Matura 2008- łacina

Dyskusje na dowolny temat.
kur1990
Peregrinus
Posty: 12
Rejestracja: śr 05 lis 2008, 16:37
Lokalizacja: Grodzisk Wielkopolski

Post autor: kur1990 »

Hej :)
mam pytanie do maturzystów- na jakim poziomie zdajecie ową łacinę?
nie czytałam całego wątku, więc moje odpowiedź na moje pytanie być moze już padła :P
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Rozszerzona :) Tak, jak za pierwszym razem.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
kur1990
Peregrinus
Posty: 12
Rejestracja: śr 05 lis 2008, 16:37
Lokalizacja: Grodzisk Wielkopolski

Post autor: kur1990 »

ooo to ambitnie :)
ja niby na deklaracji napisałam podstawę, ale zastanawiam się nad zmianą- czas pokaże. Na razie ważniejsza jest dla mnie olimpiada.

A Ty bierzesz udział w tym konkursie zw. z przekładem wierszy mniej znanych, łacińskich poetów?
R. K. Miller
Senator
Posty: 309
Rejestracja: śr 18 kwie 2007, 15:34
Lokalizacja: Vereinigte Staaten von Groß-Österreich

Post autor: R. K. Miller »

To teraz można na podstawowym?
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Do kur1990 -> Biorę :) Jest to szansa, by pokazać mojego drugiego ulubionego poetę ludziom :) Wszak traktowany jest po macoszemu.

Do R.K.Miller -> Można :) I parę zadań, które miałam na rozszerzonej (np. czytanie ze zrozumieniem) przeszło na podstawową. Nie ma też wypracowania z kultury antycznej a zamiast niego na podstawowej są pytania :) Wiem, widziałam jakąś maturkę na metodyce.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
kur1990
Peregrinus
Posty: 12
Rejestracja: śr 05 lis 2008, 16:37
Lokalizacja: Grodzisk Wielkopolski

Post autor: kur1990 »

gdzie można znaleźć jakieś konkretne wiersze, które nie zostały jak do tej pory przełożone na j. polski?
Awatar użytkownika
Lacrimosa
Civis Romanus
Posty: 61
Rejestracja: sob 13 wrz 2008, 17:49

Post autor: Lacrimosa »

Ja też na podstawowym ;-) Ale i tak będę robić rewolucję w deklaracji maturalnej, więc kto wie, może i to zmienię...
Dream Theater addict
kur1990
Peregrinus
Posty: 12
Rejestracja: śr 05 lis 2008, 16:37
Lokalizacja: Grodzisk Wielkopolski

Post autor: kur1990 »

do matury jeszcze daleko i wiele moze się zmienić :)
R. K. Miller
Senator
Posty: 309
Rejestracja: śr 18 kwie 2007, 15:34
Lokalizacja: Vereinigte Staaten von Groß-Österreich

Post autor: R. K. Miller »

Jeśli się tłumaczy teksty oryginalne, niepreparowane, to nie ma żadnych powodów, żeby poziom rozszerzony poszedł źle.

Można się też zapoznać na stronie CKE z arkuszami z wcześniejszych matur.
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

kur1990 pisze:gdzie można znaleźć jakieś konkretne wiersze, które nie zostały jak do tej pory przełożone na j. polski?
W zasadzie zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że dany wiersz już ktoś, gdzieś przetłumaczył, ale zalega on w jego szufladzie ;) Czym późniejszy wiersz (późny antyk etc), tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś się nim zajął. Możesz np. przetłumaczyć jakiś wiersz neolatynistyczny.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Keraunos
Praetor
Posty: 859
Rejestracja: sob 07 sty 2006, 15:57
Lokalizacja: Chelad
Kontakt:

Post autor: Keraunos »

innuendo pisze: dany wiersz już ktoś, gdzieś przetłumaczył, ale zalega on w jego szufladzie ;)
Swoją drogą po co w dzisiejszej dobie ludzie do szuflady tłumaczą?
Rozumiem że wydac coś nie łatwo, ale przecież można za darmo zamieszczać swe tłumaczenia w internecie. A przynajmniej jak ktos chce przeczytać to by miał mozliwość.
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή

Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Są osoby, które zamieszczają :) Ale wiesz, dzisiaj jest tak, że zamieścisz coś gdzieś na zasadzie free GNU lub innej licencji, która wymusza od Ciebie zrzeczenie się praw autorskich i znajdzie się ktoś nieuczciwy, kto dostęp będzie miał łatwy do jakiegoś wydawnictwa i wyda to pod swoim nazwiskiem tak, jak to zastał lub minimalnie zmieniając.
Albo też wina leży po stronie wydawnictwa. Np. powstał nowy przekład Tacyta a wydawnictwo wznowiło stary przekład Seweryna Hammera. I co zrobiła osoba, która Tacyta przełożyła na nowo? Wrzuciła swój przekład do szuflady, bo jakoś dziwnie jest, że jak coś się wznawia to nowy przekład musi poczekać swoje.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Keraunos
Praetor
Posty: 859
Rejestracja: sob 07 sty 2006, 15:57
Lokalizacja: Chelad
Kontakt:

Post autor: Keraunos »

Zdaje sobie sprawę z problemów. Dlatego to że zawodowcy nie zamieszczają to rozumiem. W końcu przełożyć Tacyta zawłaszcza fachowo i z komentarzem to trzreba dużego wysiłku i nikt nie chce ryzykować (swoją drogą szkoda że wznowili stary).

Bardziej myslałem o wyrywkowych tłumaczeniach i nie zawodowych naukowcach. Uczniach, studentach fil. klasycznej, nauczycielach łaciny. Powinna być jakaś platforma prowadzona np. przez uniwersytet jakiś na którym mogliby swe tłumaczenia zamieszczać. Nawet wiele osób jednego utworu. Bez zrzekania sie praw autorskich. Koszt utrzymania czegoś takiego pewnie nie byłby duży (jak dla uczelni) a i promocja i dostep do tłumaczeń. Mało fachowych, ale jak ktos łaciny nie zna woli mieć amatorskie tłumaczenie niż żadne.

A już w poezji róznei bywa, bo czasem uczeń czy student może ładniej napisac niż zawodowiec.
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή

Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Hmm, Keraune, ale absolwent filologii to już zawodowiec w swoim fachu :) Poza tym nie każdy filolog klasyczny potrafi tłumaczyć (nie oszukujmy się). To by było za piękne.
Z tą platformą masz rację. Jednak ludzie wolą chyba poczekać, aż wydawnictwo przyjmie ich przekład i sypnie groszem. Zapominają niebożątka, że jeśli się jest pracownikiem naukowym (tak jest np. na UW), to niestety, ale to uczelnia bierze prawa autorskie do danej publikacji.
Może to właśnie jest szansa dla nas stworzyć taką platformę? Póki co takie portale, jak np. cephei.net.pl przyjmują chętnie tłumaczenia (nie tylko zaś własne teksty, czy wiersze) i nie każą zrzec się praw autorskich, gdyż nie czerpią z publikowanych tekstów żadnych korzyści materialnych.
Ja widziałam często w internecie na różnych portalach tłumaczenia, czy to Marcjalisa, czy to Safony o wiele piękniejsze i będące całkowicie poprawne, niż to, co czytamy w wydanych książkach. Wykonane przez studentów filologii.
A takie tłumaczenia wykonane przez amatorów przynajmniej jawiłyby prawdę o antyku, bo czasem człowieka coś trafia, gdy czytać musi ocenzurowanego Katullusa, Marcjalisa, Arystofanesa, czy innego autora.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Keraunos
Praetor
Posty: 859
Rejestracja: sob 07 sty 2006, 15:57
Lokalizacja: Chelad
Kontakt:

Post autor: Keraunos »

Bene masz rację jak ktoś kończy filologię jest zawodowcem :) Myślałem o zawodowcach w sensie zawodowi naukowcy - pracujący na uczelni bo im to czasem potrzebne do kariery ale same przekłady z tego co wiem nie bardzo się liczą. W kazdym razie nie wnikajmy w definicje :)

A tłumaczenie to trudna sztuka to prawda. Zwłaszcza poezji, trzeba mieć talent poetycki. Dlatego też widziałem gdzieś w necie tłumaczenia nawet licealistów które mi się czasem bardziej podobały od tłumaczeń w ksiazkach wydanych. albo ktoś ma talent albo nie.
A cenzura faktycznie bywa denerwująca, zwłaszcza w starszych wydaniach aż śmieszna.
Beatos in caelo Latine locuturos probabile
Ὁ βίος βραχύς, ἡ δὲ τέχνη μακρή

Mój blog:
http://keraunos-takiesobieprzemylenia.blogspot.com/
ODPOWIEDZ