[łac-pol] Longeque

Pomoc w tłumaczeniu z łaciny na język polski.
Kasia260

[łac-pol] Longeque

Post autor: Kasia260 »

Móglby mi ktos przetlumaczyc slowko "longeque" domyslam sie ze to bedzie cos zwiazanego ze slowem-"daleko", "dlugi" ale w slowniku znalazlam tylko "longe", a tej koncowki nie...wiec to jest przymiotnik, przyslowek czy o co chodzi? :) z gory dziekuje za odpowiedz
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

takie tam

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

longe... wiesz już co znaczy...

-que to enklityk znaczący tyle co ET czyli I;

można więc powiedzieć:

veni, vidi, vici - asyndeton
et veni, et vidi, et vici - polysyndeton

Lub: veni, vidi, vicique

można powiedzieć: cum matre et patre - z matką i ojcem
lub: cum matre patreque - z matką i ojcem 8)

są jeszcze dwa enklityki: -ne = czy; oraz -ve = lub
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Kasia260

Post autor: Kasia260 »

Czyli co doslownie bedzie znaczyc longeque? i czym bedzie adj vel adv?
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

adv

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

adiectivum vel adverbium - na początku słownika są objaśnienia :P nie czyta się co??? :oops: "funkcja przymiotnikowa lub przysłówkowa" 8)

longeque inferior - "daleko i niżej..." lub "...i daleko niżej..." wytaz z -que należy zawsze łączyć z innym wyrazem... np: Heri Marcum Iuliamque vidi. Wczoraj widziałem Marka i Julię... = vidi Marcum et Iuliam...

niżej tzn: w stosunku do pływu rzeki... jeden siedział bliżej źródła, a drugi dalei i bliżej jej ujścia...
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Kasia260

Post autor: Kasia260 »

A tak nawiasem mowiac Panie Marcinie:), wiem co to jest adjectivum i wiem co to jest adverbium, pytalam tylko czym bedzie to longeque przymiotnikiem czy przyslowkiem. Tzn na chlopski rozum po polsku bedzie przyslowkiem, ale po łacinie to nigdy nic nie wiadomo:) jak sie do tego longe dodalo que-to sie zaczelam zastanawiac co to powstalo:) i co to za czesc mowy
Awatar użytkownika
Kathe
Peregrinus
Posty: 24
Rejestracja: śr 11 sty 2006, 17:45
Lokalizacja: I LO Chełm

Post autor: Kathe »

To przysłówek w gradus positivus :) resztę chyba rozumiesz. Tak na zdrowy chłopski rozum longeque znaczy i daleko :D
Jesteśmy karłami, którzy wspięli się na ramiona olbrzymów. W ten sposób widzimy więcej niż oni, ale nie dlatego, żeby wzrok nasz był bystrzejszy, albo wzrost słuszniejszy, ale dlatego, iż oni podnoszą nas o całą swoją gigantyczną wysokość. })K({
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

che, che

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

tak na chłopski rozum, to kto widział w łacinie klasycznej adiectivum pisać przez J???
adjectivum s'e wymyślili... :lol: I! I! jak Iulius!!!!!!!! :oops:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
ODPOWIEDZ