starać, żeby chodzić na łacinę z klasykami, my niejednokrotnie mieliśmy na zajęciach historyków, nawet doktorantów.
Nie zniechęcam, ale radzę dobrze przemyśleć!
Na pewno dużym atutem jest atmosfera na tych studiach, ludzie są zżyci i przyjaźni, nie ma zawiści, przynajmniej u na na UAMie.
Vultus est index animi.