"Jak ciężko jest pozbyć się straconych złudzeń"
- juzer
- Peregrinus
- Posty: 21
- Rejestracja: pt 12 paź 2007, 14:15
- Lokalizacja: Imperium Magnum Polonicum
"Jak ciężko jest pozbyć się straconych złudzeń"
Witam serdecznie.
Jeśli mógłby mi ktoś przetłumaczyć te dwa wyrażenia:
1. Jak ciężko jest pozbyć się straconych złudzeń,
2. Nie ma róży bez kolców,
to byłbym bardzo wdzięczny.
Zależy mi zwłaszcza na pierwszym zdaniu. Jak ciężko to zapewne quam gravis (choć nie wiem, czy też w znaczeniu "jak trudno"), złudzenie to pewnie illusio, stracone to może perdute(?) - improwizuję tutaj, jakżeby inaczej. Róża no to rosa, bez to sine - ale jak z tych fragmentów ułożyć zdania, to tego to ja nie wiem...
Pozdro!
Jeśli mógłby mi ktoś przetłumaczyć te dwa wyrażenia:
1. Jak ciężko jest pozbyć się straconych złudzeń,
2. Nie ma róży bez kolców,
to byłbym bardzo wdzięczny.
Zależy mi zwłaszcza na pierwszym zdaniu. Jak ciężko to zapewne quam gravis (choć nie wiem, czy też w znaczeniu "jak trudno"), złudzenie to pewnie illusio, stracone to może perdute(?) - improwizuję tutaj, jakżeby inaczej. Róża no to rosa, bez to sine - ale jak z tych fragmentów ułożyć zdania, to tego to ja nie wiem...
Pozdro!
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
ja się zasugerowałam "nulla dies sine linea", bo samo "non" wygląda trochę nienaturalnie .
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
No dobrze, dajmy pokój, bo moglibyśmy jeszcze zapewne dość długo wymieniać gramatyczne poglądy, ale dotyczyłyby już one chyba zupełnie partykularnych kwestii, także sądzę, że można ów temat zamknąć.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
A musisz z tym pokojem cytować dr Wociala przy okazji?
Mnie podoba się bardziej wersja Celtis w tym wypadku. Jednak, jak zwykle, zadecyduje o tym, którą wybierze osoba, która ów wątek założyła.
Mnie podoba się bardziej wersja Celtis w tym wypadku. Jednak, jak zwykle, zadecyduje o tym, którą wybierze osoba, która ów wątek założyła.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
Z pokojem nie cytuję nikogo, jest to archaizacja używanego dziś zwrotu "dać spokój", obecna już chociażby w "Panu Tadeuszu":
Tadeusz do Telimeny: "Fraszki, dajmy pokój!" Wydaje mi się dostojniejszy, chętniej więc go używam.
Tadeusz do Telimeny: "Fraszki, dajmy pokój!" Wydaje mi się dostojniejszy, chętniej więc go używam.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
Oczywiście, zupełnie się z Tobą zgadzam, wcześniej tego zwrotu w ogóle nie znałem i nie mogłem go wypowiedzieć, a ten cytat z wielkiej polskiej epopei pojawił się jedynie akcydentalnie (przypominam, że to kolejne słowo dr Wociala, którego w żadnym razie wcześniej nie znałem). Mogę Cię zapewnić, że nie znam również masy innych słów i pojawiają się one w moich ustach całkiem przypadkowo. Tak w ogóle to baza mojego słownictwa jest niezwykle uboga, oczywiście w porównaniu z Twoim wyszukanym słownictwem.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
- juzer
- Peregrinus
- Posty: 21
- Rejestracja: pt 12 paź 2007, 14:15
- Lokalizacja: Imperium Magnum Polonicum
Ale momencik...
Tak tylko mi się skojarzyło... :]
"perditas" czy "perditae"? Myślałem, że przymiotniki żeńskie mają zawsze końcówkę -ae w liczbie mnogiej, a nie -s...Flavius Aetius pisze:"Quam difficile (trudno) est perditas illusiones delere (usunąć)",
"Non rosa sine asperis (jeśli to ta dekl., bo nie jestem pewny)"
Tak tylko mi się skojarzyło... :]