bractwo Piusa X
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
bractwo Piusa X
co o tym myślicie???:
nie uznają posoborowych biskupów i papieży (choć to dla mnie nie do końca uzasadnione ); odprawiają msze trydenckie (co chwalę) powołując się na bullę Piusa V, którym to dokumentem Pius V zatweirdza mszę w rycie trydenckim za obowiązującą po "wsze czasy" mówiąc jednocześnie, że każdy kapłan odprawiający mszę w tym rycie sprawuje ją w sposób "ważny i niepodważalnie święty"... wiadomo, że dokumenty kościoła mają czesto klauzurę: "niniejsza decyzja obowiązuje na zawsze niezależnie od innych sprzecznych dokumentów", które to często zawierają podobną klauzurę...
np:
Po dojrzałej refleksji i idąc za przykładem moich Poprzedników, ustalam więc i wydaję te normy, postanawiając, aby nikt z jakiejkolwiek przyczyny nie odważył się zakwestionować niniejszej Konstytucji i tego, co jest w niej zawarte. Przez wszystkich ma być ona zachowywana w sposób nienaruszony, mimo jakiegokolwiek rozporządzenia przeciwnego, chociażby zasługiwało na szczególną uwagę. Niech wejdzie ona w życie i nabierze pełnej mocy oraz niech będzie przewodnikiem dla tych wszystkich, do których się odnosi.
Uznaję tym samym za uchylone, jak wyżej zostało postanowione, wszystkie Konstytucje i Zarządzenia wydane w tym względzie przez Biskupów Rzymskich i równocześnie ogłaszam, że jest całkowicie pozbawione znaczenia to, co ktokolwiek, mocą jakiejkolwiek władzy, świadomie lub nieświadomie, usiłowałby uczynić wbrew niniejszej Konstytucji.
dość ciekawe... Kościół uzanje ważność mszy św. odprawianych przez bractwo Piusa X i sakramentów w czasie nich udzielanych... jednakże nie pozostaje z nim w całkowitej jedności - "nie ma rozłamu" jak powiedział prefekt komisji do spraw jedności wiary, lecz konflikt ten pozostaje "konfliktem wewnętrznym na łonie Kościoła"...
jak już powiedziałem - odprawiają msze w rycie trydenckim po łacinie, kształcą prezbiterów (znających łacinę!!!), korzystają z mszału Jana XXIII z 1962 roku... mają "filię" m.in. w Krakowie
nie uznają posoborowych biskupów i papieży (choć to dla mnie nie do końca uzasadnione ); odprawiają msze trydenckie (co chwalę) powołując się na bullę Piusa V, którym to dokumentem Pius V zatweirdza mszę w rycie trydenckim za obowiązującą po "wsze czasy" mówiąc jednocześnie, że każdy kapłan odprawiający mszę w tym rycie sprawuje ją w sposób "ważny i niepodważalnie święty"... wiadomo, że dokumenty kościoła mają czesto klauzurę: "niniejsza decyzja obowiązuje na zawsze niezależnie od innych sprzecznych dokumentów", które to często zawierają podobną klauzurę...
np:
Po dojrzałej refleksji i idąc za przykładem moich Poprzedników, ustalam więc i wydaję te normy, postanawiając, aby nikt z jakiejkolwiek przyczyny nie odważył się zakwestionować niniejszej Konstytucji i tego, co jest w niej zawarte. Przez wszystkich ma być ona zachowywana w sposób nienaruszony, mimo jakiegokolwiek rozporządzenia przeciwnego, chociażby zasługiwało na szczególną uwagę. Niech wejdzie ona w życie i nabierze pełnej mocy oraz niech będzie przewodnikiem dla tych wszystkich, do których się odnosi.
Uznaję tym samym za uchylone, jak wyżej zostało postanowione, wszystkie Konstytucje i Zarządzenia wydane w tym względzie przez Biskupów Rzymskich i równocześnie ogłaszam, że jest całkowicie pozbawione znaczenia to, co ktokolwiek, mocą jakiejkolwiek władzy, świadomie lub nieświadomie, usiłowałby uczynić wbrew niniejszej Konstytucji.
dość ciekawe... Kościół uzanje ważność mszy św. odprawianych przez bractwo Piusa X i sakramentów w czasie nich udzielanych... jednakże nie pozostaje z nim w całkowitej jedności - "nie ma rozłamu" jak powiedział prefekt komisji do spraw jedności wiary, lecz konflikt ten pozostaje "konfliktem wewnętrznym na łonie Kościoła"...
jak już powiedziałem - odprawiają msze w rycie trydenckim po łacinie, kształcą prezbiterów (znających łacinę!!!), korzystają z mszału Jana XXIII z 1962 roku... mają "filię" m.in. w Krakowie
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Bractwo uznaje papieży i biskupów tylko nie zgadza się z pewnymi zagadnieniami co do liturgii, ekumenizmu, filozofii, dydaktyki w seminariach.
