Filolog klasyczny - mity a prawdy

Dyskusje na dowolny temat.
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

tak, to prawda... nauka łąciny uczy jednocześnie posługiwania się własnym językiem ojczystym :D

ja często miałem okazję akompaniować do "ave Maria" na ślubach... śpiewaczki potrafia się czepić wszystkiego... jak się już zdenerwowałem, bo "ona ma inną koncepcję brzmienia tego utworu niż ja" to dość bezczelnie zwracałem uwagę na tekst... "jakie ave ma ryja? co ma ryja? ave Maria, nie ryja", "ora in ora? wie pani, co śpiewa? usta w usta? ora in hora!!!" :evil: na co one najczęściej: "a kto to rozumie???" a ja: "a kto spostrzeże, że zagram inaczej???" i w tym momencie mi ustępowano... :lol:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
Thomas
Tribunus militum
Posty: 118
Rejestracja: ndz 20 sie 2006, 11:28
Lokalizacja: Tarnovia

Post autor: Thomas »

Eh trzeba zwracać ludziom uwagę, bo głupoty nieraz mówią :) Może taka pani, później stwierdzi, że jednak może tak jest jak mówisz i przestanie filozofować :D
Awatar użytkownika
Gorn
Quaestor
Posty: 240
Rejestracja: śr 22 lut 2006, 19:11
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Gorn »

Proconsul Martinus Petrus Garrulus Cracoviae Regnans pisze:robić wykład "dlaczego warto się uczyc łaciny" (jak dzisiaj w Ia)... i z tego wszystkiego: zapamiętałem nazwisko pewnego człowieka (z klasy medycznej, obecne II), który napisał na sprawdzianie "reflexus" przez "ks" miast "x"... i teraz widząc go na korytarzu aio: "dzień dobry panie Orzechowski..."
O, to szkoda, ze akurat wtedy nie dotarlem na tę lekcję. A Orzechowski to dobry ziomuś (przepraszam filolodzy - człowiek) :)
Awatar użytkownika
perperuna
Tribunus militum
Posty: 107
Rejestracja: pt 23 gru 2005, 21:52
Lokalizacja: Chełm

Post autor: perperuna »

Co prawda nie jestem filologiem klasycznym i chyba raczej na pewno nim nie będę (choć jest jeszcze pewna szansa, jak mi się będzie chciało 6 lat studiować ;)), ale wydaje mi się, że nie odbiegam zachowaniem od stereotypowych klasyków, jak przystało na Kropp's Angels :D Objawia się to:
- nieprzykładaniem większej uwagi do dbałości stroju (tzn. że czysty ma być, to wiem :D), za to poprawności i czystości językowej i owszem ;)
- posiadaniem garba :D:D:D
- wyszukiwaniem wyrazów pochodzenia łacińskiego we wszystkich możliwych miejscach ;) i służeniem rodzinie i znajomym za podręczną, często wadliwą tłumaczkę różnorakich sentencji
- popisywaniem się zdobytą wiedzą o łacinie i kulturze antycznej przy ludziach, którzy tego nie oczekują ;)
- odmienianiem polskich wyrazów wg łacińskich reguł (wyprzedo, wyprzedas, wyprzedare, wyprzedavi, wyprzedatum...ech, łezka się w oku kręci :D)
- dochodzeniem do zabawnych sytuacji, które "normalnych" ludzi nie śmieszą, np.
Idą sobie Kropp's Angels na kółko do swojej przeuroczej soreczki i nagle patrzą, patrzą, na ulicy leży klucz. Kathe mówi do perpe i jocelyne: "O jaki fajny clavis tu leży!" Dziewczęta przytakują, że owszem, fajny clavis, taki stary. Po jakimś czasie kathe mówi "Dlaczego ja powiedziałam clavis, a wy nawet nie zareagowałyście, przecież powinnam powiedzieć klucz" Dziewczęta mówią, że nie zareagowały, bo nie zauważyły różnicy ;)
I tak to już jest z nami, z tego się chyba nie da wyleczyć ;)
Kropp's angels ;)
Awatar użytkownika
innuendo
Protector domesticus
Posty: 1691
Rejestracja: ndz 05 lut 2006, 23:05
Lokalizacja: Varsovia

Post autor: innuendo »

perperuna pisze:- odmienianiem polskich wyrazów wg łacińskich reguł (wyprzedo, wyprzedas, wyprzedare, wyprzedavi, wyprzedatum...ech, łezka się w oku kręci :D)
Skąd ja to znam ;) Ja mówiąc coś podaję zawsze czasownik np jak mówię " spadam " to spado, spadere. Co prawda ludzie dziwnie się patrzą, ale co tam ;) Już sam fakt, że wylatują mi z głowy polskie wyrazy, które chcę łacińskimi zastępować.
I am raised up and I will not reject the flute,
O ruler of my mind. Look, he stirs me up,
Euoi, the ivy now whirls me round in Bacchic contest. -Sophocles
Awatar użytkownika
Martinus Petrus Garrulus
Proconsul
Posty: 2556
Rejestracja: ndz 19 lut 2006, 23:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Martinus Petrus Garrulus »

tak... idzie Tomuś ze mną ulicą w Poznaniu i mówi: spanco, spanco, spanco... a ja na to: co to znaczy? a on: spanko, spanko, spanko.. ja: EEE :? :shock: :? on: no spanko, takie łużeczko :lol: :lol: :lol:

jak mi ktoś mówi: "tego..." (tegere, tegi...) albo kogo? (cogo, cogere...) tez tak mam... przecież to czasownik...

