Kronika Janka z Czarnkowa

Pomoc w tłumaczeniu z łaciny na język polski.
Arkad00
Peregrinus
Posty: 1
Rejestracja: czw 07 lip 2011, 18:24

Kronika Janka z Czarnkowa

Post autor: Arkad00 »

Witam

Mam następujący problem. W Kronice Janka z Czarnkowa w rozdziale 66 znajduje się pierwsza wzmianka źródłowa dotycząca użycia działa na ziemiach polskich. Obecnie pracuje z tym źródłem i choć jest to dla mnie informacja trzeciorzędna jednak mnie zaintrygowała. Problem dla mnie jest dokładne, jak najbardziej odpowiadające rzeczywistości i sensowne tłumaczenie. W tekście łacińskim w Monumenta Poloniae Historica, t. 2, s. 726 wygląda to tak:

"..., artificem Barthosii lapidem aereo de pixide in valvam civitatis jecisse,..."

W wydaniu polskim przetłumaczonym przez Józefa Żerbiłło (opracowanym przez Marka D. Kowalskiego, wydanie z 2009 roku) na stronie 116 zostało to ujęte w następujący sposób:

"... pewien rzemieślnik Bartosz wyrzucił z powietrznej piszczeli kamień do bramy miejskiej,..."

O ile całość nie budzie moich wątpliwości jeżeli chodzi o tłumaczenie to pewien problem mam z zaakceptowaniem "powietrznej piszczeli" skoro jak podpowiada słownik Sondela aereus to miedziany/spiżowy. Przypadek zgadza się z pixide więc jest to na pewno określenie owej bombardy, czyli powinno być "ze spiżowego działa" (jak przetłumaczyć poprawnie pixide - działo, piszczela czy coś innego też nie wiem, ale jest to raczej kwestia drugorzędna), jednak polskim tłumacz, który jak sądzę posiadał większe kompetencje ode mnie, stwierdził coś innego.

Jeżeli ktoś mógłby pomóc rozwiać mi moje wątpliwości dzięki swojej znajomości łaciny byłbym bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam
Fluvius Magnus
Tribunus popularis
Posty: 470
Rejestracja: ndz 13 mar 2011, 13:05
Lokalizacja: Vratislavia

Re: Kronika Janka z Czarnkowa

Post autor: Fluvius Magnus »

"Aereus" może znaczyć zarówno "powietrzny" jak i "miedziany", w tym pierwszym wypadku nad "e" powinna znajdować się diereza, której jednak Jan z Czarnkowa zapewne nie zaznaczał. Może należałoby uwzględnić błąd tłumacza (każdemu się może zdarzyć), bo "powietrzna" brzmi co najmniej dziwnie. Ewentualnie w oryginale mógł to być jakiś rodzaj gry słów.
ODPOWIEDZ