POTRZEBNA POMOC NA EGZAMINIE!!!

Dyskusje na dowolny temat.
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Martinus to już chłopczykiem raczej nie jest. A tą elitarność rzekomą zarzuciła nam prasa i ludzie zamiast samodzielnie poznać, z kim mają do czynienia, to wolą trzymać się opinii innych.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Sarmatis
Civis Romanus
Posty: 72
Rejestracja: czw 20 kwie 2006, 01:25

Post autor: Sarmatis »

No bo się wstydzą tak bezpośrednio z elitą gadać:)
Albo robią wielkie oczy:
- co studiujesz?
- filologię klasyczną
- oooo... ! a co tam robicie ?
- uczymy się łaciny
- o Jezu !
- i greki też
- o żesz k.... !
- czasem recytujemy metrycznie :D
- ło ! to wy normalnie porrrrrąbani jesteście !
hiui20
Peregrinus
Posty: 16
Rejestracja: śr 21 cze 2006, 14:45

tak juz jest

Post autor: hiui20 »

jezykoznawcy chyba tak juz maja :wink: ...ale trzeba przyznac, ze jest tu mila atmosfera, na wszelkie strony bije ten fanatyzm jezykowy :D szukam takiego forum z niemieckim, ale nie znalazłam :cry: bo moje schizy przejawiają się tez tylko w tym obszarze...ale chyba pierwszy raz nie czuje sie inna :D bo tez przyznam ze w szkole czy klasie to róznie ludzie patrzyli, a juz zapewnienia ze chce studiowac germanistyke po 4 latach dwujezycznej klasy, boshe, tez wzrok ludzi, jakbym byla chora :wink: :!: a z nudy na oczekiwanie wyników maturalnych powzielam postanowienie zblizenia z łacina, na co mialam ochote juz w trakcie liceum, tylko czasu jakos brakło, a łacina nie zginie :wink: czy na germanistyce czy na filologii klasycznej z polską i tak mam dziwnie przeczucie, ze bede wreszcie ja miala :D swoja droga przyszlo mi na mysl, ze pan minister zamiast tego przysposobienia obronnego i wychowania patritycznego mógłby łacine obowiazkowa wprowadzic..w niemczech tak jest, tam maja jeszcze psychologie i odnosi sie wrazenie ze sa to sensowniejeszze przedmioty...wow siem rozpisałam byłam..pozdroffki dla wszystkich :)
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

Zawsze możesz studiować filologię klasyczną i wziąć sobie za lektorat niemiecki. A z pasją do niemieckiego nie powinnaś być dziwnie postrzegana. Ludzie nie potrafią zrozumieć u drugiej osoby jej zamiłowań :cry: A bardzo wielka ilość książek dotyczących antyku jest w języku niemieckim ;)
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

nareszcie znalazłem kogoś, kto lubi łacinę i niemiecki :D ja wybieram niemiecki lektorat miast tego paskudnego angielskiego :D idź na UJ na FK i wtedy nie będziesz sama w Twej "niemieckiej pasji" :wink:

ja odbyłem taka rozmowę w zeszłą niedzielę:
-to nie będzie pan juz u nas grać?
-jeszcze tylko do końca września i jade na studia
- a można wiedzieć dokąd?
- do Krakowa
- a jaki kierunek?
- filologia klasyczna...
- to znaczy polska? tak?
- nie, to zupełnie co innego... łacina z greką
- nigdy o czymś takim nie słyszałam... :shock:

jeśli nie będą mnie chcieli w przyszłości na UJ jako wykładowcy (nie dopuszczam takiej możliwości :wink: ) to pojadę uczyć łąciny do Ojczyzny moich przodków :wink:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Sarmatis
Civis Romanus
Posty: 72
Rejestracja: czw 20 kwie 2006, 01:25

Post autor: Sarmatis »

Ja uwielbiam niemiecki, więc zdecydowanie nie jesteście sami. Ale jeszcze go nie znam:( Ale poznam:) Tzn. znam ale bardzo słabo (pasja narodziła się b. niedawno) Łacinę oczywiście też uwielbiam:) I do tego kotła dorzucam jeszcze francuski;). A angielski ? Nie znam wbrew całemu światu i na pewno źle na tym wyjdę........ Nie da się całe życie płynąć na francuskim.... Znajomość angielskiego w moim przypadku = zero
(+ inne cyfry ;))
(no i trochę rozumiem intuicyjnie, bo ponoć prosty jest;))
Awatar użytkownika
Salustiusz
Quaestor
Posty: 206
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03

Post autor: Salustiusz »

