Śmieszne o łacinie
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
"łacina i greka wykańcza człowieka" - tak mówi mój znajomy
"patrzcie: leży studencina
- wykończyła go łacina" - słowa tego samego znajomego...
ów znajomy jest księdzem przeszło 12 lat i sporo rozumie i pamięta po łacinie, mimo, że nie posługuje się tym językiem na co dzień; zadziwiające jest to, że umie też sporo po grecku - słowem super ksiądz (nie tylko pod tym względem) - czemuż więcej nie ma takich???
"patrzcie: leży studencina
- wykończyła go łacina" - słowa tego samego znajomego...
ów znajomy jest księdzem przeszło 12 lat i sporo rozumie i pamięta po łacinie, mimo, że nie posługuje się tym językiem na co dzień; zadziwiające jest to, że umie też sporo po grecku - słowem super ksiądz (nie tylko pod tym względem) - czemuż więcej nie ma takich???
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
wierszyk taki był, co go ponoć ktoś na jakimś egzemplarzu słownika wypisał:
"Cyceronie, stary trupie,
tyś przyczyną naszych łez
my cię wszyscy mamy w d***
i łacinę twoją też!"
i drugi w obcym języku, który bardzo lubię
"Latin is a dead, dead language
As dead as dead can be.
It killed off all the Romans
And now it's killing me."
i jeszcze z ciekawych pomocy naukowych:
"Learning Vocabulary
AT FIRST I did not know PRIMO
and ALMOST despaired of PAENE;
BUT I knew SED;
and WHILE I was studying DUM,
I SUDDENLY recognized SUBITO
and IMMEDIATELY STATIM became familiar.
AT THAT TIME TUM seemed hard
and I wrestled IN VAIN with FRUSTRA,
but I ALREADY knew IAM
and EVEN ETIAM;
and I SOON acquired MOX.
I NEVER recognize NUMQUAM
and FORMERLY I found QUONDAM difficult
while FOR A LONG TIME DIU puzzled me,
and I studied NEQUIQUAM TO NO PURPOSE,
but I have ALWAYS known SEMPER
and NOW I am sure of NUNC;
I can, THEREFORE, conquer IGITUR.
I am NOT YET familiar with NONDUM;
I know TAMEN, HOWEVER;
MOREOVER AUTEM is an old friend,
while TAM is SO simple
THAT UT will be easy.
I hope to learn SIMUL at THE SAME TIME
FOR I do know NAM
and have OFTEN met SAEPE.
THUS I was learning SIC
and had SCARCELY made sure of VIX,
when ONCE UPON A TIME I found I knew OLIM;
THEN I learned INDE,
THEN DEINDE,
and FINALLY I shall master DENIQUE.
MEANWHILE I am struggling with INTEREA,
and AS SOON AS I learn SIMUL ATQUE
I shall AT LENGTH know TANDEM,
and PERHAPS FORSITAN.
AFTERWARDS I mean to learn POSTEA,
and when I have met ITERUM a SECOND TIME
I hope to know QUOQUE ALSO."
"Cyceronie, stary trupie,
tyś przyczyną naszych łez
my cię wszyscy mamy w d***
i łacinę twoją też!"
i drugi w obcym języku, który bardzo lubię
"Latin is a dead, dead language
As dead as dead can be.
It killed off all the Romans
And now it's killing me."
i jeszcze z ciekawych pomocy naukowych:
"Learning Vocabulary
AT FIRST I did not know PRIMO
and ALMOST despaired of PAENE;
BUT I knew SED;
and WHILE I was studying DUM,
I SUDDENLY recognized SUBITO
and IMMEDIATELY STATIM became familiar.
AT THAT TIME TUM seemed hard
and I wrestled IN VAIN with FRUSTRA,
but I ALREADY knew IAM
and EVEN ETIAM;
and I SOON acquired MOX.
I NEVER recognize NUMQUAM
and FORMERLY I found QUONDAM difficult
while FOR A LONG TIME DIU puzzled me,
and I studied NEQUIQUAM TO NO PURPOSE,
but I have ALWAYS known SEMPER
and NOW I am sure of NUNC;
I can, THEREFORE, conquer IGITUR.
I am NOT YET familiar with NONDUM;
I know TAMEN, HOWEVER;
MOREOVER AUTEM is an old friend,
while TAM is SO simple
THAT UT will be easy.
I hope to learn SIMUL at THE SAME TIME
FOR I do know NAM
and have OFTEN met SAEPE.
THUS I was learning SIC
and had SCARCELY made sure of VIX,
when ONCE UPON A TIME I found I knew OLIM;
THEN I learned INDE,
THEN DEINDE,
and FINALLY I shall master DENIQUE.
MEANWHILE I am struggling with INTEREA,
and AS SOON AS I learn SIMUL ATQUE
I shall AT LENGTH know TANDEM,
and PERHAPS FORSITAN.
AFTERWARDS I mean to learn POSTEA,
and when I have met ITERUM a SECOND TIME
I hope to know QUOQUE ALSO."
