Witam :)

Dyskusje na dowolny temat.
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Ja jestem na III roku filologii klasycznej, moje zainteresowania to głównie poezja archaiczna grecka i Homer, nie przepadam natomiast za filozofią. Igraine, ładna "zagrywka" (brzydkie słowo, ale inne mi jak dotąd nie przychodzi na myśl) z owym "jestem na trzecim semestrze", rzeczywiście kwantytatywnie brzmi lepiej niżby powiedzieć "na II roku". :D Nie rozum tego jako uszczypliwość, ot taka zwykła obserwacja, sine ira et studio. :)
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
syla
Civis Romanus
Posty: 72
Rejestracja: pt 18 sty 2008, 21:52
Lokalizacja: Germania :)

Post autor: syla »

Wow, z tym niemieckim nie miałam pojęcia, że tyle tego jest :o
Awatar użytkownika
Igraine
Peregrinus
Posty: 11
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 21:34
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Igraine »

innuendo pisze:Igraine, a w jakim mieście studiujesz historię? Również robię specjalizację archiwistyczno-edytorską :)
W tym, z którego pochodzę, czyli na Uniwersytecie Śląskim.

Flaviusie Aetiusie (wybacz, że tak pokracznie odmieniłam), jakoś nie skojarzyłam, by to można tak odczytać. Ale może rzeczywiście, brzmi lepiej. ;)

Jeśli zaś chodzi o moje zainteresowania, są wybitnie nie-historyczne, interesuję się literaturą fantastyczną.
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

A masz jakiś ulubionych autorów, dzieła?
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
Igraine
Peregrinus
Posty: 11
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 21:34
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Igraine »

Z polskich to byłby Sapkowski, i jego saga o Wiedźminie, a także trylogia tzw. husycka oraz Ewa Białołęcka, generalnie wszystko związane z książką Tkacz Iluzji, czyli dalsze części również, a także cykl Księga Całości, Feliksa W. Kresa. Z zagranicznych natomiast prym u mnie wiedzie Pratchett, oraz Dobry Omen napisany przez niego wspólnie z Neilem Gaimanem. Jak widać gustuję raczej w fantasy, niż innych nurtach fantastyki, ale czytam nie tylko fantasy i nie tylko fantastykę.
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Aha, czyli standard. :)
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
Igraine
Peregrinus
Posty: 11
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 21:34
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Igraine »

No, niewykluczone. O, jest jeszcze jedna, która mi się podobała, choć nie należy do ulubionych: Czarne Oceany, Jacka Dukaja. Przebrnięcie przez początek było mordęgą, ale później jakoś się przyzwyczaiłam do tej powieści i dalej poszło lepiej :) I Marek Utkin, Technomagia i smoki, prześmieszna historia.
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Chciałbym jeszcze kiedyś móc poczytać książkę z fabułą, bo zawsze jak się za jakąś zabieram, to trzeba czytać coś "naukowego". Oczywiście są to w większości świetne rzeczy świetnych ludzi, ale drobna zmiana stylu by się przydała. No nic, pewnie w Hadesie mają już całkiem niezły księgozbiór.
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
Igraine
Peregrinus
Posty: 11
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 21:34
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Igraine »

Dla chcącego nic trudnego, jak mówi stare przysłowie. ;) Ja między czytaniem jednych skryptów, a drugich sięgnęłam po Ślepą sowę, Sadegh'a Hedajat'a. Książka niezbyt obszerna, dość oniryczna... ale przynajmniej nienaukowa. :)
Awatar użytkownika
syla
Civis Romanus
Posty: 72
Rejestracja: pt 18 sty 2008, 21:52
Lokalizacja: Germania :)

Post autor: syla »

Jeżeli można wtrącić, to polecam niesamowicie naukową książkę, opatrą jedynie na faktach autentycznych, 0% fantazji... Harry Potter :mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen: <żartuję :mrgreen: >. Ale widziałam już pierwsze 2 części po łacinie. Muszę przyznać, że to jedna z nielicznych książek, które przeczytałam więcej niż 2 - 3 razy :mrgreen:
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Przeczytałem pierwsze trzy tomy i muszę przyznać, że nie wzbudziła we mnie zainteresowania. Jak dla mnie zwykła powieść detektywistyczna, ale może jestem już za stary na takie pozycje (cóż za dwuznaczność).
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

Flavius Aetius pisze:Przeczytałem pierwsze trzy tomy i muszę przyznać, że nie wzbudziła we mnie zainteresowania. Jak dla mnie zwykła powieść detektywistyczna, ale może jestem już za stary na takie pozycje (cóż za dwuznaczność).
przez chwilę myślałam, że piszesz o Harrym Potterze :D.
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
Flavius Aetius
Propraetor
Posty: 1115
Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23

Post autor: Flavius Aetius »

Ja tak myślałem przez cały czas pisania tego postu. :D
Quod sis, esse velis, nihilque malis;
Summum nec metuas diem nec optes.
Marcus Valerius Martialis X, 47 12-13
Awatar użytkownika
Igraine
Peregrinus
Posty: 11
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 21:34
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Igraine »

Flavius Aetius pisze:Jak dla mnie zwykła powieść detektywistyczna
Ciekawe z której strony? ;) To po prostu historia dla dzieci z morałem: nie otwieraj listów od nieznajomych, bo cię bogowie wiedzą gdzie wywiozą i jeszcze będą kazali ratować świat. ;)) Ale tak ogólnie to Harry Potter jest całkiem zabawną historyjką, dobra odskocznia od poważniejszych książek.

Co do dwuznaczności - pozycje są w Kamasutrze, a my mówimy o książkach. Jak mawiał pewien ćwiczeniowiec z historii starożytnej powszechnej.
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

Flavius Aetius pisze:Ja tak myślałem przez cały czas pisania tego postu. :D
w życiu bym nie wpadła na pomysł klasyfikowania HP jako powieści detektywistycznej, ale widać krótko żyję :D.
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
ODPOWIEDZ