Papieży od Jana XXIII (albo innych, to jest b. różnie) nie uznają sedewakantyści, ale oni nie są zbyt dobrze zorganizowani. I Bractwo się z nimi nie utożsamia. X. Rafał Trytek, należąc do FSSPX opuścił je, zostawszy sedewakantystą.
Obecnie przełożonym generalnym jesy bp. B. Fellay.
Bractwo ma przeorat i kościół w Warszawie i kilka kaplic w Polsce , na ich stronie można m. in. obejrzeć piękną celebrację Mszy Wszechczasów we francuskim kościele w Paryżu.
Struktury Bractwa w bogatszych krajach (np. Anglia) są bardziej rozbudowane niż u nas.
W r. 1984 motu proprio Ecclesia Dei Jan Paweł II powołał Bractwo Kapłańskie św. Piotra, jako pewną odpowiedź na FSSPX. Jego struktury również rozwijają się. Jest kilku polskich księży.
Oczywiście liturgia i sakramenty są tylko w łacinie (w rycie rzymskim ) lub w językach przepisanych (inne ryty np. ukraiński).
Papieży od Jana XXIII (albo innych, to jest b. różnie) nie uznają sedewakantyści, ale oni nie są zbyt dobrze zorganizowani. I Bractwo się z nimi nie utożsamia. X. Rafał Trytek, należąc do FSSPX opuścił je, zostawszy sedewakantystą.
Obecnie przełożonym generalnym jesy bp. B. Fellay.
Bractwo ma przeorat i kościół w Warszawie i kilka kaplic w Polsce , na ich stronie można m. in. obejrzeć piękną celebrację Mszy Wszechczasów we francuskim kościele w Paryżu.
Struktury Bractwa w bogatszych krajach (np. Anglia) są bardziej rozbudowane niż u nas.
W r. 1984 motu proprio Ecclesia Dei Jan Paweł II powołał Bractwo Kapłańskie św. Piotra, jako pewną odpowiedź na FSSPX. Jego struktury również rozwijają się. Jest kilku polskich księży.
Oczywiście liturgia i sakramenty są tylko w łacinie (w rycie rzymskim ) lub w językach przepisanych (inne ryty np. ukraiński).
Jako lekturę związaną z poruszanym tematem można polecić w szczególnośći:
- materiały ze strony Bractwa (www.piusx.org.pl)
- Missale Romanum ex Decreto Concilii Tridentini restitutum
- bulla Quo primum Sancti Papae Pii V A.D 1570
- rożne materiały dostępne w internecie o Mszy np.
www.msza.net
Niedawno Benedykt XVI przyjął bp. Fellaya obecnego przełożonego Bractwa. Być może prędzej czy później nastąpi powrót do normalnych relacji Bractwa z Rzymem? Więcej na ten temat na www.fidelitas.pl
- materiały ze strony Bractwa (www.piusx.org.pl)
- Missale Romanum ex Decreto Concilii Tridentini restitutum
- bulla Quo primum Sancti Papae Pii V A.D 1570
- rożne materiały dostępne w internecie o Mszy np.
www.msza.net
Niedawno Benedykt XVI przyjął bp. Fellaya obecnego przełożonego Bractwa. Być może prędzej czy później nastąpi powrót do normalnych relacji Bractwa z Rzymem? Więcej na ten temat na www.fidelitas.pl
Kolejna istotna dla Tradycji wiadomość do przeczytania tu:
www.fidelitas.pl - erygowanie nowego bractwa kapłańskiego, pozostającego w pełnej i niczym nie umniejszonej łączności. Być może będzie możliwe tworzenie parafii personalnych ?
www.fidelitas.pl - erygowanie nowego bractwa kapłańskiego, pozostającego w pełnej i niczym nie umniejszonej łączności. Być może będzie możliwe tworzenie parafii personalnych ?
