to chyba niespecjalnie osobliwe martinus, ze lubiac niemiecki polubi sie lacine...jednak oba jezyki bazuja na gramatyce, odmianie, koncowkach, do tego trzeba lubic gramatyke...angielska gramatyka uchodzi za stosunkowo latwa (przynajmniej na poziomie jaki osiaga wiekszosc, czyli sredniozaawansowanym, bo studiowanie anglistyki to tez inna bajka i duzo bardziej skomplikowana gramatyka nizby mozna bylo sadzic, co mnie zreszta tez zaskoczylo)..a angielskiego czasem sadze, ze sie juz nie naucze mysle o skandynawistyce jako drugim kierunku, wiec uciekam jak sie da od tego angielskiego a plany zawodowe chyba tez mamy podobne z martinusem tez bym kciala zostac na Uni ...a propo UJ to ja z Poznania ( gdzie najlepsza germanistyka w kraju ) wiec tu juz raczej pozostane...zreszta koszty mieszkaniowe sa spore i nigdzie sie dalej nie wybieram, tylko na UAM prubuje...
kurcze tu chat powinien byc bo ja gaduła jestem
POTRZEBNA POMOC NA EGZAMINIE!!!
Ja awersje do angielskiego mam po pewnym niemiłym wydarzeniu, kiedy to własna wychowawczyni próbowała mnie usieknąć na maturze A niemiecki znam póki co nienajlepiej. Znam boiskowe słownictwo oraz czytam sobie od czasu do czasu publikacje po niemiecku. Czytam...hmm no dobrze z pomocą słownika jeszcze, ale chcę to zmienić Lubię też francuski i rosyjski.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
- Salustiusz
- Quaestor
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03