ale teraz najśmieszniejsze: wczoraj przedstawiono mi faceta, który ma na nazwisko: Susmenda :lol: :lol: :lol: myślałem, że pęknę ze śmiechu :lol: :lol: :lol:
Nulli parcit hiems, nullus quoque frigore gaudet,
donec Ver veniat nos foveant pueri!
Awatar użytkownika
perperuna
Tribunus militum
Posty: 107
Rejestracja: pt 23 gru 2005, 21:52
Lokalizacja: Chełm

Post autor: perperuna »

Nie jesteśmy normalni, to pewne :mrgreen: Do sytuacji dopiszę jeszcze coś takiego, co dzieje się, jak się wypuści perpe i jocelyne w jakieś cywilizowane miejsce, np. w centrum dużego miasta. One wtedy tak chodzą, oglądają szyldy i mówią "Patrz, solarium Wenus", "Centrum handlowe Olimp", "Kawiarnia Hades", "lumpeks Feniks", etc. A jak do tego jeszcze dojdą anegdoty i dygresje, to sami wiecie: idą do Leclerca, a dziwnym trafem znajdują się na przeciwległym końcu miasta :D
Kropp's angels ;)
Heliotis
Quaestor
Posty: 257
Rejestracja: sob 29 kwie 2006, 23:31
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: Heliotis »

perperuna pisze:np. w centrum dużego miasta. One wtedy tak chodzą, oglądają szyldy i mówią "Patrz, solarium Wenus", "Centrum handlowe Olimp", "Kawiarnia Hades", "lumpeks Feniks", etc.
A w Krakowie jest firma ochroniarska "Apeiron"... :lol:
...Sic habebis gloriam totius mundi; ideo fugiet a te omnis obscuritas.
Hic est totius fortitudinis fortitudo fortis...

***
wen ubunge ist besser wenne kunst.
C. Iulius Aquilius
Senator
Posty: 320
Rejestracja: ndz 30 kwie 2006, 21:50
Lokalizacja: civitas Posnaniensis

Post autor: C. Iulius Aquilius »

A w Poznaniu salon urody "Persefona" - to dopiero świadczy o poczuciu humoru :)
Oremus et pro perfidis Judaeis: ut Deus et Dominus noster auferat velamen de cordibus eorum; ut et ipsi agnoscant Jesum Christum Dominum nostrum.
http://derepublica.blox.pl
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

może to ma sugerować trwałość skutków upiększania? :D
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
Thomas
Tribunus militum
Posty: 118
Rejestracja: ndz 20 sie 2006, 11:28
Lokalizacja: Tarnovia

Post autor: Thomas »

A w Tarnowie pewna firma ochroniarska nazywa się "Cerber" Bardzo ślicznie :)
Awatar użytkownika
Salustiusz
Quaestor
Posty: 206
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03

Post autor: Salustiusz »

A w Żywcu jeden zakład pogrzebowy "Hades" :lol: też badrdzo ślicznie:)
A biuro podróży, które w przyszłości z koleżanką otworzę będzie się nazywało Odys - ten to się dopiero wyplątał...
Themistocles, Neocli filius, Atheniensis.
Awatar użytkownika
Celtis
Aedilis curulis
Posty: 779
Rejestracja: pn 28 sie 2006, 17:49
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Celtis »

biuro specjalizujące się w ciekawych wyjazdach, ale nie gwarantujące powrotu w terminie? :D
[i](...)kiedy zaczęliśmy samodzielnie układać zdania po łacinie i stwierdziliśmy, że wykute prawidła gramatyczne jak pokorni niewolnicy spieszą obsługiwać nasze myśli, serca przepełniły się nam ogromną radością.[/i]
Awatar użytkownika
Salustiusz
Quaestor
Posty: 206
Rejestracja: sob 31 gru 2005, 19:03

Post autor: Salustiusz »

Heh bo to może być wycieczka życia - raz jedziesz i całe życie wracasz :lol: bardzo pasuje do polskich warunków. Trafiam w 'target' :wink:
Themistocles, Neocli filius, Atheniensis.
Awatar użytkownika
jilly
Tribunus militum
Posty: 110
Rejestracja: śr 15 cze 2005, 23:34
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Post autor: jilly »

w warszawie jest zakład pogrzebowy "styks", więc też się wbili w nazwę ;-)
LINGUA LATINA PULCHERRIMA OMNIUM LINGUARUM EST!!!!!!!
www.ancient-center.prv.pl
ODPOWIEDZ