Ad Józek,
No, wreszcie ktoś przytomny się odezwał. Gratulor tibi. Nie wolno dopuszczać do przekłamań typu "...nie uznają posoborowych biskupów i papieży." Bzdura i błędne pomówienie. W każdej Mszy Św. Trydenckiej kapłan modli się za papieża i kolalnego biskupa. Należy więc polecić ich wspomniane forum bo wokól Bractwa Piusa X namnożyło się wiele pomówień i nieścisłości gdyż stanowią oni (tradycjonaliści) wyrzut sumienia dla modernistycznego, posoborowego Kościoła z dantetną, gitarową, zprotentyzowaną mszą "po naszemu". Dla was, drodzy łacinnicy znajomość Mszy Wszechczasów to conditio sine qua non. Porównajcie tekst i przebieg starej mszy z tą nową (czterdziestoletnią zaledwie) a zrozumiecie o o chodzi. Taki był kiedyś Kościół i taka była rola tego świetego języka. Oczywiście forum fidelitas pl polecam.Nihil est veritatis lece dulcius, quae facile se ipsa defendat.
No, wreszcie ktoś przytomny się odezwał. Gratulor tibi. Nie wolno dopuszczać do przekłamań typu "...nie uznają posoborowych biskupów i papieży." Bzdura i błędne pomówienie. W każdej Mszy Św. Trydenckiej kapłan modli się za papieża i kolalnego biskupa. Należy więc polecić ich wspomniane forum bo wokól Bractwa Piusa X namnożyło się wiele pomówień i nieścisłości gdyż stanowią oni (tradycjonaliści) wyrzut sumienia dla modernistycznego, posoborowego Kościoła z dantetną, gitarową, zprotentyzowaną mszą "po naszemu". Dla was, drodzy łacinnicy znajomość Mszy Wszechczasów to conditio sine qua non. Porównajcie tekst i przebieg starej mszy z tą nową (czterdziestoletnią zaledwie) a zrozumiecie o o chodzi. Taki był kiedyś Kościół i taka była rola tego świetego języka. Oczywiście forum fidelitas pl polecam.Nihil est veritatis lece dulcius, quae facile se ipsa defendat.
Zapomniałbym prawie o stronie:
www.breviarium.blogspot.com
Ponadto warto przeczytać dostępne na stronie FSSPX artykuły z Zawsze Wierni, zwłaszcza krytyczną analizę NOM kardynałów Otaviani i Bacci.
Także warto zajrzeć do Const. Ap. VETERUM SAPIENTIA Jana XXIII.
www.breviarium.blogspot.com
Ponadto warto przeczytać dostępne na stronie FSSPX artykuły z Zawsze Wierni, zwłaszcza krytyczną analizę NOM kardynałów Otaviani i Bacci.
Także warto zajrzeć do Const. Ap. VETERUM SAPIENTIA Jana XXIII.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Ty się nieumyślnie pomyliłeś - lecz zwroć uwagę, iż np. na stronie www.sekty.net FSSPX umieszczone jest obok takich niebezpiecznych grup paraprzestępczych jak Tow. świadomości Kriszny, Niebo, Antrovis.
Takie podejście do Bractwa (obojętne jaki kto ma do niego stosunek osobisty) jest krzywdzące - pomijając dyskusję o schiźmie, inkardynacji, jurysdykcji zastępczej itp. nie można ich stawiać nigdy na równi z sektami, podobnie wmawiać wiernym na podstawie jednego (wątpliwej prawdziwości) dokumentu, iż przychodząc na Mszę sprawowaną przez FSSPX grzeszą, podlegają karze kościelnej itp. Należy tu podać całościowe tło prawne kwestii FSSPX.
A takie (b. nieprzychlne) głosy się słyszy, choćby w internecie. Czasem zdaje się, że niektórych bardziej boli FSSPX niż np. schizma wschodnia czy herezje protestanckie.
Myślę, że jest to pewien szok - z jednej strony rozmeśmiany NOM oazowy, neokatechumenalne celebry z menorą - z drugiej Introibo ad altare Dei... niejednego to szokuje i zraża. Ale cóż - vere Panis angelorum (...) non mittendus canibus.
Na koniec zapytam, czy może ktoś z forum był na Mszy Prymicyjnej x. A. Komorowskiego w niedzielę w kościele św. Krzyża w Rzeszowie?
Takie podejście do Bractwa (obojętne jaki kto ma do niego stosunek osobisty) jest krzywdzące - pomijając dyskusję o schiźmie, inkardynacji, jurysdykcji zastępczej itp. nie można ich stawiać nigdy na równi z sektami, podobnie wmawiać wiernym na podstawie jednego (wątpliwej prawdziwości) dokumentu, iż przychodząc na Mszę sprawowaną przez FSSPX grzeszą, podlegają karze kościelnej itp. Należy tu podać całościowe tło prawne kwestii FSSPX.
