"Nadchodzi koniec świata"...

Pomoc w tłumaczeniu z języka polskiego na łacinę.
Awatar użytkownika
juzer
Peregrinus
Posty: 21
Rejestracja: pt 12 paź 2007, 14:15
Lokalizacja: Imperium Magnum Polonicum

"Nadchodzi koniec świata"...

Post autor: juzer »

Witam.

Chciałbym się tylko upewnić, czy zwrot "nadchodzi koniec świata" można poprawnie przetłumaczyć jako finis mundi prodit.

Wiem, że niezbyt optymistyczne, ale co tam... :roll:

Na razie, pozdrawiam. :)
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

niebardzo... to nie ten czasownik...

finis mundi advenit
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
juzer
Peregrinus
Posty: 21
Rejestracja: pt 12 paź 2007, 14:15
Lokalizacja: Imperium Magnum Polonicum

Post autor: juzer »

Martinus Petrus Garrulus pisze:niebardzo... to nie ten czasownik...

finis mundi advenit
Znaczy, nie musi być dosłownie - ważne jest zachowanie sensu, ale jak rozumiem nie będzie to poprawny zwrot.

advenit - tak samo jest chyba w czasie przeszłym; rozumiem, że advenit oznacza po łacinie zarówno nadchodzi, jak i nadszedł?... :roll:
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

hehe, jest różnica:) bo w praesens wygląda to tak:

ǎdvĕnĭt – „i” w wygłosie się skraca, ale: ǎdvĕmŭs (praesens)
ǎdnĭt – „i” w wygłosie jest krótkie, czyli też: ǎdnĭmŭs (perfectum)

czyli jest róznica w iloczasie, a co za tym idzie w akcencie:) (akcent zaznaczyłem wytłuszczeniem)

prodere znaczy: wydawać, oddawac do użytku, dawać do wiadomosci etc... tak więc widzisz, że to nie ten czasownik:)
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Antrum Highmori
Civis Latinus
Posty: 37
Rejestracja: pn 23 kwie 2007, 19:19
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: Antrum Highmori »

juzerowi chodziło raczej o prodeo, ale ten czasownik też jakoś niezbyt mi pasuje w przekładzie zdania "nadchodzi koniec świata". Lepiej już finis mundi advenit, albo finis mundi appropinquat.
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

no tak, też jest taki:) appropinquat mi się bardzo podoba:) rzeczywiscie jest, że nadchodzi i się zbliża:) dosc pesymistyczne, ale tłumaczenie ładne:)
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
juzer
Peregrinus
Posty: 21
Rejestracja: pt 12 paź 2007, 14:15
Lokalizacja: Imperium Magnum Polonicum

Post autor: juzer »

Dzięki za wyjaśnienie, Martinus. :)

Myślę, ze appropinquat brzmi całkiem ciekawie.

Martinus Petrus Garrulus pisze:dosc pesymistyczne, ale tłumaczenie ładne:)
Może trochę tak, ale co tam... :wink:

Dzięki :)
ODPOWIEDZ