Odróżnianie koniugacji II i III
Odróżnianie koniugacji II i III
to pewnie zenujace pytanie ale zaczelam sie sama uczyc..i nie jestem pewna jak rozpoznac II i III koniugacje.. doszlam juz ze w zaleznosci czy e jest dlugie czy krotkie nalezy do tematu badz nie..ale jak rozpoznac ze jest dlugie czy krotkie?? pomijajac zajrzenie do slownika...?
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
to pytanie nie jest żenujące, bo zaczynasz się uczyć łaciny i chcesz zrozumieć a nie "wkuć i nie umieć tego zastosować" gdybyś była np: w trzeciej klasie liceum i uczyła się łaciny trzeci rok i zadałabyś to pytanie, to wtedy byłoby to rzeczywiście straszne...
tak więc:
jeśli słyszysz jak ktoś mówi, to słychać, że mówi akcentując: facere, agere, ponere, ale monere, movere, parere
mając słowo w dwych formach widzisz:
pono, ere
moveo, ere
jeśli verbum jest w II konugacji, to zawsze przed "o" jest "e", zaś jeśli w III, to owego "e" przed "o" nie ma...
poza tym, jak już się oczytasz, to intuicyjnie bedziesz wiedziała, co w której koniugacji się odmienia
poza tym widać wszystko po odmianie: movet, paremus, facimus, agunt... (choć czas przyszły III wygląda podobnie jak praesens II)
tak więc:
jeśli słyszysz jak ktoś mówi, to słychać, że mówi akcentując: facere, agere, ponere, ale monere, movere, parere
mając słowo w dwych formach widzisz:
pono, ere
moveo, ere
jeśli verbum jest w II konugacji, to zawsze przed "o" jest "e", zaś jeśli w III, to owego "e" przed "o" nie ma...
poza tym, jak już się oczytasz, to intuicyjnie bedziesz wiedziała, co w której koniugacji się odmienia
poza tym widać wszystko po odmianie: movet, paremus, facimus, agunt... (choć czas przyszły III wygląda podobnie jak praesens II)
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
dziekuje bardzo
dziekuje bardzo..zes sie napisal byl
Sorki, że się wtrącam, ale nie wszystko napisałeś.
Są przecież czasowniki, które mają w pierwszej formie zakończenie -eo, a nie należą do II koniugacji. np: creo,are. Więc rozpoznawanie po pierwszej osobie nic nie da. Jak już tłumaczysz, to wytłumacz kompleksowo, a nie tylko część.
Tak naprawdę trzeba brać pod uwagę dwie pierwsze formy podstawowe i zobaczyć jak one są zakończone.
I koniugacja: 1 forma: -o; 2 forma: -are
II koniugacja: 1 forma: -eo; 2 forma: -ere
III koniugacja: 1 forma: -o; 2 forma: -ere
III koniugacja oboczność na -io: 1 forma: -io; 2 forma: -ere
IV koniugacja: 1 forma: -io; 2 forma: - ire
Są przecież czasowniki, które mają w pierwszej formie zakończenie -eo, a nie należą do II koniugacji. np: creo,are. Więc rozpoznawanie po pierwszej osobie nic nie da. Jak już tłumaczysz, to wytłumacz kompleksowo, a nie tylko część.
Tak naprawdę trzeba brać pod uwagę dwie pierwsze formy podstawowe i zobaczyć jak one są zakończone.
I koniugacja: 1 forma: -o; 2 forma: -are
II koniugacja: 1 forma: -eo; 2 forma: -ere
III koniugacja: 1 forma: -o; 2 forma: -ere
III koniugacja oboczność na -io: 1 forma: -io; 2 forma: -ere
IV koniugacja: 1 forma: -io; 2 forma: - ire
Si vis amari, ama
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
wiem, że nie wszystko napisałem, boć uważałem za oczywiste, że ktoś widząc creo i creare będzie wiedział, że to pierwsza koniugacja poza tym, pytanie brzmiało: "jak odróżnić czasownik III koniugacji od tego II", tak więc uważam, że odpowiedziałem na pytanie unikając dygresji... bo należałoby dodac również do Twojej wypowiedzi:
laudo, are (boć ktoś może kojarzyć z laudo, ere - bo też wypada nasze "a" miast trzeciokoniugacyjnego "e")
laudo, are (boć ktoś może kojarzyć z laudo, ere - bo też wypada nasze "a" miast trzeciokoniugacyjnego "e")
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
:)
nie bede forum zasmiecala i nowych tematow tworzyla ten jest moj przyszlo mi jeszcze na mysl czy w lacinie czyta sie podwojnie dwie spolgloski obok siebie jak np w "annus" ?
pozdroffki for @ll
pozdroffki for @ll
Jeżeli czytasz łacinę wymową tradycyjną - oczywiście tak; czyta się normalnie "annus", "ancilla" itd.
Natomiast u starożytnych Rzymian było coś takiego, jak spółgłoski krótkie i długie. Te długie to właśnie coś takiego jak w wyrazie "annus"; tzw. geminaty. I właściwie nie czytano tych liter podwójnie, lecz przedłużano po prostu czas artykulacji. Podobnie jest dziś w języku włoskim - np. cattivo, peggio. Przeczyta się zatem: an:us; ankil:a. ).
Porównaj takie pary wyrazów, jak: carus - carrus; annus - anus itp.
Natomiast u starożytnych Rzymian było coś takiego, jak spółgłoski krótkie i długie. Te długie to właśnie coś takiego jak w wyrazie "annus"; tzw. geminaty. I właściwie nie czytano tych liter podwójnie, lecz przedłużano po prostu czas artykulacji. Podobnie jest dziś w języku włoskim - np. cattivo, peggio. Przeczyta się zatem: an:us; ankil:a. ).
Porównaj takie pary wyrazów, jak: carus - carrus; annus - anus itp.
Surdi te dicunt, mea Musa Latina, silentem
/M.Freundorfer
/M.Freundorfer
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
lecz jeśli wyumówi się źle nasze "anno currente" i powie "ano"... (choć to nie ta deklinacja) to ktoś może tu myśleć o "biegnącej babci" albo "biegnącym odbycie" podobnie rzecz się ma z "annus domini", bo źle wymówione może stac się "babcia pańską" albo "odbytem pańskim"
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
-
- Senator
- Posty: 320
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
- Lokalizacja: civitas Posnaniensis
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków