gdyby była czynna, to by był acc. duplex, czyli wszystko się zgadza.
"miłości" to będzie "amoris". ew. "caritatis", jeżeli już, ale ch tam nie ma nic do roboty /
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Rzeczywiście, pomieszały mi się strony.
Formę charitas, -atis podaje prof. Wojtczak w "Fides et Literrae" w lekcji 57, dlatego tak napisałem. Ale być może to średniowieczny styl.
Flavius Aetius pisze:"Tylko głośniej i wyraźniej!" Wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi.
No wiesz, co?
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles