Pokój, szczęśliwość ale bojowanie, byt nasz podniebny.

Pomoc w tłumaczeniu z języka polskiego na łacinę.
Awatar użytkownika
Miroslaw Malicki
Civis Romanus
Posty: 56
Rejestracja: pn 26 lip 2010, 19:18

Pokój, szczęśliwość ale bojowanie, byt nasz podniebny.

Post autor: Miroslaw Malicki »

Witam serdecznie wszystkich,

Zwracam się z uprzejmą i gorącą prośbą o pomoc w przetłumaczeniu na język łaciński pierwszego wersu Sonetu IV Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego :

Pokój, szczęśliwość, ale bojowanie. Byt nasz podniebny.

Te tłumaczenie ma być inskrypcją na podarunku urodzinowym dla kolegi.

Moja próba przetłumaczenia przedstawia się następująco (proszę o wyrozumiałość):
Serenitas, felicitas, sed pugnare. Sic est existentia nostra .............

Z góry dziękuję i przepraszam za kłopot.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
biatas
Tribunus popularis
Posty: 456
Rejestracja: pn 29 cze 2009, 19:33

Serenitas to nie pax. Existentia to nie słowo poetyckie.

Post autor: biatas »

Aby przetłumaczyć część wiersza nie dosyć jest przytoczyć jedną linijkę z niepewną interpunkcją.Potrzebna co najmniej jedna strofa, albo cały wiersz. Dopiero z kontekstu wyniknie rozumienie antynomii "pax - bellandum/bellare"
Nullum numen habes, si sit Prudentia: nos te,
nos facimus, Fortuna, deam, coeloque locamus.
Iuv. Sat, X 365-6
Awatar użytkownika
Miroslaw Malicki
Civis Romanus
Posty: 56
Rejestracja: pn 26 lip 2010, 19:18

Post autor: Miroslaw Malicki »

Dziękuję biatas za twoje spostrzenie. Pełna strofa powyższego sonetu ma następującą postać :
Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie,
Byt nasz podniebny. On srogi ciemności
Hetman i świata łakome marności
O nasze pilno czynią zepsowanie.

Z informacji które podałeś rozumiem, iż poprawną formą jest :
Pax - felicitas, sed bellare/bellandum.

Nie wiem dokładnie jak przetłumaczyć drugi wers pierwszej strofy. Z informacji na http://staropolska.pl/barok/opracowania ... ki.html#f8 byt podniebny jest metaforą ziemskiego żywota. Czy drugi wers mógłby mieć posatać ? :
Byt nasz podniebny. On srogi ciemności
Vita nostra terrestre. Is crudelis tenebrae.
biatas
Tribunus popularis
Posty: 456
Rejestracja: pn 29 cze 2009, 19:33

Post autor: biatas »

Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie, ( czy tu napewno przecinek, czy myślnik ?)
Byt nasz podniebny. On srogi ciemności
Hetman i świata łakome marności
O nasze pilno czynią zepsowanie

Pax est felicitas, attamen bellare
sub caelo vita. Quae crudelis tenebrarum
ductrix et mundi desideratae vanitates
assidue efficiunt nos corrumpi.

Twoja wersja: vita nostra terrestris/- e rodz.nijaki/, Quae crudelis tenebrarum
Nullum numen habes, si sit Prudentia: nos te,
nos facimus, Fortuna, deam, coeloque locamus.
Iuv. Sat, X 365-6
Awatar użytkownika
Miroslaw Malicki
Civis Romanus
Posty: 56
Rejestracja: pn 26 lip 2010, 19:18

Post autor: Miroslaw Malicki »

Dziękuję Biatas za pomoc.
Jestem pod wrażeniem twojego tłumaczenia.

Pytam z czystej ciekawości,
nawiązując do drugiego wersu strony - fraza "byt nasz podniebny"
Czy jest w ogóle możliwe dokonanie dosłownego i niepoetyckiego tłumaczenia tego wyrażenia tzn.
Byt - esse , essentia lub existentia ( łać. średniowieczna)
Podniebny ? - nie udało mi się znaleźć tego przymiotnika - czy można lekko nagiąć zasady i do przymiotnika niebiański (caelestis) dodać przyimek "sub"
biatas
Tribunus popularis
Posty: 456
Rejestracja: pn 29 cze 2009, 19:33

sub caelo; sub Iove; caelestis, terrestris

Post autor: biatas »

Vivere est miltare - bellare est vivere
Podniebny jest niezręczne, bo tu oznacza pod niebem, a my zwykliśmy rozumieć "podniebny - pod chmurami, górny"
Dlatego tłumaczę nie "vivere", a "vita", bo potem chodzi o siłę sprawczą, więc wym aga rzeczownikowania. To samo z "esse". "Existentia" ma charakter późniejszy, filozoficzny tak, jak "essentia".
Nullum numen habes, si sit Prudentia: nos te,
nos facimus, Fortuna, deam, coeloque locamus.
Iuv. Sat, X 365-6
Awatar użytkownika
A_Kornel
Aedilis plebeius
Posty: 568
Rejestracja: pn 07 mar 2011, 09:18

Re: Pokój, szczęśliwość ale bojowanie, byt nasz podniebny.

Post autor: A_Kornel »

Drodzy Koledzy,

zainteresował mnie bardzo ten wątek.
Zastanawiałem się jak skomponować ostatnią zwrotkę:

Cóż będę czynił w tak straszliwym boju,
Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie?
Królu powszechny, prawdziwy pokoju,
Zbawienia mego jest nadzieja w tobie.

Ty mnie przy sobie postaw, a przezpiecznie
Będę wojował i wygram statecznie.

Quid enim faciam/agam in hoc proelio durro
Infirmus, invigilans, incertus?
O Rex communis, pacis verae,
Salvatio mea in manibus tuis

Sine me iunxta dextram tuam et certo
bellabo et vincero .....

Ach, kiepskie te moje wypociny. Czy ktoś ma lepszy pomysł?
Nie bierz życia zbyt poważnie i tak nie wyjdziesz z niego z życiem. - Kin Hubbard
Don't stop when you're tired, stop when you're done - Johnny Sins
ODPOWIEDZ