Ja się uczyłem 3 lata francuskiego - nie, ja się NIE UCZYŁEM 3 lata francuskiego :lol: i bardzo żałuję ale nie byłem w stanie. Ten okres to był szczyt zainteresowania łaciną - a francuski był dlka mnie nudny, nie pytajcie dlaczego. Był powód. Ale mi żal. Muszę się go douczyć.
Themistocles, Neocli filius, Atheniensis.
Awatar użytkownika
Sarmatis
Civis Romanus
Posty: 72
Rejestracja: czw 20 kwie 2006, 01:25

Post autor: Sarmatis »

Ja się nie przyznam ile lat się "uczyłam" angielskiego, bo będzie jeden wielki wstyd i kompromitacja :lol:
Jeszcze by ktoś wyciągnął wniosek, że jestem kompletnym beztalenciem językowym :lol: :lol:.......
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

francuski jest fajny i znalazł się na liście języków, które chcę znać:

- niemiecki (znam dość dobrze)
- łacina (znam dość dobrze)
- włoski (uczę się)
- greka (uczę się)
- hiszpański
- francuski

znając te języki w przyszłości: jeśli ktoś zapyta mnie, czy znam angielski, ja wymienię mu powyższych sześć i komu będzie wstyd, że potrafi się tylko po angielsku dogadać? :P
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Salustiusz
Quaestor
Posty: 206
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03

Post autor: Salustiusz »

Marcinie dorzuciłbym jeszcze do Twej listy nowogrecki, może rosyjski i węgierski. Och ambitne...chyba za :wink:
Themistocles, Neocli filius, Atheniensis.
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

mówiąc "grecki" miałem na myśli język starożytnych i nowozytnych Greków... bo czy myślisz, że pojechałbym go Aten i pytał wszystkich, czy mówią κοινη ??? :lol: ale by się zdziwili :lol: nie zetknałem się nigdy z węgierskim, zaś mam w swoim księgozbiorze rosyjską gramatykę opisową wydana przez PWN (ocaliłem ową książkę przed przerobieniem na papier toaletowy wyciągając ją ze stosu makulatury zbieranej przez gimbusów u nas w liceum) :wink: i słownik polsko-rosyjski i rosyjsko-polski :wink: poza tym znam cyrylicę :wink:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Salustiusz
Quaestor
Posty: 206
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03

Post autor: Salustiusz »

Zastanawiało mnie to zawsze, czy nowożytny Grek chociaż jakimś echem rozumie język takiego Plutarcha... chyba nie... wiecie coś na ten temat?
Themistocles, Neocli filius, Atheniensis.
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

\ Grecy obowiązkowo uczą się w szkole języka swoich starożytnych przodków... znam osobiście jednego Greka, który mieszka w Polsce i mówi po polsku jak Polak, a po grecku jak Grek :wink: jego greckość widać nie tylko w jego rysach i karnacji, lecz także w składni i sposobie wysławiania się :D on zna język Homera w tak isposób, że czytajac go w pełni go rozumie (zna tej język tak jak my łacinę - czytamy w oryginale zaglądając czasem do słownika, tak i on czyni...) i przerabiają utwory Homera etc... w ich oryginalnym, nie uwspółcześnianym języku (tak jak my Bogurodzicę, czy Pana Tadeusza, których język różni się nieco od nam współczesnego)
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
C. Iulius Aquilius
Senator
Posty: 320
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
Lokalizacja: civitas Posnaniensis

Post autor: C. Iulius Aquilius »

Szukałem kiedyś oryginału Κατα Ιωαννην i znalazłem coś, co w ten właśnie sposób było opisane. Pod linkiem czekał jednak tekst w tłumaczeniu nowogreckim. Multa sunt pericula interretales :)
Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.
http://derepublica.blox.pl
hiui20
Peregrinus
Posty: 16
Rejestracja: śr 21 cze 2006, 14:45

angielski blee

Post autor: hiui20 »

to musze przyznac ze rowniez mam spora awersje do angielskiego :wink:
uczylam sie go mnostwo czasu, cala podstawowke i gimnazjum, po czym sie załamałam faktem swojej niekomunikatywnosci i wybralam dwujezyczna z niemieckim, gdzie z kolei wszyscy uczyli sie po 10 lat niemieckiego, co bylo szokiem przyznam, dla mnie logiczne bylo, ze skoro klasa wstepna jest od zera, no to jest dla poczatkujacych, prawda? ale sie zakochałam w tym jezyku, a angielski no coz...zawsze sadzilam ze beztalenciem jezykowym jestem :wink: moze do nauki jezykow trzeba dorosnac i samemu wybrac jakis dla siebie odpowiedni :?: :?:
ODPOWIEDZ