A takie (b. nieprzychlne) głosy się słyszy, choćby w internecie. Czasem zdaje się, że niektórych bardziej boli FSSPX niż np. schizma wschodnia czy herezje protestanckie.
Myślę, że jest to pewien szok - z jednej strony rozmeśmiany NOM oazowy, neokatechumenalne celebry z menorą - z drugiej Introibo ad altare Dei... niejednego to szokuje i zraża. Ale cóż - vere Panis angelorum (...) non mittendus canibus.
Na koniec zapytam, czy może ktoś z forum był na Mszy Prymicyjnej x. A. Komorowskiego w niedzielę w kościele św. Krzyża w Rzeszowie?
Ostatnio zmieniony czw 21 wrz 2006, 11:29 przez jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czasem zdaje się, że niektórych bardziej boli FSSPX niż np. schizma wschodnia czy herezje protestanckie." (Jozek)
Acute dicta et recte dicta. Ecce veritas.
Polecam również nowopowstałe http.www.//forum.krzyz.org.
Acute dicta et recte dicta. Ecce veritas.
Polecam również nowopowstałe http.www.//forum.krzyz.org.
Dziękuję za link, forum znam - widzę że następuje swoista migracja z fidelitas właśnie tam. Myslę, że będzie to porządne (formalnie i materialnie) forum.
Poza Mszą warto jeszcze wspomnieć o filozofii scholastycznej - tym bardziej, że więszkość osób z tutejszego forum jest w stanie czytać teksty w orginale. Ich lektura (choćby tylko fragmenty ) naprawdę wiele daje i można ją polecić.
Poza Mszą warto jeszcze wspomnieć o filozofii scholastycznej - tym bardziej, że więszkość osób z tutejszego forum jest w stanie czytać teksty w orginale. Ich lektura (choćby tylko fragmenty ) naprawdę wiele daje i można ją polecić.
Co do schizmy wschodniej : czy chodzi tu o wzajemne ekskomuniki? Zresztą Syllabus Piusa IX potępia tezę jakoby papież przyczynił się do schizmy.
Nie przeczę , że najbliżej KRK właśnie do schizmy (tylko schizmy) wschodniej, choć zdarzają się głosy prawosławych jakobyśmy byli heretykami nie tylko za przyczyną filioque procedit. Jest tu obecna dawna liturgia (Jana Chryzostoma i Bazylego Wlk.), nauki wspólnych soborów, Sakramenty itp. itd. - więc jest tu wręcz przepaść z protestantyzmem.
Chodziło mi natomiast o to ,iż np. Odnowa w Duchu św. chętnie przejmuje wiele od zielonoświątkowców - a zatem heretyków, czy jak kto woli braci odłączonych.
Mimo to nie słyszy się zbyt wiele (poza środowiskami tradycyjnymi) alarmujących głosów. A przecież z Odnowy czy RŚŻ wyłoniło się wiele grup i grupek "wolnych chrześcijan".
Funkcjonuje tez koncepcja, iż jeden Kościół Chrystusowy rozpadł się na wiele denominacji - odłamów, a jednym z nich jest KRK, wedle tej koncepcji tylko odłamem, równouprawnionym z innymi. Odłamy w drodze dialogu, ujednolicenia doktryny mają się złączyć w jedno. Oczywiście nie jest to koncepcja katolicka.
Natomiast gdy tylko mowa o FSSPX od razu podnosi się wrzawa - heretycy, schizma, obrzydlistwo.
Nawet jeżeli ktoś stoi na stanowisku, iż księża Bractwa są tułaczami (sacerdotes vagi), że udzielają sakramentów niegodnie , to nie można ich zrównać z sektami wszelkiej maści czy zwać "kościołem Lefebvre`a" . To już jest za wiele.
Pojęcia takie jak stan wyższej konieczności mogą budzić najrózniejsze spory, zwłaszcza w sprawach wiary, normy można przerożnie interpretować - ale nie zacietrzewiać się, nie krytykować z góry. Porównajmy to np. z kontrowersjami prawników rzymskich prawa prywatnego, z wspólczesnymi problemami rodem z sali sądowej. Wykładnia norm nie jest tak oczywista jak się niektórym wydaje. Napewno na jednym dokumencie, kilku przepisach i złości wiele się nie zbuduje.
Kończąc chciałym wyjaśnić, iż terminy heretyk i schizmatyk nie mają znaczenia obrażliwego - to swego rodzaju mos maiorum, opis niepożądanego stanu faktycznego.
Nie przeczę , że najbliżej KRK właśnie do schizmy (tylko schizmy) wschodniej, choć zdarzają się głosy prawosławych jakobyśmy byli heretykami nie tylko za przyczyną filioque procedit. Jest tu obecna dawna liturgia (Jana Chryzostoma i Bazylego Wlk.), nauki wspólnych soborów, Sakramenty itp. itd. - więc jest tu wręcz przepaść z protestantyzmem.
Chodziło mi natomiast o to ,iż np. Odnowa w Duchu św. chętnie przejmuje wiele od zielonoświątkowców - a zatem heretyków, czy jak kto woli braci odłączonych.
Mimo to nie słyszy się zbyt wiele (poza środowiskami tradycyjnymi) alarmujących głosów. A przecież z Odnowy czy RŚŻ wyłoniło się wiele grup i grupek "wolnych chrześcijan".
Funkcjonuje tez koncepcja, iż jeden Kościół Chrystusowy rozpadł się na wiele denominacji - odłamów, a jednym z nich jest KRK, wedle tej koncepcji tylko odłamem, równouprawnionym z innymi. Odłamy w drodze dialogu, ujednolicenia doktryny mają się złączyć w jedno. Oczywiście nie jest to koncepcja katolicka.
Natomiast gdy tylko mowa o FSSPX od razu podnosi się wrzawa - heretycy, schizma, obrzydlistwo.
Nawet jeżeli ktoś stoi na stanowisku, iż księża Bractwa są tułaczami (sacerdotes vagi), że udzielają sakramentów niegodnie , to nie można ich zrównać z sektami wszelkiej maści czy zwać "kościołem Lefebvre`a" . To już jest za wiele.
Pojęcia takie jak stan wyższej konieczności mogą budzić najrózniejsze spory, zwłaszcza w sprawach wiary, normy można przerożnie interpretować - ale nie zacietrzewiać się, nie krytykować z góry. Porównajmy to np. z kontrowersjami prawników rzymskich prawa prywatnego, z wspólczesnymi problemami rodem z sali sądowej. Wykładnia norm nie jest tak oczywista jak się niektórym wydaje. Napewno na jednym dokumencie, kilku przepisach i złości wiele się nie zbuduje.
Kończąc chciałym wyjaśnić, iż terminy heretyk i schizmatyk nie mają znaczenia obrażliwego - to swego rodzaju mos maiorum, opis niepożądanego stanu faktycznego.
-
- Senator
- Posty: 309
- Rejestracja: śr 18 kwie 2007, 15:34
- Lokalizacja: Vereinigte Staaten von Groß-Österreich
40-letnie trwanie w błędzie równałoby się anihilacji Kościoła* i uczyniłoby z Chrystusa kłamcę wszechczasów.
*Z powyższego wynika, że FSSPX w sposób samemu sobie nieuświadomiony interpretuje rzeczywistość kościelną na sposób jeśli nie pustego tronu, to "pustej", skażonej doktryny, a więc głosi mimo wszystko zagładę Kościoła Chrystusa. Nawiasem mówiąc, wyciągając z tego konsekwencje x. Rafał Trytek, dawniej FSSPX, przystał do sedewakantystów, z resztą iterum baptizatus przez ichniego biskupa. Doktryna zaś katolicka nie podlega skażeniu, sed pura manet in aeternum. [/size]
*Z powyższego wynika, że FSSPX w sposób samemu sobie nieuświadomiony interpretuje rzeczywistość kościelną na sposób jeśli nie pustego tronu, to "pustej", skażonej doktryny, a więc głosi mimo wszystko zagładę Kościoła Chrystusa. Nawiasem mówiąc, wyciągając z tego konsekwencje x. Rafał Trytek, dawniej FSSPX, przystał do sedewakantystów, z resztą iterum baptizatus przez ichniego biskupa. Doktryna zaś katolicka nie podlega skażeniu, sed pura manet in aeternum. [/size]
Bons fut li siecles al tens ancienor,
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.
Quer feit i ert e justise et amor,
Si ert credance, dont or n’i at nul prot ;
Toz est mudez, perdude at sa color :
Ja mais n’iert tels com fut als ancessors.