Łacina (bardzo)archaiczna
może i nie, ale taki filologiczny los, że zawsze się ryzykuje nadinterpretację - vide "Baśń o cesarzu Kennedym" Kołakowskiego
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
-
- Senator
- Posty: 320
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
- Lokalizacja: civitas Posnaniensis
Co nie musi wiele zmieniać. Iovesat deivos, quoi med mitat znaczyć może wtedy "rozkazał bóg, któremu mnie oddano", a więc - "którego kapłanem jestem".Martinus Petrus Garrulus pisze: ale też: mitat w innych inskrypcjach wystepuje w znaczeniu: "darzyć",
Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.
http://derepublica.blox.pl
http://derepublica.blox.pl
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
per Iovem! tez masz rację!!!
a może mi ktos powiedzieć, do czego mogło służyć owe "vasculum triplex"?
postanowiłęm drążyć ten temat, boć od chwili gdy Andrzej zainicjował ten temat ja nie mogę sobie dać spokoju z tą inskrypcją...
idę sobie Floriańską... o! nagle... amoże to tak? - nie mam słownika, pędzę do jakiejś księgarni, sprawdzam...
śpię, budzę się, nie mogę zasnać - samo mi przychodzi do głowy: iovesatdeivosqoi...
dręczy mnie to wciąż...
czytam artykuły na ten temat i po niemiecku i po włosku... i nic z tego nie wynika...
a może mi ktos powiedzieć, do czego mogło służyć owe "vasculum triplex"?
postanowiłęm drążyć ten temat, boć od chwili gdy Andrzej zainicjował ten temat ja nie mogę sobie dać spokoju z tą inskrypcją...
idę sobie Floriańską... o! nagle... amoże to tak? - nie mam słownika, pędzę do jakiejś księgarni, sprawdzam...
śpię, budzę się, nie mogę zasnać - samo mi przychodzi do głowy: iovesatdeivosqoi...
dręczy mnie to wciąż...
czytam artykuły na ten temat i po niemiecku i po włosku... i nic z tego nie wynika...
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
[quote="C. Iulius Aquilius"]Uwaga, szalona próba tłumaczenia.
W nawiasach okrągłych zilustrowana na formach klasycznopodobnych gramatyka tekstu według tej interpretacji.
IOVESAT DEIVOS = iussit deus
QVOI MED MITAT = ad quem missus sum (cui me mittat)
NEI TED ENDO COSMIS VIRCO SIED = te non edandum virgini comatae esse (sit)
AS TED NOISI OPE TOITESIAI PACARI - tu mam dwie wersje:
= atque te [iussit neminem] nisi Toitesiam (Toitesiae) paciscendum esse
= atque te [iussit nihilo] nisi ope pacem facere (tuitioni pacare)
VOIS DUENOS MED FECED = vis bona me fecit
EN MANOM EINOM DVENOI = ergo mando tantum bono [homini]
NE MED MALO STATOD = non me malus statuit (...)
Dziwna jest ta wasza łacina - tłumaczyć teksty z łaciny na łacinę, przecież to istny absurd, rozumiem teraz dlaczego ten język musiał umrzeć:P
W nawiasach okrągłych zilustrowana na formach klasycznopodobnych gramatyka tekstu według tej interpretacji.
IOVESAT DEIVOS = iussit deus
QVOI MED MITAT = ad quem missus sum (cui me mittat)
NEI TED ENDO COSMIS VIRCO SIED = te non edandum virgini comatae esse (sit)
AS TED NOISI OPE TOITESIAI PACARI - tu mam dwie wersje:
= atque te [iussit neminem] nisi Toitesiam (Toitesiae) paciscendum esse
= atque te [iussit nihilo] nisi ope pacem facere (tuitioni pacare)
VOIS DUENOS MED FECED = vis bona me fecit
EN MANOM EINOM DVENOI = ergo mando tantum bono [homini]
NE MED MALO STATOD = non me malus statuit (...)
Dziwna jest ta wasza łacina - tłumaczyć teksty z łaciny na łacinę, przecież to istny absurd, rozumiem teraz dlaczego ten język musiał umrzeć:P
Łacina to język WEGETUJĄCY. Nie ma też nic dziwnego w tym, że ktoś się danym językiem interesuje i sięga po jego archaiczne formy.Piotrek17 pisze: Dziwna jest ta wasza łacina - tłumaczyć teksty z łaciny na łacinę, przecież to istny absurd, rozumiem teraz dlaczego ten język musiał umrzeć
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
łacina nie umarła ot, tak sobie na zawał - rozwijała się dalej w języki romańskie.
też żeś wymyślił...
też żeś wymyślił...
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
ŁACINA ŻYJE WCIĄŻ W SWOJEJ ANTYCZNEJ POSTACI
co to za... a Bogurodzicy nie tłumaczycie na polski, żeby bardziej zrozumieć:P
nie mam pomysłu do tej zagadki... żadna mi nie pasuje...
a Iove satus deus? myślicie, że tak moze być?
co to za... a Bogurodzicy nie tłumaczycie na polski, żeby bardziej zrozumieć:P
nie mam pomysłu do tej zagadki... żadna mi nie pasuje...
a Iove satus deus? myślicie, że tak moze być?
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Re: Łacina (bardzo)archaiczna
T bym polemizowała, że łacina taka bardzo archaiczna. O ile się nie mylę powraca znów do szkół.