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
a są takie o grece???
czemu wszyscy pisza takie PESYMISTYCZNE wrogo nastawione wierszyki, czy nikt nie napisał humorystycznego wierszyka mówiącego o "trudnościach w nauce greki" mówiąc w nim jednocześnie "za to cię kocham, greko"?
czemu wszyscy pisza takie PESYMISTYCZNE wrogo nastawione wierszyki, czy nikt nie napisał humorystycznego wierszyka mówiącego o "trudnościach w nauce greki" mówiąc w nim jednocześnie "za to cię kocham, greko"?
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Strzał w dziesiątkę. Nikt. Nie ma głupich.Martinus pisze:czy nikt nie napisał humorystycznego wierszyka mówiącego o "trudnościach w nauce greki" mówiąc w nim jednocześnie "za to cię kocham, greko"?
Swoją drogą, jak to jest, że ten język odrzuca i fascynuje jednocześnie... Mnie przynajmniej. To musi być jakaś perwersyjna dewiacja.
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Co do optymistycznych wierszyków, to nasza sorka, żeby przełamać ten krzwdzący stereotyp napisała dla naszej klasy kiedyś taką piosenkę, zaczynającą się od słów:Martinus Petrus Garrulus pisze: czemu wszyscy pisza takie PESYMISTYCZNE wrogo nastawione wierszyki, czy nikt nie napisał humorystycznego wierszyka mówiącego o "trudnościach w nauce greki" mówiąc w nim jednocześnie "za to cię kocham, greko"?
Raduje się serce
Raduje się dusza,
Kiedy zaczynamy
czytać Owidiusza.
Ojda, oj da dana,
Łacino kochana,
Nie masz to jak w pierwszym, nie
Kropp's angels ;)
-
- Senator
- Posty: 320
- Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
- Lokalizacja: civitas Posnaniensis
- Salustiusz
- Quaestor
- Posty: 206
- Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03
By jakoś zapełnić, niedoskonale co prawda, tę pustkę, którą odczuwasz, postanowiłem wziąć sprawę w swe ręce:Martinus Petrus Garrulus pisze:a są takie o grece???
czemu wszyscy pisza takie PESYMISTYCZNE wrogo nastawione wierszyki, czy nikt nie napisał humorystycznego wierszyka mówiącego o "trudnościach w nauce greki" mówiąc w nim jednocześnie "za to cię kocham, greko"?
Oda do greki
Ciebie kocham grecka mowo
I przejśc wiele pragnę z Tobą
Intonować circumflexy
W alfabecie stawiać kleksy
I Homera dzieła czytać
A o prawdę ciągle pytać
Epikura i Zenona
Sokratesa i Platona
Z Demostenem toczyć boje
Ateńczyka poznać znoje.
W deklinacji odmęt wejdę
I „medivum” z trudem przebrnę.
Z profesorem chcę Korusem
Kształcić w sobie grecką duszę.
Dziś nie lękam się odmiany
Która czyni z morskiej piany
Słówek greckich „Afrodytę”
„Peryklesa” i „Charytę”.
Przeto uczniu weź w swe ręce
Słownik, siebie oddaj męce
I wykuwaj „he agape”
Znieś spokojnie ciężką kratę
Tych wyjątków, tych dualis
Które Ciebie mają za nic.
Zaś na koniec, już poważnie
Powiem Tobie nader składnie:
'Ο ανθροπος καλος εστιν
w tych się słowach wszystko mieści!
Themistocles, Neocli filius, Atheniensis.
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Jeżeli to chodzi o ten wiersz autorstwa Kore, który mam na myśli i dane mi było przeczytać dzięki jej uprzejmości, to podsunęła mi pewien pomysłMartinus Petrus Garrulus pisze:pięknie może po studiach wydamy taki tomik poezji Padereviańskich... mamy już dwie o tą druga uśmiechnij się do Kore, boć nie chce tego rozpowszechniać
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
- Martinus Petrus Garrulus
- Proconsul
- Posty: 2556
- Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
- Lokalizacja: Kraków
Ech, wspomnienia się we mnie budzą, jak napisałam poemat o ostatecznym upadku mego byłego LO (z fabułą on był, a jakże!). Teraz pamiętam z niego tylko 4 linijki:
"Gdy przechodniów doleciało echo mrocznych inkantacji
Dzień i noc wykrzykiwanych w głębie męskiej ubikacji,
nieprzyjemny dreszcz ich przeszedł, potu ich oblała fala,
i uznali, że najlepiej miejsce to omijać z dala."
(to był ten moment, w którym do akcji wchodzi egzorcysta )
Niestety, o filologach klasycznych jeszcze nic nie popełniłam, ponieważ w przeważającej większości są bardzo mili.
"Gdy przechodniów doleciało echo mrocznych inkantacji
Dzień i noc wykrzykiwanych w głębie męskiej ubikacji,
nieprzyjemny dreszcz ich przeszedł, potu ich oblała fala,
i uznali, że najlepiej miejsce to omijać z dala."
(to był ten moment, w którym do akcji wchodzi egzorcysta )
Niestety, o filologach klasycznych jeszcze nic nie popełniłam, ponieważ w przeważającej większości są bardzo mili.
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...
***
wen ubunge ist besser wenne kunst.