Czy jest w stanie mi ktoś pomóc i spróbować przetłumaczyć , choćby uchwycić sens wersów zamieszczonych poniżej, zaznaczonych w ramkach, dotyczących miejscowości Przedbórz.
Strona pochodzi z książki "Rachunki dworu króla Władysława Jagiełły i królowej Jadwigi z lat 1388 do 1420" strona 189.
Link do tej pozycji:
http://www.polona.pl/dlibra/doccontent? ... 9&from=FBC
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Rachunki królewskie
Rachunki królewskie
- Załączniki
-
- łać.JPG (74.53 KiB) Przejrzano 3711 razy
- Alopex Lagopus
- Praetor
- Posty: 834
- Rejestracja: czw 18 lis 2010, 18:35
Re: Rachunki królewskie
Jak nie wiadomo o co chodzi... i tak dalej.
Nie jestem specjalistą od łaciny średniwiecznej, ale to wygląda na coś w rodzaju rozliczenia: ile, kiedy i na co zostały wydane. Hmm... przydałby się tutaj jakiś historyk albo archiwista...
Moje domysły (i tylko domysły!)
Summa - to chyba suma pieniędzy ydanych w jakimś okresie.
marc. fert. sc. i den. - wydaje się, że to są oznaczenia pieniędzy (jak zł i gr)
in prandio/nocturno - albo pory dnia (obiadowa/wieczorna) albo obiad/nocleg
expendit - to chyba "wydano" (dosł. "wydał")
ad necessaria data de curia - "dane z kurii na niezbędne [rzeczy]"?
Nie jestem specjalistą od łaciny średniwiecznej, ale to wygląda na coś w rodzaju rozliczenia: ile, kiedy i na co zostały wydane. Hmm... przydałby się tutaj jakiś historyk albo archiwista...
Moje domysły (i tylko domysły!)
Summa - to chyba suma pieniędzy ydanych w jakimś okresie.
marc. fert. sc. i den. - wydaje się, że to są oznaczenia pieniędzy (jak zł i gr)
in prandio/nocturno - albo pory dnia (obiadowa/wieczorna) albo obiad/nocleg
expendit - to chyba "wydano" (dosł. "wydał")
ad necessaria data de curia - "dane z kurii na niezbędne [rzeczy]"?
Uwaga: Ponieważ liczba użytkowników, którzy nie czytają podstawowych założeń regulaminu, sukcesywnie wzrasta, posty szczególnie irytująco łamiące zasady będą kasowane. Bez względu na żadne płacze i protesty.
Pozdrawiam.
AL
Pozdrawiam.
AL
Re: Rachunki królewskie
Dziękuję, próbowałem to tłumaczyć ze słownikiem, ale nie umiem tego zebrać w sensowną całość...Książka też jest tak wydana,że nie ma w niej żadnych wskazówek do rozszyfrowania skrótów zawartych w tekście..
Wpisy mnie interesują ze względu na to ,iż dotyczą mojego rodzinnego miasteczka. Najbardziej mnie interesuje z jakiej przyczyny zapiski te uczyniono, czy była to wizyta króla w mieście czy jakieś inne wydatki.

Re: Rachunki królewskie
Co do jednostek monetarnych, za Kazimierza Wielkiego funkcjonował następujący podział:
Grzywna (po łac. marca) dzieliła się na 4 wiardunki (ferto), wiardunek na 6 skojców (scotus), skojec na 2 grosze (grossus) a grosz na 12, później na 18 denarów. A więc 1 grzywna = 4 wiard. = 24 sk. = 48 gr. = 576, później 864 denary.
Źródło:
http://www.tuchow.pl/files/siedliszczanin_03-2010.pdf
Masz tu zatem rozwinięcie wszystkich skrótów zawartych w ramkach.
Grzywna (po łac. marca) dzieliła się na 4 wiardunki (ferto), wiardunek na 6 skojców (scotus), skojec na 2 grosze (grossus) a grosz na 12, później na 18 denarów. A więc 1 grzywna = 4 wiard. = 24 sk. = 48 gr. = 576, później 864 denary.
Źródło:
http://www.tuchow.pl/files/siedliszczanin_03-2010.pdf
Masz tu zatem rozwinięcie wszystkich skrótów zawartych w ramkach.