Chcę się zastrzec, że uczyłem się łaciny w ogólniaku w latach 60-tych, i niestety niewiele z niej pamiętam.
Tłumaczenie moje brzmi: "Głubczyce salverus equerum"
Uprzejmie proszę o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam.

Wg tego co znalazłem na Wiki.de Głubczyce - pierwsze wzmianki z 1107 roku, coś o GlubciciFluvius Magnus pisze:Najprościej "Głubczyce equites saluta(n)t". Nie wiem czy należy potraktować polskie pluralis tantum, stąd moja niepewność co do "n", obie wersje są do obrony. Poczekaj też na sugestie/komentarze Kornela i Liska.
Myślę, że można całkiem spokojnie przyjąć założenie, że kontekst, w którym to zdanie zostałoby użyte, byłby dostatecznie jasny, żeby je zrozumieć.Alopex Lagopus pisze:Hmm... to ja zanim dodam coś od siebie, zadam pytanie na temat jednej z podanych wyżej propozycji: Glubczyce equites salutant - kto pozdrawia kogo?
No właśnie nie byłbym tego taki pewien: mamy sytuację, w której np. rycerze wjeżdżają triumfalnie do miasta. I dopóki fraza pozostaje w takim kontekście wymalowanym na transparencie zdaniem, wszystko jest OK, wszystko jest zrozumiałe. Natomiast wystarczy, że jakiś człowiek przeczyta to, co tam jest napisane w trakcie tegoż pochodu drugiemu człowiekowi, który tego, co się dzieje na ulicy z bliska nie widzi i ... kto kogo pozdrawia?Fluvius Magnus pisze:Myślę, że można całkiem spokojnie przyjąć założenie, że kontekst, w którym to zdanie zostałoby użyte, byłby dostatecznie jasny, żeby je zrozumieć.
Racja, aleAlopex Lagopus pisze:To prawda, że propozycje Kornela odbiegają od polskiej wersji. Ale, Fluwiuszu, między nami łacino-forumowiczami: idealny przekład, to przekład sensu, nie słów - quod inter omnes notum est