Parafraza dewizy Republiki
Parafraza dewizy Republiki
Witam wszystkich. Proszę o pomoc w przetłumaczeniu zdania: Dobro Wszechświata Najwyższym Dobrem. Czy poprawnym będzie: "Salus Universi Summum Bonum"? A może powinno "summo bono"?
Re: Parafraza dewizy Republiki
Skoro zależy tobie na dokładnej Parafrazie "dewizy Rzymu" (nota bene to chyba nie była dewiza Rzymu ale fragment z dzieła Cycerona De Legibus Liber III). Oryginał brzmi "Salus Populi Suprema Lex Esto" I oznacza "Bezpieczeństwo i dobrobyt Ludu bedzię/ winno być najwyższym prawem.)
Ja bym w ostateczności zaryzykował taką kompozycję jak
1) Salus Universi Summum Bonum esto - "Dobro" wszechświata winno być najwyższym dobrem
2) Summum Bonum est Salus Universi - Najwyższym dobrem jest "bezpieczeństwo i dobrobyt wszechświata";
Mam obawy czy "Dobro Wszechświata Najwyższym Dobrem" nie wymaga osobnej kompozycji ponieważ dla mnie jakakolwiek próba parafrazowania Cycerona w tym przypadku skutkuje w powstaniu "łacińskiego frankensteina".
Proszę poczekaj na opinie pozostałych członków forum.
pozdrawiam.
Ja bym w ostateczności zaryzykował taką kompozycję jak
1) Salus Universi Summum Bonum esto - "Dobro" wszechświata winno być najwyższym dobrem
2) Summum Bonum est Salus Universi - Najwyższym dobrem jest "bezpieczeństwo i dobrobyt wszechświata";
Mam obawy czy "Dobro Wszechświata Najwyższym Dobrem" nie wymaga osobnej kompozycji ponieważ dla mnie jakakolwiek próba parafrazowania Cycerona w tym przypadku skutkuje w powstaniu "łacińskiego frankensteina".
Proszę poczekaj na opinie pozostałych członków forum.
pozdrawiam.
Nie bierz życia zbyt poważnie i tak nie wyjdziesz z niego z życiem. - Kin Hubbard
Don't stop when you're tired, stop when you're done - Johnny Sins
Don't stop when you're tired, stop when you're done - Johnny Sins
Re: Parafraza dewizy Republiki
Nawet nie chodzi o dokładną parafrazę, chodzi po prostu o poprawne użycie łaciny w tłumaczeniu. "Parafraza" może była przeze mnie użyta zbyt na wyrost.
- Alopex Lagopus
- Praetor
- Posty: 834
- Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35
Re: Parafraza dewizy Republiki
Troszkę się ostatnio opuściłem na Forum... może zacznę od odniesienia się do pierwszego postu:
(ja nie jestem aż tak ortodoksyjny w tych sprawach )
Niemniej zgadzam się z Kornelem - takie postawienie sprawy byłoby niczym więcej jak uproszczeniem. Ale na zasugerowanie czegoś własnego za mało danych... Czym jest "wszechświat", czym jest "dobro"? W oryginale salus to "zdrowie" (reszta znaczeń jest pochodna), stąd raczej kojarzy się z istotami ożywionymi, posiadającymi taką kategorię jak "zdrowotność". Tutaj byłbym z tym ostrożny.
Rozszerz frazę - potem będziemy myśleć. Tłumaczenia na łacinę mają to do siebie, że czasem z bardzo wielu słów polskich wychodzi tylko kilka łacińskich, toteż długością tego, co wymyślisz się nie sugeruj.
Otóż mogę powiedzieć, że takie postawienie sprawy jest w porządku. Zarówno pierwsza jak i druga wersja nosi znamiona poprawności gramatycznej, więc nie ma się tu o co czepiać. Różnica polega jedynie na tym, że summum bonum jest orzecznikiem w związku zgody (czyli konstrukcją "regularną" w takich przypadkach), summo bono zaś byłoby tzw. datywem celu, czyli czymś "rzadszym" i "bardziej wysublimowanym" gramatycznie (przynajmniej w moim odczuciu). Stosunek między nimi byłby mniej więcej taki jak między (pozostając w granicach postu): czy poprawnym będzie a czy poprawne będzie. Swoją drogą językoznawcy raczej odrzucają w polszczyźnie pierwszą wersję.Ell pisze:Czy poprawnym będzie: "Salus Universi Summum Bonum"? A może powinno "summo bono"?
(ja nie jestem aż tak ortodoksyjny w tych sprawach )
Niemniej zgadzam się z Kornelem - takie postawienie sprawy byłoby niczym więcej jak uproszczeniem. Ale na zasugerowanie czegoś własnego za mało danych... Czym jest "wszechświat", czym jest "dobro"? W oryginale salus to "zdrowie" (reszta znaczeń jest pochodna), stąd raczej kojarzy się z istotami ożywionymi, posiadającymi taką kategorię jak "zdrowotność". Tutaj byłbym z tym ostrożny.
Rozszerz frazę - potem będziemy myśleć. Tłumaczenia na łacinę mają to do siebie, że czasem z bardzo wielu słów polskich wychodzi tylko kilka łacińskich, toteż długością tego, co wymyślisz się nie sugeruj.
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
Pozdrawiam.
AL
Re: Parafraza dewizy Republiki
Sens ma być mniej więcej taki, że bezpieczeństwo i harmonia wszechświata jest (bez żadnych wątpliwości) najwyższym dobrem, do którego dąży się za wszelką cenę, nie bacząc na to, czy ktoś na tym ucierpi i jak bardzo (tzw. prawo użycia zła do osiągnięcia wyższego dobra). Właściwie pasowałoby również "lex" zamiast "bonus", z tym tylko, że specyfika miejsca, do którego układam tą dewizę, wymaga raczej użycia tego drugiego - bo w teorii wszystko, co zarządzający tym miejscem zrobi, ma być dobre. Ma więc odwoływać się nie do praw jako ustanowionych przez człowieka (bo one przecież mogą być relatywne), a raczej obiektywnego dobra, harmonii i bezpieczeństwa jako bezwzględnej wartości moralnej. Inaczej: prawa pojedynczej planety (miejsce jest czymś w rodzaju nadświata zarządzającego wszelkimi zamieszkałymi światami) mogą być poświęcone na rzecz praw i dobra całego uniwersum, bo jest to obiektywnie - według tego świata - bardziej w porządku niż poświęcenie całości względem jednostki. Wszechświat jest więc w znaczeniu "kosmosu".
...mam nadzieję, że dobrze to wytłumaczyłam.
...mam nadzieję, że dobrze to wytłumaczyłam.