czyli "Wiara, która może przenosić góry"
lub "Fides, quae montes transferre possit /"mógłaby".
To zdanie to skrót 3 miejsc z NT:
1/ "Si haueritis fidem sicut granum sinapis, dicetis monti huic:"Transi hinc illuc!" et transibit et nihil imposibile erit vobis /Matth.17,20/
2/ "Si haberetis fidem sicut granum sinapis, diceretis huic arbori moro:
"Eradicare et transplantare in mare !", et oboediret vobis." /Luc. 17, 6/
3/ ""et si habuero omnem fidem, ita, ut montes tranferram, caritatem autem non habuero, nihil sum." /Ad Cor. I 13, 2/
Natomiast jeszce większy skrót, to:
"Fides miraculorum fons" "Wiara źródłem cudów", lub, jeśli chcesz dosłownie:
"Fides mirabilia efficit."
Nullum numen habes, si sit Prudentia: nos te,
nos facimus, Fortuna, deam, coeloque locamus.
Iuv. Sat, X 365-6
czyli to jest doslowna wersja wiara czyni cuda - Fides mirabilia efficit ? choc ta wersja wiara zrodlem cudow tez jest fajna z gory dziekuje za odpowiedz
no to jeszcze musze troche poczekac bo to ma byc tatuaz wiec powinien byc bez bledu :p ludzie sobie robia teraz tatuaze po lacinie bo twierdza ze ten jezyk podoba im sie bardziej niz polski:p ja zdecydowanie ich popieram
Fides mirum facit - to wiara czyni dziwne /to, co dziwne/ . Właściwie nie ma odpowiednika starożytnego dla chrześcijańskiego cudu. SWtąd najlepiej byłoby użeć "przenoszenia gór".
Trudność polega na tym, że właściwie nie ma chyba antycznego przysłowia łacińskiego o tej treści.
Nullum numen habes, si sit Prudentia: nos te,
nos facimus, Fortuna, deam, coeloque locamus.
Iuv. Sat, X 365-6