łacińskie żony i słowniki :P
ciężki plecak to jedno, ale to jakaś niezła biblioteka, skoro miała większość lektur!
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
perperuna pisze:Taki ten topik się luźny zrobił, to ja się zwierzę, że mogłabym być żoną prof. Korusa, bo jestem w nim po uszy zakochana :D:D Weźcie go czasami tam w tym waszym Krakowie wypuszczajcie czasem na gościnne występy na KUL, niechże i wschód ma coś od życia
Proszę do jakich wyznań dochodzi w tym topicu Prof Korus, gdziekolwiek się pojawia, tam wzbudza swoją osobą sympatię. U nas na UW teraz widzę w planie, że będzie sporo zajęć z prof Styką. Nareszcie przekonam się, jak wygląda
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
prof. Styka też ma mnóstwo fanek - dziewczyny kazały mi robić mu zdjęcia na wigilii nowogreckiej
Ostatnio zmieniony sob 16 wrz 2006, 13:33 przez Celtis, łącznie zmieniany 1 raz.
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
- Castlereigh
- Civis Romanus
- Posty: 85
- Rejestracja: ndz 03 wrz 2006, 20:48
- Lokalizacja: La Rochelle:)
Ooooooooo, to nie jestem sama Aż się zrobię zazdrosna On jest fenomenalny, czemu do Warszawy przyjechał Styka, a nie on? No czemu?perperuna pisze:Taki ten topik się luźny zrobił, to ja się zwierzę, że mogłabym być żoną prof. Korusa, bo jestem w nim po uszy zakochana :D:D
"Kardynale, wiemy o waszych wysiłkach, mających na celu odkrycie naszych tajemnic. Dajcie sobie z nimi spokój, i tak nie dowiecie się niczego ponad to, co sami zechcemy wam zdradzić."
Ej no a Styka jakiś zły? Ja chcę wreszcie zobaczyć, jak wygląda. Swoją drogą wolałabym prof Stabryłę Prof Korus był przecież w Wa-wie na spotkaniu akredytacyjnym
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
We mnie budzi trochę grozy wyglądem, prawdę mówiąc. Kojarzy mi się niedwuznacznie z pewnym typem postaci historyczno-literackiej...innuendo pisze:Ej no a Styka jakiś zły? Ja chcę wreszcie zobaczyć, jak wygląda.
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
zły to nie, ale skąd te zachwyty - też nie rozumiem ja tam wolę uczucia lokować nieco bliżej (chciałam napisać, że bardziej lokalnie, ale kompozycyjnie coś nie pasowało ).
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Ocenię, jak poznam lub zobaczę Ludzie coś wspominali, że im się z historyczną postacią kojarzy. To wada stron wszelakich IFK, że nie ma galerii i potem człowiek czyta czyjąś publikację i nie wie nawet, jak ma sobie jej autora wyobrazić
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
eee... no przecież Kropps Angelsy mają wszystkie lekturki... przecież u nich w szkole uczy pani Kropp (i tu pozdrowienia) to pewnie jej zasługa, że biblioteka jest tak zaopatrzona... chyba jeszcze nie było takiego roku, w którym pani Kropp nie miałaby olimpijczyka z łaciny
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
W rzeczy samejMartinus Petrus Garrulus pisze:eee... no przecież Kropps Angelsy mają wszystkie lekturki... przecież u nich w szkole uczy pani Kropp (i tu pozdrowienia) to pewnie jej zasługa, że biblioteka jest tak zaopatrzona... chyba jeszcze nie było takiego roku, w którym pani Kropp nie miałaby olimpijczyka z łaciny
Kropp's angels ;)