Filmy o starożytności
-
- Senator
- Posty: 320
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
- Lokalizacja: civitas Posnaniensis
Ale mam dla wszystkich niemałą gratkę. Na kanale "Planete" jest serial pt. "straznicy Rzymu" (chyba jakoś tak) i aktorzy mówią - uwaga - PO ŁACINIE. Aż się zdziwiłam, jak usłyszałam. Serial ma 4 odcinki. Oczywiście wymowa łaciny jest trochę angielska i niestety tłumaczenie polskie przeszkadza w pełnym odbiorze łaciny. No, ale to już coś. nieprawdaż?
Si vis amari, ama
-
- Senator
- Posty: 320
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
- Lokalizacja: civitas Posnaniensis
Stary temat, ale zachęcający:)
Co powiecie o "Pasji" jako o filmie w tematyce starożytnej?
Mnie ujęło przede wszystkim zastosowanie języków oryginalnych (poza wieloma innymi aspektami, ale to film specyficzny, trudno o nim dyskutować). Wyobrażacie sobie jak fajnie by było, gdyby taką "Troję" zrobili w podobny sposób...
Co powiecie o "Pasji" jako o filmie w tematyce starożytnej?
Mnie ujęło przede wszystkim zastosowanie języków oryginalnych (poza wieloma innymi aspektami, ale to film specyficzny, trudno o nim dyskutować). Wyobrażacie sobie jak fajnie by było, gdyby taką "Troję" zrobili w podobny sposób...
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
Mówisz o zastowosaniu czegoś na pograniczu łaciny i języka włoskiego? Akurat według mnie to nie była najmocniejsza strona filmu, oczywiście osoby nie znające łaciny mogły poczuć się mile zaskoczone dbałością reżysera o wierne oddanie realiów tamtych czasów, języka nie wyłączając, jednak ludzie, którzy znają języki klasyczne byli zapewne nie do końca usatysfkacjonowani. Nie pamiętam dokładnie tego filmu w detalach, lecz czy zwykli Żydzi mówili tam po hebrajsku w jego ówczesnym kształcie? Poza tym chętnie usłyszałbym w ustach arcykapłanów czy Piłata "koine", rozpowszechniony i uproszczony wariant języka greckiego, którego jak wiemy, zwłaszcza we wschodnich prowinacjach używano znacznie częściej i chętniej, niż łaciny. Widz jednak mógłby poczuć się zagubiony, słysząc jednocześnie kilka obco brzmiących języków, posiadających co więcej różną wymowę. Dlatego też w mojej opinii należało albo wprowadzić łacinę i całą resztę wspomnianych wyżej komponentów dla urealnienia świata filmu, albo nie robić tego w ogóle, w końcu tak wiele udanych produkcji na tematy związane z antykiem obywa się bez wprowadzania obco brzmiących dla współczesnego widza języków.
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
Oj, u Piłata używali języka łacińskiego. Zupełnie inną kwestią jest sprawa wymowy i mam wrażenie, że stąd wzięło się wrażenie pomieszania łaciny z innymi językami u Flaviusa Aetiusa. Nie była to oczywiście ani nasza tradycyjna polska wymowa (no bo jak), ani tym bardziej Lingua Latina Restituta. Tylko właśnie taka mieszanka.
Co do stosowania języków oryginalnych, zwłaszcza klasycznych, to popieram tego rodzaju eksperymenty.
Można w końcu mieć dość Achillesa krzyczącego, dajmy na to: "Kill enemies", itp
Co do stosowania języków oryginalnych, zwłaszcza klasycznych, to popieram tego rodzaju eksperymenty.
Można w końcu mieć dość Achillesa krzyczącego, dajmy na to: "Kill enemies", itp
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
Jeśli ktoś ogląda czasem telewizję, obecnie na Jedynceco tydzień w piątek wieczorem emitowane są filmy o tematyce związanej z historią Rzymu, tydzień temu zakończył się dwuodcinkowy film o dojściu do władzy i rządach Augusta, w tym tygodniu będzie film o Neronie. Mam nadzieję, że wraz z ilością podąży również jakość.
-
- Peregrinus
- Posty: 6
- Rejestracja: wt 25 wrz 2007, 20:49
Akurat z filmem który byłby wierny historii w 100% się jeszcze nie spotkałem (najhistoryczniejszy jest "Rzym", ale i tam jest sporo błędów, chociażby cała kapitulacja Wercyngetoryksa to stek błędów).
