Iucundi acti labores. - Miłe są trudy zakończone (przyjemnie wspominać trudne chwile). (Cicero) | Więcej
Haruspicjum

Haruspicjum (Haruspicium, ars haruspicina)

Haruspicjum oznaczało objaśnianie i interpretację znaków związanych ze składaniem ofiar. Czasem rozszerzano znaczenie tego terminu na przepowiadanie z błyskawic, trzęsień ziemi i innych niezwykłych zjawisk naturalnych, zwanych portenta. Nazwa haruspicium (lub aruspicium) pochodzi najprawdopodobniej od haruga (ofiara) i spectio (patrzeć, obserwować). Odprawiających haruspicja zwano haruspices (l.poj. haruspex). Czasem terminem haruspex określano także każdą osobę interpretującą znaki lub przepowiadającą przyszłość.

Według Ajschylosa był to wynalazek Prometeusza. Haruspicjum najprawdopodobniej praktykowali i sformalizowali Etruskowie, od których później przejęli je Rzymianie. Sztuka haruspicjów pod wieloma względami przypominała auspicja, jednak nigdy nie zyskała takiego znaczenia politycznego. Uważano ją raczej za sposób upewnienia się o woli bogów, niż religijną wyrocznię. Haruspices nie tworzyli, w przeciwieństwie do augurów, zwartej grupy w rodzaju kolegium i nie mieli przewodniczącego reprezentanta. Wprawdzie w czasach imperatorów pisano o kolegium lub zakonie sześćdziesięciu haruspices, jednak nie jest jasne, kiedy on powstał.

W pewnym okresie sztuka haruspicjum była przez Rzymian uważana za tak istotną, że senat zarządził, że pewna liczba młodych Etrusków, pochodzących ze znacznych rodów, powinna być zawsze przeznaczona do edukacji w tej dziedzinie. Senat, a także osoby prywatne, czasem zasięgały rady haruspices. W późniejszych czasach jednak ich popularność przygasła, a Cyceron przytacza powiedzenie Katona, że ten dziwi się, że jeden haruspex nie wpada w śmiech na widok innego. Imperator Klaudiusz próbował przywrócić zgłębianie tej sztuki; pod jego naciskiem senat uchwalił dekret nakazujący zbadanie, które aspekty powinny zostać przywrócone, jednak niewiadomo, jaki miało to skutek.


Przebieg haruspicjum

Ofiary składano zarówno specjalnie w celu przepowiadania, jak i dla zwykłych powodów. W każdym przypadku obserwowano towarzyszące temu obrzędowi znaki, aby stwierdzić, czy bóstwo przychylnie przyjęło ofiarę i sprzyja ludziom. Podstawowe rzeczy, na które zwracano uwagę, to:

  • sposób, w jaki ofiara zbliża się do ołtarza - wydawanie dźwięku przez zwierzę było uznawane za dobry znak,
  • wygląd wnętrzności (exta), ich kolor i gładkość (szczególnie ważne były wątroba i żółć - por. Caput extorum),
  • wygląd ognia trawiącego ofiarę.
Prawdopodobnie interpretowano także inne znaki, takie jak dym znad ołtarza. Pilnowano, aby podczas składania ofiary nikt z zebranych nie wypowiedział nieodpowiednich słów (kapłani w tym celu rytualnymi formułami napominali zgromadzonych), ponieważ niewłaściwe wyrażenie mogło nie tylko zanieczyścić i sprofanować święty akt, ale także uważano je za zły omen.


Caput extorum

Szczególnie istotnym organem wewnętrznym była wątroba, której wypukłą górną część nazywano caput extorum. Jakiekolwiek zaburzenie w budowie tego narządu uznawano za zły znak, zaś jeśli był zdrowy i dobrze wykształcony - za pomyślny. Przepowiadający haruspex dzielił caput extorum na dwie sekcje: familiaris i hostilis; z pierwszej przepowiadał los przyjaciół, z drugiej - wrogów. Aczkolwiek nie ma pewności co do tego, którą partię wątroby oznacza caput, bardziej prawdopodobne jest, że była to górna część, złożona z dwóch płatów (wielkiego i małego lub prawego i lewego). Jeśli w wątrobie nie znaleziono caput, był to zły znak (nihil tristius accidere potuit).


Źródło:

Murray, J. "A Dictionary of Greek and Roman Antiquities", London, 1875