Bitwa z "Gladiatora" może i jest fajna i cool, ale co z tego, skoro Germanie są uzbrojeni niehistorycznie (dwuręczny topór?) i tak też są ubrani (futrzane majtasy?), a ponadto ich wódz (ten z łbem posłańca) krzyczy do Rzymian po Niemiecku? Zresztą film ten jest w wielu miejscach po prostu przekłamany.
"Króla Artura" uznaję za zły sen i wypadek przy pracy, nawet szkoda wspominać.
Z innych filmów jest np. "Vercingetorix" z Lambertem. Całkiem nieźle pokazuje Celtów (choć nie w 100% dobrze), z Rzymianami trochę gorzej. Ładne obrazki ale niestety kiepsko napisany scenariusz i dialogi drewniane jak Koń Trojański, tyle że jeszcze mniej pomysłowe.
Swego czasu BBC wypuściło serial "Warrior Queen" o powstaniu Boudikki, którą zresztą gra ta sama aktorka, która portretowałą Liwię w "Ja, Klaudiusz". Polecam, postarali się Brytyjczycy, nie po raz pierwszy zresztą. Przy okazji, pod tym samym tytułem nakręcony został film, który jednak mocno rozczarowuje.
"Gladiatorów" (tych co TVN puścił) oglądałem, nawet niegłupio zrobiony film, jednak twórcy psują klimat, wrzucając w trakcie filmu popowe utworki muzyczne, które możnaby od biedy puścić w trakcie napisów końcowych, ale nie w środku filmu.
Bitwa z "Gladiatora" może i jest fajna i cool, ale co z tego, skoro Germanie są uzbrojeni niehistorycznie (dwuręczny topór?) i tak też są ubrani (futrzane majtasy?), a ponadto ich wódz (ten z łbem posłańca) krzyczy do Rzymian po Niemiecku? Zresztą film ten jest w wielu miejscach po prostu przekłamany.
"Króla Artura" uznaję za zły sen i wypadek przy pracy, nawet szkoda wspominać.
Z innych filmów jest np. "Vercingetorix" z Lambertem. Całkiem nieźle pokazuje Celtów (choć nie w 100% dobrze), z Rzymianami trochę gorzej. Ładne obrazki ale niestety kiepsko napisany scenariusz i dialogi drewniane jak Koń Trojański, tyle że jeszcze mniej pomysłowe.
Swego czasu BBC wypuściło serial "Warrior Queen" o powstaniu Boudikki, którą zresztą gra ta sama aktorka, która portretowałą Liwię w "Ja, Klaudiusz". Polecam, postarali się Brytyjczycy, nie po raz pierwszy zresztą. Przy okazji, pod tym samym tytułem nakręcony został film, który jednak mocno rozczarowuje.
"Gladiatorów" (tych co TVN puścił) oglądałem, nawet niegłupio zrobiony film, jednak twórcy psują klimat, wrzucając w trakcie filmu popowe utworki muzyczne, które możnaby od biedy puścić w trakcie napisów końcowych, ale nie w środku filmu.
"Vae victis!"
- przypisywane Brennosowi z Senonów
- przypisywane Brennosowi z Senonów
- Petroniusz
- Civis Romanus
- Posty: 80
- Rejestracja: czw 21 lut 2008, 21:28
- Lokalizacja: Lugdunum
Ja oceniam filmy według tego czy oglądając dobrze się bawiłem, był ciekawy, etc... a, że takie starożytne klimaty lubię to rzadko narzekam:))
A tu takie pytanie: Czy ktoś oglądał kiedyś film ,,Pompeje"? Chyba z rok temu był puszczony na TVP1. Nawet FilmWeb mało o nim mówi (http://www.filmweb.pl/Pompeje,2007,o+fi ... ,id=342979)
Zmierzam do tego, że według mnie było to chyba najbardziej ze wzruszających filmów - jeśli mówimy o tematyce starożytnej.
No i oczywiście HBO’owski Rzym też cały oglądałem:) Wspaniały:)
A tu takie pytanie: Czy ktoś oglądał kiedyś film ,,Pompeje"? Chyba z rok temu był puszczony na TVP1. Nawet FilmWeb mało o nim mówi (http://www.filmweb.pl/Pompeje,2007,o+fi ... ,id=342979)
Zmierzam do tego, że według mnie było to chyba najbardziej ze wzruszających filmów - jeśli mówimy o tematyce starożytnej.
No i oczywiście HBO’owski Rzym też cały oglądałem:) Wspaniały:)
- Flavius Aetius
- Propraetor
- Posty: 1115
- Rejestracja: pt 28 kwie 2006, 22:23
- Petroniusz
- Civis Romanus
- Posty: 80
- Rejestracja: czw 21 lut 2008, 21:28
- Lokalizacja: Lugdunum
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków